Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

mniamiii23

dlaczego samotna matka to dla mężczyzn

Polecane posty

Gość fanka jimmy choo
no tak tylko sprecyzujmy czy mowimy o szukaniu mezczyzny "na cale zycie" czy o przelotnych romansach...bo jesli chodzi o to drugie to nie sadze zeby jakiemus facetowi przeszkadzala nawet piatka dzieci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlatego nie umawiam się teraz na jednorazowe randesru bo nie interesuje mnie jakiś głupi romans...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atakatam
Myślę, że jeśli samotna matka czuję się nieatrakcyjna to taka właśnie wydaje się mężczyznom. Tak naprawdę to nie ma znaczenia, że jest samotną matką. Najpierw trzeba poczuć się dobrze samej ze sobą, a dopiero potem z kimś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DO SZANOWNEGO MAREK83 PATOLOGA
WYPRASZAM SOBIE PATOLOGIO PASKUDNA TAKIE TEKSTY : "bo jesteście podkategorią dawałyście tyłka bez opamietania dresom i innym palantom, potem wpadka, bachor, a teraz szukacie milego kulturalnego faceta, który będzie pokornie przynosił kapuchę do domu tak? wypierrdalaj, tyle cie powiem " JESTEŚ BARDZO NIESPRAWIEDLIWY I OGRANICZONY, JA JESTEM SAMOTNĄ MATKĄ - STRACIŁAM DZIEWICTWO ZE SWOIM CHŁOPAKIEM /A NIE DRESEM JAKIMS JAK PISZESZ/ I ZASZŁAM W CIĄŻE A ON PO ROKU BYCIA RAZEM OKAZAŁ SIĘ NIEDOJRZAŁY DO ZWIĄZKU

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do romansu i na pieszczoty faceta łatwo znaleźć ale ty chcesz związku i mieć oparcie a to już bardziej skomplikowane ponieważ wymaga od faceta deklaracji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość damn it!
2 miesiące?dziewczyno....odpuść sobie,serio.ja myślę,że facet desperatkę wyczuwa z kilometra:P Nie spodziewaj się niczego,nie rób nadzieji...nie traktuj każdego jak potencjalnego partnera.I proponuję nie ukrywać faktu posiadania dziecka.W pracy prawie sami mężczyźni:) Jasne,że trafiali się tacy,co to im się zdawało,że jestem pewnie tak wyposzczona,że jak mi powiedzą coś miłego to będą mieli darmowe posuwanie:D Żenua.Może dlatego,że byłam miła,pomocna,fajnie nam się gadało?Nie wiem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja byłam z moim facetem prawie 3 lata, brakło nam tygodnia :) też okazał się niedojrzały, koledzy byli ważniejsi od wyjścia z nami na spacer.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odpuściłam... bo przez ponad rok byłam na tylu randkach, że ich nawet nie potrafię policzyć. ;/ i nie patrzę na każdego jak na potencjalnego przyszłego partnera......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facettytr
Nie chciałbym być z samotną matkę. Chciałbym mieć własną rodzinę, a nie dołączyć do cudzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość damn it!
facet...a to nic nie szkodzi bo większości kobiet z przykrymi doświadczeniami facet tylko zawadza,heh.Mnie tam tatuś do niczego potrzebny nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość damn it!
poza tym...miłość nie wybiera,wiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facettytr
No właśnie. Po co wam facet? Macie już dziecko, a więc rodzinę, i facet byłby tylko problemem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To pracuje tez w druga stronę, ja nie związałabym się z facetem, który ma dziecko z inną kobietą, nawet gdyby mieszkało ze swoją mamą. A to dlatego, że kobieta która dała mu dziecko zawsze będzie dla niego ważna i tak też jest, że dla kobiety ojciec jej dziecka jest wyjątkowy, nawet jeśli na ojca i męża się nienadaje. Takie moje subiektywne zdanie. Jest jednak wielu ludzi, którzy budują nowe szczęśliwe związki mając dzieci, ja bym się w takim nie sprawdziła. Pogląd,że samotna matka=puszczalska to PRYMITYWNE MYŚLENIE, mamy XXI wiek a nie średniowiecze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dla ojca swojego dziecka nie znaczę nic, i dziecko też... pokazuje to na każdym kroku a wśród wspólnych znajomych opowiada pierdoły o tym jaka to ja jestem zła i beznadziejna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak myślę. Ale ja młody jestem
Ponieważ dla samotnej matki zawsze na pierwszym miejscu będzie jej dziecko, a facet będzie tylko uzupełnieniem. Jego miłość będzie zawsze na drugim planie. Nie porównujcie tego z sytuacją, gdy kochająca się para ma dziecko - wtedy dla obojgu partnerów najważniejsze jest ich dziecko, ale i tak nadal są dla siebie najważniejsi na świecie. Z dzieckiem łączą ich więzy krwi i ta miłość nie koliduje z ich miłością jako pary. U kobiety z dzieckiem facet ma bardzo ograniczone prawa w domu - nie może wychowywać dziecka zgodnie ze swoim uznaniem, bo jest przecież jeszcze ojciec. Z wiekiem nie może zabierać głosu nawet w podstawowych sprawach, bo tylko kwestią czasu jest gdy usłyszy "Nie rozkazuj mi, nie jesteś moim ojcem". Zawsze w pobliżu kręci się też ojczulek dziecka. Sytuacja, gdy ojciec wpada do domu po dziecko na weekend, jest maksymalnie niezręczna. Co tydzień przychodzi do domu facet, który kiedyś był z Twoją kobietą - trzymał w ramionach, całował, kochał się z nią. Trzeba mu podać rękę i zapytać "jak tam u Ciebie stary?". Kręcący się w pobliżu ojczulek dziecka może też być zagrożeniem dla związku. Skoro kobieta raz pokochała faceta, może zrobić to i drugi raz. Zwłaszcza gdy zobaczy w nim jakieś zmiany albo coś, co sprawiło że kiedyś się w nim zakochała. Nie będzie miała wtedy oporu by rzucić aktualnego faceta, bo "przecież dobro dziecka jest najważniejsze. dziecko powinno wychowywać się w normalnej rodzinie". Wreszcie: kobieta z dzieckiem ma już jedno dziecko. Facet nie ma. Ich wspólne dziecko będzie pierwszym dzieckiem dla faceta, ale już drugim dla kobiety. Czy będzie chciała rodzić następne (jeśli facet będzie chciał drugie)? Bardo wątpliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 6 zmysł
Byłem z kobietą , która ma córkę i po 2 latach kobiecie sie odwidziało. Przestała kochać albo nigdy nie kochała, więc nie jest tak, że faceci nie chcą. Ja nie mam nic przeciwko i nie dyskryminuję. Ważne jest jakie facet ma spełniać wymagania i czy jest to coś, co rokuje na przyszłość. W drugą stronę jest podobnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To kto? Bo w treści topiku nie
ma odpowiedzi :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po30stce
Wiesz, jestem po 30 i czasami zdarza mi się randkować. Kiedyś nie robiło mi różnicy czy dziewczyna ma dziecko czy nie, ale z czasem zmieniłem do tego podejście. Czemu ? A to dlatego, że spędzony czas z taką dziewczyną to było głównie wysłuchiwanie jacy to faceci są źli, jak to jest jej ciężko w życiu itd. Teraz z góry dziękuje, nie chce już tego słuchać, skoro faceci są tacy źli, niech nie szuka. Oszczędzam obu stronom zmarnowanego czasu. Niektóre te szybsze to nawet od razu zabierały się do planowania mi życia, pod własne potrzeby. Dalej nie wiem jak jest czy jak mogłoby być bo nigdy nie kontynuowałem takich znajomości i na pierwszej randce się kończyło. Znajdziesz kogoś kto będzie chciał wychować twoje dziecko, ciesz się bo będziesz mieć naprawdę z czego. A samotne matki po dwudziestce często same się wciskają i wszystkie szukają spokojnego, zrównoważonego, rozsądnego i inteligentnego tylko co one robiły do tej pory? I zawsze poprzedni partner okazywał się "niedojrzały" tylko jakoś tej niedojrzałości nie dało się zauważyć nawet przez lata. Trochę kiepsko to świadczy o obserwującej partnerce. Młody wyżej też użył dość trafnych argumentów przeciwko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po30stce
@mniamiii23 Nie czarujmy się, że o byłym który zostawił dziewczynę z dzieckiem mówi się dobrze, pamiętam, że wystarczała jakaś mała uwaga o byłym czy przeszłości i sypała się lawina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sie zapyytam po co facet bez dziecka ma sobie brac kobiete z dzieckiem???skoro jest pełno kobiet które dzieci nie mają :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kijemtego
Moja siostra była samotna matką kiedy poznała miłość swojego życia, są szczęśliwą rodziną, śmieszą mnie wasze wypowiedzi o jakichś podkategoriach i marginesie społecznym, żałosne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po30stce
**cream** Koronnym wysuwanym tu argumentem jest to, że on się ZAKOCHA. Jeżeli jednak się nie zakocha to kobieta z dzieckiem jest na gorszej pozycji niż wolna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym takiej nigdy nie chciał miec nie chciał bym wychowywac dziecka innego faceta ale gdyby kobieta zaakceptowała to ze jej dziecko było by dla mnie jak powietrze to moge z nią byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po30stce..wiesz takie rzeczy powinno sie mówic na pierwszych randkach a nie ukrywac bo wtedy wychodzi cwaniactwo kobiet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×