wkurza mnie juz maż!!!!!!! a dopiero 3m po slubie

choc razem 7 lat a mnie juz tak wkurza ze szok..o byle gowno sie obraza i ogolnie do dupy

oj tak!! maruda sie z niego zrobila..a treaz poszlam do nowej pracy to juz ooglnie masakra.....chodzi i wiecznid narzeka..mam go dosc..

wiecznie mu wszystko przeszkadza,nic mu sie nie podoba...malo ze soba rozmawiamy...potrafimy w ogole nie rozmawiac..dzisiaj nie zanioslam mu recznika do lazienki to wyszedl prawie z drzwiiami z morda zaczal rozpieprzac wszystko...a o intymych sprawach nie wspomne..ogolnie do dupy i po co mi bylten slub...malzenstwo jest przereklamowane!!! tylko rutyna...

latwo powiedziec...sie obudzilam.....:(((((((

powiedz mu, że składasz pozew o rozwód, bo masz tego dość. Jest szansa, że taki zimny prysznic podziała, a lepiej teraz niż czekać. Mój brat miał podobną sytuację z zoną. przed ślubem fajna laska, seks, wspólne plany, po ślubie przecierał oczy ze zdumienia, czy to na pewno ta sama dziewczyna. Darła tylko japę cały dzień, rzuciła pracę, no bo po co ma pracować jak jest żoną, leżała tylko z pilotem w ręku na kanapie i wołała o pieniądze. Seksu zero. Próbował z nią rozmawiać, pytać, co się stało - według niej wszystko było w najlepszym porządku. Niestety, brat myślał, że jak będzie dziecko to się zmieni na lepsze. Niestety, maja dziecko, brat zasuwa jeszcze przy małym i pada na pysk a ona leży i tyje... :( zmień to, póki czas. jest chyba taka grupa ludzi, którzy czują, że jak "złapią" partnera to im kompletnie odbija.

JAK MILO ZE PO MIESIACACH DOSZLAS DO TEGO ZE SLUB TO RUTYNA; A JAK BY CI KTOS GADAL POL ROKU TEMU TO BYS POMYLALA ZE CI ZLOSLIWIE DOGADUJEMY, pogadaj z mezem, bo zle to widze, on juz mysli ze nie musi plusow lapac bo ma niewolnice w domu:-)TAKIE SA CHLOPY JAK CHCA DUPPCI TO UMIA NADSKOCZYC

No to szybko sie zorietowalas ha ha ha... Malzenstwo!! to nie zabawa w przedszkole..... Usiadzcie i porozmawiajcie na spokojni. Popros meza o to , zeby powiedzial , co go dreczy? I w ogole co jest nie tak ?? a ten recznik , moglas mu podac, na tym polego zycie, zeby sobie wzajemnie pomagac, nawet w tak drobnych czynach, jak podanie mezowi recznika.Bo jutro! moze Ty go o to poprosisz!! Mam nadzieje ze rozmac umiecie " jeszcze" wiec zrob wszystko dziewczyyno, zebyscie sobie wasze sprawwyjasnili, zapros meza na "neutralny" grunt, kawiarnia, jakis klub.Zreob wszystko , ile tylko mozesz.Jezeli kochasz meza?Ratuj wasza mala rodzine! Pozdrawiam serdecznie. PS. Rozwod zawsze zdazysz wziasc!!!

/ljkgvlu

pomyliłas sie, to nie to forum. idz na rozwodnicy :P