WKURZA MNIE JEGO MATKA !!

Niby nie jest maminsynkiem, ja 19 on 21 lat.. robi co chce.. też dużo dowalił w zyciu itd.. ale ja mam wrażenie, że jego matka uważa go za dziecko.. we wszystko się wtrąca.. jego siostra wyjechała do pracy za granicę.. raz mi było zimno i wziął od niej jakąś bluzę i potem jeszcze raz jak okazało się, ze zostajemy na jakimś ognisku... on mówił, że ona w nich nie chodzi i kompletnie o nich zapomniałam .. byłam u niego raz w tej bluzie i była jego matka.. i on, że ona nie pozna, żebym się nie wygłupiala itd.. ale jakoś kątem oka widziała chyba.. i poznała.. a jego siora to juz chyba tam na stałe zostanie... i ona dzis do niego wypala, ze widziała mnie 2 razy w rzeczach K- jego siostry i czy ona o tym wie.. tak mnie jego matka irytuje, a gówno ją to obchodzi, nie jej rzeczy, siora jego jest dorosła.. a ona musi wszystko wiedziec i jak dzidziusia traktuje

Jak możesz chodzić w jej bluzie? Nie masz swoich ciuchów, nie stać Cię?:O Na miejscu siotry bym się strasznie wkurwiła, a matce się nie dziwię.

to może ci przytocze sytyuacje! byłam z nim na ognisko, jego koledzy sie tak porobili, ze jak wiekszosc osob zniknęła z oczu to podpalili ognisko naszymi ubraniami ! a ze było cieplo przy ognisku to leżały na pniu nasze ciuchy! rano było zimno wiecv chyba nie bede wracac na zimnie bez niczego?! mysl czasmi a nie pyskuj dziewczynko

Raz pożyczyłaś, ok. Ale po chuj ją potem do niego zakładałaś, co? Nie była Twoja, cudze rzeczy się oddaje, dziewczynko :O

jego siostry juz nie bedzie, zostawiła rzeczy w których nie chodzi, raz potem założyłam ją bo była ciepła dziwne abym dzwoniła do szkocji czy moge pożyczyc stary łach

ale pozniej wypadalo wyprac i oddac i niewazne czy jego siostra jest czy jej nie ma.Niewazne,liczy sie sam fakt

dolenkaa tys jest jakas piedolynta:((( nie dziwie sei matce ze ci zwrocila uwage... kuzwa nie twoje ciuchy wiec ich nie tykal!!chuj ci do tego czy siostra wraca czy nie to sa JEJ rzeczy i wara od nich.... ale niektorzy są przytrzymani szok:(

a matka jak najbardziej miala ci rpawo zwrocic uwage , sama bym tak zrobiła bo nic tak nie wkurwia jak takie siksy ktorym sie wydaje ze moga wszytsko ...zero taktu, zero kultury i tyle ci powiem!!

jezyu jakie chamówy tu się wypowiadają, a może dziewczyna ma trzy ciuchy na krzyż bo jest biedna i co z tego,że założyła tą bluze? ja też kiedyś nie miałam ubrań

to moze jeszcze jej majtki załóż skoro nie wroci, wstydz sie

tralala to jak nie ma ciuchow to niech sobie kupi w ciuvholandzie a niech nie rusza czyjis bez pytania. Mogla owszem ubrac raz w wyjatkowj sytuacji ale zaraz po tym ogisku powinna ciuch wyprac i zwrocic a nie nosic sobie bez pozwolenia!!!

tymi postami własnie pokazujecie jaką kulture wy macie!!:D jego matka nie zwróciła mi uwagi tylko jemu i własnie sie mylicie, bo ciagle mnie do niego chwali jaka jestem kulturalna, mądra i żeby się mnie trzymał.. co do rzeczy nie mam ich sporo ale tez nie miałam zamiaru nic brac na własnosc to była jego propozycja.. i nieraz mówiłam wez oddaj ciuchy jak był u mnie, ale mówił ze nastepnym razem itd

O ja cież nie mogę. Ale bym się wkurwiła na brata gdyby jakiejś swojej kolejnej lafiryndzie dał moje ciuchy bez pytania. A tak w ogóle to rodzina twojego chłopaka to Caritas czy co. Faktycznie dziecko z niego. Dobrze że matka go tak pilnuje. Wypierz, wyprasuj i oddaj. Co twoje to nie tykaj.

same buraki nie przejmuj się autorko-one maja za dużo w doopie ale to kiedys sie obróci przeciwko nie

rarrrka "co twoje to nie tykaj" hłe hłe niezłe

* Co nie twoje to nie tykaj - oczywiście miało być.

dolenkaaaaaaaaaa tak strasznie jestes kulturalna ze obrabiasz dupe matce swojego chlopaka tylko dlatego ze miala racje i zwrocila uwage na temat noszenia nieswoich ciuchow!!! nie wazne czy twoj chlopak wzioł czy nie wzioł ty nie powinnas ubierac kolejny raz nie swoich ciuchow i dodtakowo paradowac nimi w domu swojego chlopaka:( najsmiejszniejsze jest to ze ty uwazasz ze mozesz sobie uzywac rzeczy siostry bo ona rpzeciez nie wraca z zagranicy:(

TRALALATINIŁINI przeciwko nie [ hłe hłe niezłe

ej bez kitu rozbawiłyście mnie :D jeszcze chwile- a do łez:D

wziął* jesli juz :D a nie wzioł :D co za tumany tu piszą :D

ja obecnie przebywam za granica, moj samochod natomiast stoi przed blokiem w Polsce. Twoim zdaniem moj tata, który zodzil sie opiekowac samochodem, bez mojej wiedzy powinien go uzyczac na lewo i prawo, bo ja byc moze juz nie wroce do Polski :D Zajebiste myslenie :D

wole byc tumanem z ortografi niz taka pierdzielniętą siksą ktora uwaza ze jej sie wszytsko nalezy:D

mylicie pojęcia :D zupełnie.. ta porównuje stary rozciągniety sweter do auta :D druga mi jedzie od lafirynd :D brawo :D macie klase :D

buhahahhahha a ty moze masz klase???????jakbys miala to bys tego rozciagnietego swetra pary razy nie ubrała:D

ja ososbiscie jakbym sie dowiedzila ze ktos bez mojej wiedzy nosi moje rzeczy to bym sie niezle wkurwiła!!!! ciekawe czy tobie by nie rpzeszkaldzalo gdyby dziewczyna twojego brata wziela twoje rzeczy bez pytania??

2 dosłownie :D

ten tmaet jest na onecie :D a to jest prowo :D glupie szmaty

o ja pierdole rzeczywioscie wieklki problem z bluzki w której nie chodzi siostra robicie:/ jaki tu kurwa kazdy taki moralny, wszędzie by tylko brali gdzie ktoś nie widzi a o głupią pożyczoną bluzke sie czepiają:D ja tam bym nie miała nic przeciwko jakby mój brat [opżyczył bluzke w której aktualnie nie chodze komuś tam , wielki problem rzeczywiscie.

nie mieliście pozowlenia by ruszać rzeczy siostry jak juz musiałaś pożyczyć trzeba było wyprać i oddać. Siostra nie przyjeżdża do kraju na święta ?

Ja bym się wkurzyła, gdyby ktoś chodził w moich ciuchach :o W ogóle nie wyobrażam sobie takiej sytuacji jak autorka opisała. I co z tego, że siostra jej faceta jest za granicą? Ubrania są jej i już. Może sobie zwyczajnie nie życzyć, aby jakaś obca osoba chodziła w jej ubraniach/szmatach czy powyciąganych swetrach. Chyba żadna kobieta tego nie lubi. A autorka sobie przywłaszczyła nie swoją rzecz i w dodatku ma z tego tytułu jakieś pretensje, bo mama jej faceta zwróciła mu uwagę. I słusznie, prawidłowo. Na miejscu matki też bym tak zrobiła. Na miejscu siostry nie ręczę za siebie... Autorko idz na zakupy i kup sobie własne ubrania, bo do tych od siostry faceta nie masz żadnych praw, a to że ona nie wraca nie upoważnia Cię do ich noszenia.