Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zalamana smutna dziewczyna

Zostawil mnie... Tak po prostu... Nawet nie wiem dlaczego

Polecane posty

Gość zalamana smutna dziewczyna

Tydzien temu sie zareczylismy, 2 lata zwiazku i co? I nic. Po prostu zamikl, nie dzwoni, nie pisze, wiem ze na np. jest na gg pisze pytam co sie stalo i zero odezwu. Tak po prostu zniknal z mojego zycia. Dzwonilam to mnie rozlacza, moja mama nie moze nawet uwierzyc ze tak paskudnie sie zachowal. Po co wiec te zareczyny? Ukladalo nam sie bardzo dobrze, odszedl w zasadzie bez powodu z dnia na dzien. Jestem kompletnie zalamana. Od kilku dni nic nie jem, nie wychodze z domu, w zasadzie to moglabym nawet umrzec. Wszystko jest mi juz obojetne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a pojechac do niego to nie łaska??? ja bym chciała wprost wyjaśnien a nie katowanie się w taki sposób:O zachował się jak bydlak, ale ja bym chciała, żądała wyjaśnien wprost :O dziwne jestescieeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana smutna dziewczyna
Jezdzilam, nikt mi drzwi nie otwieral, nawet jak glupia stalam pod blokiem i nic. Po prostu mnie unika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to w takim razie napisz lis
-t ! wygarnij wsio i grubą krechą odziel ten etap życia ! lepiej teraz niż póżniej ...miec takiego duupka za meża !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana smutna dziewczyna
nic mu nie chce pisac. Nie jestem w stanie do niego odezwac sie. Po prostu nie rozumiem, dlaczego tak zrobil, po co sie wykosztowywal na pierscionek? Po co ten cyrk?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghfgnj
moze cos mu ktos nagadal? ze np go zdradzasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana smutna dziewczyna
nie zdradzalam go, nikt nie moglby nic takiego powiedziec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana smutna dziewczyna
nikt nie byl w podobnej sytuacji? Nikt mi nie doradzi co zrobic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna 89123
Nie rezygnuj z próby kontaktu - nie dziś to jutro albo pojutrze albo idz do niego do pracy. Co to znaczy zeby po 2 latach i przy tak powaznych planach zostawic kogos bez słowa. Na marginesie wiem co teraz przezywasz i jak to cholernie boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana smutna dziewczyna
mialas tez taka sytuacje? Do pracy nie chcialam isc, nie chce robic cyrku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo to forume jest po prostu
Na moje oko, to ktoś mu jakiś głupot o tobie naopowiadał. Musisz to sprawdzić i po prostu pojedż do niego i tak długo dzwoń do drzwi aż ktoś otworzy a jeszcze lepiej jakbyś najpierw puściła jakąś koleżankę której nie zna, żeby on otworzył drzwi. Sprawdż to lepiej bo jednemu znajomemu kiedyś naopowiadali głupot o jego dziewczynie i też zamilkł, nie odzywał sie i nawet chciał wyjechać bez słów pożegnania, na szczęście wszystko się ułożyło. A może on po prostu jest chory, albo go nie ma w domu. gg można mieć włączone przecież - to nie problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak to nie otwiera drzwi?? sam mieszka?? powiedz mu, że dasz mu swiety spokój tylko chcesz weidziec dlaczego.. bo sie martwisz.. i ze jak Ci powie o co chodzi to Ty znikasz bo póki co nie jesz, nie spisz bo sie martwisz i chcesz wiedziec skad takie zachowanie.. tyle... to zadne poniżenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana smutna dziewczyna
mieszka sam, ja mu pisalam smsy ze sie zamartwiam, ze przezywam koszmar, ze sie martwilam czy cos mu sie nie stalo. No wszystko juz mu napisalam i nic. Dzwonilam nawet z zastrzezonego numeru i ktos odebral ale nie odezwal sie wiec zaczelam mowic i wtedy sie rozlaczyl. Nie ma takich kolezanek ktorych on by nie znal. Poza tym mieszkamy w innych miastach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana smutna dziewczyna
Pisalam by tylko sie odezwal a dam mu spokoj. Wszystko juz robilam ale na marne jak widac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana smutna dziewczyna
mieszkalismy razem pol roku, ale potem musialam wyjechac ze wzgledu na chorobe taty. Kazdy weekend bylam natomiast u niego, mam tam nawet szczoteczke swoja, kosmetyki, pizame. W ten weeknd a raczej w sobote widzielismy sie, musialam jednak wyjechac wieczorem bo tacie sie pogorszylo. I od tamtej pory nic, tak jabysmy sie znali, a raczej on mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czasem taki kochający facet bez słowa wyjaśnienia zostawia dziewczynę lub okazuje sie, że leciał na kilka frontów....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana smutna dziewczyna
nie mysli tak na pewno. Ja mam 26 lat, on 33 jestesmy doroslymi ludzmi. Jego tata zmarl na ta sama chorobe co moj choruje, rozumial wiec sytuacje. Zreszta ja bylam u rodzicow w tygodniu tylko a i to czasami jezdzilam do niego od czwartku np. na weekend. Roznie to bylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna 89123
Po roku bardzo udanego związku, planach na zycie- z dnia na dzien powiedzial ze to koniec. Nie było konkretnego powodu. Nie chce sie na forum rozpisywac bo jestesmy dalej razem w wyniku moich starań - ale wciąz jest niepewność ze sytuacja sie powtórzy. I fajnie są rady innych typu ''zapomij'' , '' stac Cie na kogos lepszego'' ''nie warto'' ale gdy sie KOCHA PRAWDZIWIE są dla mnie niemozliwe do realizacji. Tak na marginesie: facetom brak odpowiedzialnosci. Gdy wchodzisz z kims w powazny związek zobowązujesz sie do czegos - a nie jak teraz - są problemy to najlepiej sie rozstac, poszukac kogos innego zeby znowu było łatwo i przyjemnie. Życie, małżenstwo tak nie wygląda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze lecial
kilka frontow? i jakich front np zaciazyl? i on teraz jest w pulapce, nie wie co robic, jak sie zachowac.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana smutna dziewczyna
gdyby mi powiedzial ze to koniec to pol biedy, ale on nic nie mowi tylko milczy! To mnie doprowadza do szalu a zarazem do rozpaczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może to dziecinne z jego strony ,ale myslę ,że mógł się wystraszyc tymi zeręczynami i się rozmyslił.. albo stało się coś innego..np dziwczyna do niego wróciła ,albo ktoś mu cos nagadal itd. w każdym razie zachował sie na najgorszy sposób już lepiej by było jakby zerwal przez smsa choc to tez glupie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale nie dowiesz się o co chodził póki z nim nie porozmawiasz.. złap go np przed blokiem w godzinach kiedy będzie szedł ,albo wracał z pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana smutna dziewczyna
sama pracuje co prawda obecnie na pol etatu ze zwgledu na tate ale koncze prace wtedy kiedy on juz jest w domu, a dojazd do niego zajmuje mi godzine. Wiec w sumie nie mam jak, a nie chce brac wolnego po to by np. go nie zastac w pracy (nie siedzi 8h za biurkiem) lub zeby odstawic cyrk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem, że to pewnie nie jest najlepsze rozwiązanie, ale mnie by w tym wypadku zależało tylko i wyłącznie na wyjaśnieniu sprawy także chwytałabym się wszelkich możliwości i zadzwoniłabym do jego rodziców albo rodzeństwa, udała głupią że po prostu się nie odzywa i nie wiesz czy przypadkiem nie zachorował i tak dalej. Coś ktoś do jasnej anielki musi powiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro mieszkaliście razem czemu nie masz kluczy od jego mieszkania? zamki wymienił? dla mnie to jest chora sytuacja i niestety bardzo jasna. dorosły facet tak się nie zachowuje. masz jakiś znajomych w jego mieście, kogoś, kto będzie wiedział co się dzieje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przy takiej sytuacji i tak bym pojechała mimo ,że by mi to całkiem nie pasowalo jesli chodzi o godziny pracy.. wymyśl coś i jedź . musisz to wyjaśnić bo inaczej może nigdy tego nie wyjaśnisz i cale zycie się bedziesz zastanawiać dlaczego narzeczony zostawil Cie bez słowa. zasługujesz na wyjasnienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×