Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość sakura25

Jak długo można płakać po odejściu .....????

Polecane posty

Gość sakura25

Rozstania zawsze powodują pewną nostalgie, smutek, gniew, żal, i tysiące wylanych łez, zwłaszcza że nic nie zapowiadało się na taki stan rzeczy. Szok gdy dotarła do mnie ta informacja był tak spotęgowany, że skończyło się omdleniem ;/ powoli zaczynam dochodzić do siebie i ponownie uczyć się żyć w pojedynkę. Po raz kolejny stałam się singielką - teraz mogę więcej czasu poświęcić sobie - pozbierać się nabrać ochoty życia i żyć. Moje pytanie jest doś nietypowe, gdyż zastanawiam się ile dni, tygodni, miesięcy bądź nawet lat ,można się "dołować" gdy ktoś tak nagle odchodzi??? Uwzględnijcie drodzy Czytelnicy iż poinformował mnie o tym fakcie tym przez telefon -sms. Co zabawniejsze, już kiedyś zdarzyła mi sie taka sytuacja i przez bardzo długi czas nie potrafiłam zapomnieć [zresztą takich rzeczy sie nie zapomina tak szybko], stałam sie nie ufna, i trzymałam dystans do mężczyzn, traktowałam Was jako koledzy i nie potrafiłam spojrzeć na Was inaczej. Nie chcę ponownie przechodzić przez coś takiego, bo uwierzcie nie jest sympatycznie[...] Usłyszałam kiedyś, że mam opanować się, bo ludzie nie lubią beks i że jak będę żyła przeszłością i codziennie rozważała co mogłam zrobić nie tak, nikt wówczas sie mną nie zainteresuje i stracę swoją szanse na miłość [...] Droga "Miłości" mam nadzieje że jeszcze mnie znajdziesz ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×