Panny Młode do 21 lat !!! Co myślicie ??

tam jest taki topik dla młodych panien w wieku do 21 lat, normalnie zbiorowisko niedojrzałych panienek jak to czytam Wszystkie zaaferowane salami, wodka, sukienkami. A co rusz ktoras sie żali, że sie straaaasznie poklocila z TŻetem jednego dnia mój facet jest podły, nie rozumie mnie, wyżywa się na mnie, a drugiego moj facet to anioł, kocham mojego słodziaka juz nie wspominajac o tym, ze 90 % z nich rodzice wyprawiaja wesele. nie wiem czy się śmiać czy płakac jak to wszystko czytam. niektore juz o dziecko sie staraja, a zachowuja sie z ze swoimi TŻ wobec siebie jak niedojrzała gówniażeria. Aż mi wlosy deba staja na myśl o takich "dojrzałych" małżeństwach.

niektore slubuja w przyszlym roku i beda mialy juz po 21-22 lata :D no ale przynajmniej zmarszczek na zdjęciach nie beda mialy :D

Ja choć jestem starsza i juz po slubie, to dotąd byłam zdania, że wiek na małżeństwo to całkowicie indywidualna sprawa i żę i 20latki mogą być do tego dojrzałe, ale zmieniam zdanie po wejściu na tamten topik :o

a co cie to kurwa obchodzi. mam 23 lata nie planuje wyjsc za maz ale nie wpierdalam sie w czyjes zycie..... zazdrosna??w zyciu ci nie wyszlo??

oj widze ze kreatywnosc pustaczka sie skonczyl

a

hmmmm.... to prawda, frustrujace jest takie zachowanie.... niedojrzale zachowujesz sie wlasnie ty oceniajac innych. to kwestia indywidualna, jak kto chce ulozyc sobie zycie. i to nie jest twoj zakichany interesik. wyczuam plotkarke osiedlowa......hahahahaha

Napisałam wyraźnie, sama uważam iż jest to kwestia wysoce indywidualna, więc najpierw naucz się dziecko czytać ze zrozumieniem a potem rzucaj kurwami i innym mięsem :) Zatrważa mnie jednak to, co opisałam. To forum ogólnodostępne, mogę to czytać, a co za tym idzie oceniać zawartą tam treść.

ja za to wyczuwam lekką ściemę z tym wiekiem i plany. No coz, jeżeli uraziły Cię moje obserwacje, młoda Pmko to serdecznie przepraszam, wybacz :D

to wizaz jest :O tam tak juz jest.

tak masz racje, staruszko osiedlowa. kazdy ma prawo wyrazic swoje zdanie, ja wlasnie je wyrazam. a na osoby takie jak tY,,,, zadne inne slowo nie cisnie sie na usta. probujesz pokazac swa "wysoka" """inteligencje""" jednak musisz chyba jeszcze bardziej sie starac.... zreszta widac ile osob podziela tWOJE zdanie. zegnam.... nie mam czasu na odpisywanie takim osobom jak tY. mam jutro 2 wazne kolokwia z anatomii i chorób wewn... kolorowych snow.

aco za problem, byl jeden slub za pare lat bedzie i drugi, za maz powinno sie wychodzic w wieku 40 lat, bo inaczej to cieszko 50 lat ze soba do smierci wytrzymac

dziecko co mnie twoje kolokwia obchodzą? Ja swoje kolokwia juz mam dawno za soba i co ? coś to wnosi do tematu, czy chcialas sie tylko czym spochwalic ??weź się ogarnij, bo niepotrzebnie tylko umieszczasz tu swoje wypociny.

Ja myślę, że to totalna głupota i tyle. Dziwie sie tym facetom, ale cóż. Owszem zdarza się, że taki związek przetrwa, ludzie dojrzeją się, dotrą. Ale to rzadkość. Moje zdanie.

że bezsensu tak za kasę rodziców potem mieszkać z nimi, itp itd, też czytałam niejedne fora gdzie 19 latki w 2009 już na 2013 rok planowały ślub i bla bla bla, a ciągłe rozmowy były przeplatane jakie to kryzysy przechodzą.My na chwilę obecną to się kształcimy, nie w głowie nam to póki co ;)

jak są niedojrzali emocjonalnie to do dupy z takim czymś

może ja się wypowiem z tej drugiej strony...mam 21 lat i właśnie zdecydowaliśmy się na ślub w przyszłym roku (czyli będę miała 22 lata). zgodzę się z wypowiedzią że to kwestia indywidualna ale już nie podzielam zdania że wszystkie dziewczyny w wieku 21 lat są niedojrzałe i tylko chcą się "pobawić w dom". nie wiem czemu tak uogólniacie PM w tym wieku. mimo że jestem jeszcze młoda i oboje z moim M. jeszcze studiujemy to podchodzimy do sprawy bardzo poważnie. co prawda rodzice częściowo płacą za wesele (pokrywają 50% wydatków)ale napewno nie będziemy w przyszłości u nich mieszkać czy prosić o jakąkolwiek pomoc finansową. mimo młodego wieku jesteśmy już w stanie na siebie zarobić i skończyć studia. a o dziecku nie będzie mowy przez najbliższe kilka lat (mimo że chcielibyśmy mieć dziecko ale dopiero jak już będziemy finansowo ustabilizowani). może niektóre PM w wieku 21 lat są niedojrzałe ale nie wszystkie więc proszę nie uogólniajcie. wiele osób starszych mi znanych myśli o życiu mniej poważnie niż ja.

te laski planujące w wieku 21- 22 lat to straszny pustostan, wystarczy poczytać ich wypowiedzi, przekleństwa którymi obrzucają wszystkich twierdząc, że cały świat jest zazdrosny o ten ich ślub :D najlepsze jest to że twierdzą że kase mają ale nie skończyły nawet studiów, dzieci planują :p ciekawe gdzie te idiotki znalazły takich tępych facetów bo myślałam że już nie ma takich głupi którzy dali się nabrać takim kretynkom :D Ale zwróćcie uwagę, że takie posty takich lasek były a kilka lat /miesięcy potem pojawiają się ich posty , że się rozwodzą więc to jest jeszcze lepsza jazda :D

Karola.M. - jeszcze w życiu dowiesz się co to poważne życie pisze to jako 21 latka uważająca się za dojrzalszą od rówieśników ale to jednak jeszcze nie powód aby od razu brać ślub

ja nie mówię że każda dziewczyna poważnie myśląca o życiu w wieku 21 lat musi brać ślub. tylko twierdzę że niektóre są już na tyle dojrzałe żeby ten ślub wziąć jeśli są pewne swojego zdania. a brak studiów czy studiowanie nie przeszkadza żeby już pracować i być niezależnym od rodziców nawet w młodym wieku. a jeśli chodzi o rozwody to są ludzie konsekwentni dla których ślub coś znaczy i rozwodów nie uznają. i nie piszę żeby krytykować tylko po to żeby podzielić się własnym zdaniem.

Karola M. Piszesz o tym jaka to dojrzala i pewna swojej decyzji jestes. Znajdz mi 21latke bioraca slub, ktora stwierdzi, ze jest niedojrzala, niepowazna a slub bierze tylko po to zeby pobawic sie w rodzine :P :D

nie oceniajcie wszystkich jednakowo przez pryzmat jakiejs patologii z wizazu;)

karola a czego się dorobicie po ślubie? 50 % wam sponsorują rodzice a wy dacie ile? z ledwością sobie pewnie na sukienkę uzbierasz. Potem co? mieszkanie z rodzicami? wynajmowanie mieszkania? wynajmowanie = kasa w błoto , mieszkanie z rodzicami = sprzeczki i wylewanie żalów na kafe z orange nickow jak im to źle że mieszkają z rodzicami.

Może nie do końca związane z tematem, chociaż na pewno trochę o niego zahaczające. Dlaczego większość z Was bulwersuje fakt, że to rodzice wyprawiają (i co się z tym wiąże sponsorują) wesele? I nie dotyczy to tylko bardzo młodych osób, ale również tych, które już pracują/skończyły studia? Zaznaczam, że chodzi mi tylko o wyprawienie wesela, a nie mieszkanie z rodzicami i utrzymywanie po ślubie. W moim otoczeniu jest to tradycja, że rodzice fundują wesele, nie ma to nic wspólnego z niezaradnością młodych, choć nie ukrywam, że gdybym miała odkładać z pensji kasę na wesele, to jeszcze długo byłabym panną ( a nie mam 21 lat :P)

hohoho ten topik jest mistrzowski :D http://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=457581 założony w sierpniu tego roku :P ja bym chyba ochujała jakbym miała 3 lata wcześniej jakiś ślub planować :O ale autorka z 1989 r - ma 21 lat więc dla takich to "cool" jest

jeśli chodzi o pieniądze to oboje już pracujemy i nie byłoby problemów z tym żebyśmy zapłacili za całość wesela i jeszcze się utrzymali przez kilka lat samodzielnie (a cały czas jeszcze pracujemy). ale jeśli wszystkich oceniacie jedną miarą to już Wasz problem i ja tego nie zmienię (a nawet nie zamierzam)- każdy ma prawo do własnego zdania i ja to rozumiem. więc życzę wszystkim przyszłym Pannom Młodym wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia i żegnam :)

A ja zadam inne pytanie: - bo jak młodych nie stać na wyprawienie wesela w większej czesci to myślisz że będzie ich stać na mieszkanie czy dom bez obejścia się z kredytami? wtpię

bo widać masz coś na sumieniu w tej kwestii ;)

"Ja również dołączam do pm 2013 tych nieśmiało planujących pierścionka na palcu jeszcze nie ma, konkretnej daty (prawdopodobnie sierpień) również ale ... są plany ;-)" ani pierścionka ani daty ani nic ale co tam planować cza 3 lata wcześniej :D

"to i ja sie zamelduje, choc daty slubu jeszcze brak planujemy z TŻ slub na 2012 lub 2013 rok ale 2013 wydaje mi sie bardziej realny. po pierwsze dlatego ze pierscionka jeszcze brak (choc mysle ze to kwestia czasu), a po drugie dlatego ze trzeba na ten slub kase uzbierac a my dopiero zaczynamy szukac pracy.. wiec sie zejdzie" ehh powiewa mi młodością 18-19 latkami ja nawet nie wiem kiedy ten nasz ślub tzn wiem ze na pewno nie w 2012 tak jak chcieliśmy. We wrześniu 2011 jeśli zdam egzamin zawodowy to pójdę do pracy i czekają mnie dwa lata stażu który trwał by do roku 2013, wiec w sumie jako ze mieszkam z rodzicami mogłabym odkładać pieniądze TŻ dostał dobra prace teraz wiec bysmy uzbierali ale ja bym chciała po slubie wprowadzic sie do własnego domu wiec moze lepiej slub w 2014. zobaczymy póki co podczytuje ten watek ołł 2014 już się pojawia? bo za niedługo to dogonią nasz topik z 2037 :O :P