30 letni facet zerwał ze mna na gg..co sie dzieje z tymi facetami

tragedia..stwierdził, ze sie meczy ze nie ejstesmy szcesliwi , ze ma dość itp..po czym zakonczył dobranoc papa i milczy 2 dzień oczywiscie sie nei odzywam bo i po co. Ale szlag mnie na miejscu mało nie trafił

takie życie:( Dziwny jest ten świat..................:(

Mógł nic nie powiedzieć było by lepiej?

dzisiaj mają : 1. za wysoką samoocenę 2. nie mają "jaj" 3. brakuje im klasy 4. są rozkapryszeni, leniwi, egoistyczni, próżni, 5.mają wiele babskich cech np. skłonność do obgadywania czy plotkowania itd.

i nie potrafił powiedzieć ci tego w twarz,faceci to tchórze:O

nie no mogł podczas z jednego z naszych codziennych spotkań..powiedziec..Asiu myśle, ze nas związek nie ma sensu oboje sie meczymy, myśle ze bedzie lepiej jak kazde z nas poszuka szcześci gdzie indziej..przykro mi ale tak bedzie lepiej po ponad roku chyba zasługuje na lepsze zerwanie niż na gg:O

ha ha ha... prawiczek daj ty se siana.... chlopy JAJ nie maja... i tyle. wielkie chojraki a jak przyjdzie co do czego to ogon podkulaja i wiory!

Wszyscy są sobie równi, a w życiu człowiek uczy się że trzeba myśleć egoistycznie. Możecie wyklinać jedni na innych nic tego nie zmieni, jedni mają szczęście i się dobrze dobiorą a inni nie. Ale jedno wam doradze nie budujcie w sobie nienawiści, bo sami sobie szkodzicie. Wiadomo że boli i że może nie tak należy postępować ale złość na tą osobę nic nie zmieni. Tez myślcie najpierw o sobie, każdy powinien dążyć by być szczęśliwym fajnie jak można to szczęście dzielić z kimś ale nie można uzależniać go od kogoś. Nie wmawiajcie sobie że "nie był mnie wart" "co za dupek" tylko starajcie sobie powiedzieć "Szkoda że nie wyszło, ale życie toczy się dalej, co by tu zrobić by poznać kogoś nowego". Nie ma co się rozczulać - wiadomo każdego to czeka ale taka prawda że trzeba się najpierw z tym pogodzić z zaistniałym faktem a potem wrócić do normalnego życia. Rozpamiętywanie, gniew, lamenty nie pomogą. Należy powiedzieć sobie "Starałem się i nie wyszło, zrobiłem co w mojej mocy ale czasem to nie wystarcza, niczego nie załuje". ;)

kochana dzisiejszy 30latek to tak na prawdę 20 latek,,,cóż oni nie ewoluują

też przypuszczam, ze kogoś ma ..albo sie kimś zauroczył..o zdrade fizyczna go nie podejrzewam, bo cały wolny czas spedzał ze mna:O ale podejrzewam, jakas kolezanke z pracy na chwile obecna wole o tym nie myśleć, pewnie by mnie zajebiście zabolał jego widok z jakas laska:O mam nadzieje, ze nie bede musiała tego oglądać:P chociaz przechodze codzien koło jego domu..jak wracamz pracy i widze, ze nie ma go w domu ciagle..wiec to bardzo prawdopodne, bo zbyt wielu znajomych do codziennego spotykania nie miał:O

nazywasz facetem?

hehe moj facet tez jak zrywalismy ze soba powiedzial ze lepiej by bylo na gg bo w 4 oczy trudno mu bylo to powiedziec i plakal przy mnie..moze twojemu tez bylo ciezko dlatego zrobil to w ten sposob ale nie powinien bo przeciez to jest dziecinne....no ale z drugiej strony oszczedzil wam cierpienia wiekszegoo...bo zegnac sie na zywo i wiedziec ze ostatni raz sie widzicie to jest baaardzo przykre i trudnee no ale zalezy od sytuacji..

firefrog powiem ci tak nie lamentuje, nie płacze, nie chodze smutna i przygnebiona. Raczej jestem zła:P ale nie chowam urazy, wiedziałam ze sie rozstaniemy bo to była tylko kwestia czasu...bo wiedzielismy oboje ze szczescia prawdziwego razem nie zaznamy;)..dlatego uważam, że dobrze sie stało!! Ale wkurzył mnie sposób załatwienia tego, tym bardziej ze mielismy dobry, przyjacielski kontakt..raczej gorzej było u nas z uczuciami do sibie... wiec myśle, ze mozna było to tak zakonczyć, zeby nie pozostał niesmak...i, ze jak go kiedys spotkam na ulicy to po prostu pogadamy czy nawet na piwo pojdziemy a teraz został mi niesmak

tak jest dla nich latwiej :D;)

oj biedaczek ciezko mu bylo w 4 oczy zerwac, co za swiat! ech poza tym ciesz sie, ze chwast sam sie wyrwal !!

firefrog..... w przezywaniu rozstania i dochodzeniu do piony jest kilka ze tak to ujme faz... miedzy innymi poczatykowa w ktorej nazywa sie go doopkie, debilem, kootasem, hoojem itp itd i ktoras z faz posrednich, gdzie jego osoba juz nie wywiera na tobie tak negatywnego odczucia i jedna z koncowych kiedy mozesz mu nawet podac reke.... przez wszystko trzeba przejsc :D a facet ktory zrywa prze gg, sms, list czy kolezanke lub kolege zawsze bedzie niedojzalym doopkiem :D

bo zegnac sie na zywo i wiedziec ze ostatni raz sie widzicie to jest baaardzo przykre i trudnee no ale zalezy od sytuacji.. na pewno było by trudniej...dorosły człowiek jednak powinnien stawiac czoła takim sytuacjom..a nie uciekac! chociaz na pewno duzo bardziej bym przezyła takie rozstanie;)

no wlasnie wiec nie ma tego zlego co by na dobre nie wyszlo!!!jednak to prawda.....

ten facet to tchórz

jestm mi przykro..łape sie na tym ze właze na nasza klase , czy idac do pracy gapie sie w jego okna..albo idąc widze takie auto jak on miał i od razu rzut na rejestracje' Mam nadzije, ze jednak nie ma teraz kogoś..albo ze ja chociaz szybciej coś znajde:P chociaz dziewczyny go lubiły wiec pewnie zaraz cos sie mu trafi:D

offerma sorki ale mnie do ksieżniczki daleko, nie robiłam scen, o nic nie prosiłam, dawałm wolna reke, do tego zawsze byłam czuła i mówiłam miłe rzeczy do ucha..naprawde prawie wzorowa dziewczyna:)

Nie wiem ja tam przezywalem rozstanie tylko raz i też to przezyłem. Ale nigdy nawet przez sekundę nie myślałem źle o tej osobie, a powiedzmy że ja bym nie postąpił z kims tak jak ona ze mną. ;] To tylko moje spostrzenia, w mojej opini słuszne a czy warto mnie posłuchać to wasza decyzja. ;] Ja uważam że gniew szkodzi i nie warto się zlościć. Ja zrobiłem wszystko co w mojej mocy by mieć pewność że już nic więcej zrobić nie mogę i mi to pomogło co z tego że teoretycznie może i nie powinienem tego był robić. ;] Mam sam dla siebie czyste sumienie "zrobiłem wszystko" szkoda że nie wyszło, ale zależało mi na tej osobie i nie umiałbym jej źle życzyć bo jakbym tak robił to by znaczyło że jednak mi nie zależało. ;) Zyjcie tak by nie załować że się nie wykorzystało szansy, ale nie załujcie gdy podjeliście ryzyko i nie wyszło. Trzymaj się każdy sam sobie musi wszystko poukładać i nie ma złotych rad, ja się tego nauczyłem jak się nasłuchałem rad przy moim rozstaniu i wszsytkie były beznadziejne, pomimo że w teori brzmiały całkiem sensownie. ;p

offerma jak zwykle wie najlepiej:)

Mam sam dla siebie czyste sumienie "zrobiłem wszystko" szkoda że nie wyszło, ale zależało mi na tej osobie i nie umiałbym jej źle życzyć bo jakbym tak robił to by znaczyło że jednak mi nie zależało. mam podobne zalozenie..pod warunkiem ze sie nie okaze ze mnie zdradzał:D

tez tak mam,ale jezeli juz sie tak stalo to trzeba zycie ukladac na nowo z kims kogo jestesmy warte...ja jestem na etapie ukadania sobie tego w glowie bo od rozstania minelo tylko 4 dni.ale mysle ze dam rade...on wpadl na pomysl zeby sie przyjaznic nie wiem czy bd musiala musze to przemyslec i dac mu odpowiedz;(

nie wiem czy bd umiała***

ja uwazam ze jezeli ktos prawdziwie kocha nawet w wieku okolo 20 to mysli powaznie nie po to zeby sie wyszalec....przynajmniej to jest moje podejscie

faceta poznaje sie po tym jak konczy, wiec chyba wiesz Autorko co powinnas o nim myślec.. A tak na marginesie myslałam ze zrywanie kontaktu z kimkolwiek przez gg jest moden tylko wsród gimnazjalistów...

heh masz racje nie jak zaczyna a jak konczy:d dobre:D heheh tez myslałam ze to dobre dla gimnazjalistów..ale cóz człowiek sie uczy całe zycie;)

żenada jednym słowem...;/