Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kozetka

SZKOŁY dla dorosłych- kto chodzi/ł?

Polecane posty

a jaką prace podjąłeś, zgodną z zainteresowaniami? chciales isc do pracy czy to byl wylacznie nacisk ze strony rodziców? Jak teraz odnajduesz sie w roli ucznia? Pasuje Ci ten tryb weekendowy? Wolisz taki system? Co bylo najwieksza wada systemy stacjonarnego? A co jest zaletą zaocznego? Nie żałujesz podjetej decyzji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehehehehehehehehehehehehehehe
Chciałem iść do pracy, żeby mieć jakaś swoją kasę. No praca trafiła się taka, która mi odpowiadała, w sklepie AGD RTV. Przez ten rok nie odczułem jakoś bardzo tego, że nie jestem uczniem, więc bez bólu wróciłem, wolę tryb zaoczny, bo uczę się tego samego, co w trybie dziennym, a nie marnuje czasu na siedzenie w szkole 5 dni w tygodniu. W sumie nie żałuję, no po technikum miałbym zawód i maturę, ale i tak chcę iść na studia, więc nic nie jest przekreślone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakskhadbcdvjv
mam 19 lat i chodze do LO dla doroslych , jestem w drugiej klasie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jakie studia masz w planie? A jak zmienily sie Twoje kontakty ze znajomymi ktorzy zostali w starej, "normalnej" szkole? pourywaly sie? masz nowych znajomych? Czy mozesz stwierdzic, ze teraz uczysz sie wylacznie dla siebie? ze jestes odpowiedzialny za swoje zycie i wiesz co chcesz z nim zrobic? Chodzi mi o swego rodzaju dojrzalosc. Wiesz jak jest z dzieciakami w zwyklej szkole- na utrzymaniu rodziców, wszystko podstawione pod nos. Ty juz pracujesz czyli znasz wartosc pieniadza. Utrzymują Cie rodzice czy jakos sie dokladasz do budżetu domowego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kakskhadbcdvjv zapraszam do opowiedzenia jak to bylo z Toba. :) Dlaczego znalazlas sie w takiej szkole? PS: bardzo Wam dziekuje za pomoc :) dzieki Wam jakos napisze te prace ;) ciesze sie, ze są ludzie, ktorzy pomagaja bezinteresowanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehehehehehehehehehehehehehehe
Dalej mam starych znajomych, w tym LO dla dorosłych to nie zakumplowałem się z nikim jakoś szczególnie, tylko cześć cześć. Planuję studiować informatykę, bo to jest to, co potrafię najlepiej. I myślę, że teraz uczę się tylko dla siebie i swojej przyszłości. Co do budżetu rodziny to dokładam się do rachunków, daję 1/3, bo jest nas 3 w domu, i płacę za internet, bo tylko ja korzystam w domu. Natomiast jedzenie kupują rodzice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ehhehehehe- nie żalujesz swoeje decyzji? czujesz sie bardziej dojrzaly od swoich rowiesników?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakskhadbcdvjv
zacczelam szkole rok temu poniewaz majac 17 lat zaszlam w ciaze , teraz chodze do LO dla doroslych jestesm w 2 klasie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kakskhadbcdvjv zaszlas w ciaze w pierwszej klasie LO? Przerwalas nauke na rok? - wybacz, ze tak wypytuje ale chce miec pewnosc, ze Cie dobrze zrozumialam... W czasie przerwy zajmowalas sie dzieckiem? Kto Ci pomagal? rodzice, chłopak? Mieszkasz z rodzicami? Czemu wrocilas do szkoly?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehehehehehehehehehehehehehehe
Czuję się dojrzalszy od rówieśników, poza tym wiem, że sobie poradzę w życiu, bo mam już jakieś doświadczenie w pracy, umiem połączyc naukę z pracą, i umiem gospodarować kasą, a pieniądze od rodziców jak młodzież dostaje to raczej na przejebanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakskhadbcdvjv
chodzilam do zawodowki i zaszlam w ciaze nie skonczyłm tam 1 klasy , przez ten czas zajmowalam sie dzieckiem , obecnie mam wlasne mieszkanie i mieszkam z dzieckiem i mężem , jak chodze do szkoly to maż zostaje z córką albo jak pracuje to mama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chcialbys jeszcze cos dodac do swoich wczesniejszych wypowiedzi? Jakis komentarz do tego typu szkół, czy tez do zwyklych szkol? Jakies zdanko na koniec? Jesli nie, i to wszystko, to w porzadku. Bardzo dziekuje za pomoc i zycze spelnienia zyciowych planów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakskhadbcdvjv
a czemu wrocilam do szkoly? bo teraz bez wyksztalcenia nie ma sie nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehehehehehehehehehehehehehehe
Uważam, że dobrze, że jest możliwość nauki nawet jak się jest już 40 latkiem, bo sporo takich osób mam w klasie. Ale zastanawiam się czasem, gdzie oni się uchowali do tego czasu, ale głupio mi spytać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a w zawodowce na jakim profilu bylas? Teraz jestes w LO? Twoj chlopak jest od Ciebie starszy? pracujesz czy opiekujesz sie dzieckiem? Jestescie na swoim utrzymaniu czy korzystacie z pomocy rodziców?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakskhadbcdvjv
mialam staz w przedszkolu , a w zawodowka to kucharz maalej gastronomii jestesmy na swoim utrzymaniu ;p nikt nam nie doklada :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o moja dzialka- pracuje w przedszkolu ;) niczego w zyciu nie zalujesz? Chodzilas do obu typów szkół, ktora Twoim zdaniem jest lepsza? stacjonarna, czy zaoczna? Nie odp, czy pracujesz? i czy szkola do ktorej chodzisz obecnie to liceum ogolnoksztalcace? Planujesz dalsza edukacje? studia? o jakiej pracy myslisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakskhadbcdvjv
nie nie zaluje :)dziecko to moje najwieksze szczescie :) nie nie parcuje , tak teraz chodze do ogolniaka , niewiem czy bede planowac dalsza edukacje , chce wyjechac do UK do pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
acha, a jak oceniasz szkole zaoczna? jest lepsza niz normalna szkola? co ci sie w niej podoba a co nie? Jak teraz myslisz o nauce? Obowiązek? Przymus? Srodek do celu? Przyjemnosc poznawania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakskhadbcdvjv
ogolnie bardziej mo podpasowala zaoczna i tak nie dalabym rady chodzic do dzinnej nie mial by mi kto dziecka pilnowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakskhadbcdvjv
hmmm ,... nie nazwalaym tego jako obowiazek, przyjemnosc tez nie , poprostu wiem ze musze tam chodzic zeby miec jaskies wyksztalcenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miniaa
ja w wieku 35 lat poszłam do liceum dla dorosłych , skończyłam LO i poszłam za ciosem , robię teraz technika administracji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakskhadbcdvjv
ale pod jakim wzgledem??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj Minia :) Opowiedz mi o sobie :) mam wypisywac znow pytania czy czytalas poprzednie posty?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miniaa
pytaj co chcesz wiedzieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani-sandra
ja chodziłam. do lo dla dorosłych w systemie wieczorowym. bardzo chwaliłam sobie zajęcia, mili nauczyciele, to mit, że olewają ludzi, normalnie uczą, tłumaczą. są normalne sprawdziany i zaliczenia. było tak, że chodziłam do innego (dziennego) lo i z głupoty zmieniłam szkołę na technikum gdzie sobie nie radziłam, i miałam wredną klasę, więc przestałam tam łazić, a od września poszłam do tej wieczorowej. skończyłam ją ze średnią 4,5. maturę zdałam b. wysoko. zgodzę się, że zdawalność jest mała, więcej ludzi zdaje na zaocznych, bo oni się uczą i przeważnie mają wymóg od szefów, że mają zrobić średnie. a inni leją na szkołę, chodzą, bo rodzice jęczą czy coś... uczyć się trzeba jak wszędzie, nie ma łatwo, wbrew pozorom był dość wysoki poziom. byłam w klasie z rozszerzonym ang. i geografią, radziłam sobie, na maturze zdawałam wszystko rozszerzone - polski, ang., geografię, wos. życie obecne - obroniłam licencjat z dziennikarstwa, kontynuuję na magisterskich (wrocław), dziennie studiuję na III roku socjologię (też wrocław). mam nadzieję, że pomogę. w razie czego - proszę pytać. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Minia Dlaczego nie ukonczylas szkoly normalnie w swoim czasie? Co sklonilo Cie do powrotu do szkoly? Jak teraz postrzegasz swoją edukacje? czym jest dla Ciebie szkola? Jak oceniasz szkole dla doroslych? Lepsza/ gorsza od zwyklej? Opowiedz wszystko co chcesz w tym temacie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lanta
Witaj , kozetko:) moze zainteesuje cię moja historia? mam obecnie 35 lat , skończyłam 8-klasową jeszcze szkołę podstawową , potem poszłam do zawodówki , bo egzamin z matematyki nie pozwolił mi pósć do liceum.W II klasie zawodowki wyszłam za mąz i rozpoczęłam pracę >po 4 latach małżeństwo się rozpadło , wróciłam do rodziców , ale po jakims czasie poznałam obecnego męza.Mając 23 lata urodziłam pierwsze dziecko , a mając 29 nastepne.Cały czas jednak podswiadomie odzywały sie moje niespełnione ambicje:) Za namową męza w wieku 31 lat wróciłam do szkoły , było to LO w Centrum Kształcenia Ustawicznego-szkoła 3-letnia , zajecia w piątki po południu i soboty.Atmosfera wspaniała , kilka osób w moim wieku , młodzież oczywiście też.W maju 2009 roku zdałam mature z najwyższą nota z całej grupy i postanowiłam uczyć się nadal>obecnie jestem na III semestrze studium kształcacego w zawodzie technik obsługi turystycznej .Moim zamairem byly studia , ale ze względów finansowych i tego , że obecnie nie mam pracy , jak na razie skończ ę to studium , potem może poszukam jeszcze jakiegoś , zeby nie wypaść z rytmu , do czasu , kiedy podejmę studia:)Teraz nauke szanuję , to mnie odrywa od codzienności , czuje się mlodsza , grupa mnie akceprtuje i bardzo lubi , jestem kims w rodzaju adwokata i rzecznika:)Nie czuje się gorsza przez to , że pewnych rzeczy w życiu nie osiągnełam i pewnie juz nie osiągnę , ale jestem z siebie dumna :)pozdrawiam , jesli masz pytania , postaram, się odpowiedzieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×