Policja się nudzi....

Wczoraj w nocy wracałam z chłopakiem z imprezy. Stała policja spisywala kogoś. Moj chlopak po alkoholu patrzyl sie na nich i cwaniakowal troche, tzn parsknal lekcewazaco w ich kierunku. Poszlismy do sklepu, przeszlismy przez jezdnie, oni caly czas nas obserwowali. Musielismy przejsc obok nich, jeden nas zatrzymał i mowi do mojego chlopaka "na jakim swietle przechodzisz?". Moj chlopak, ze na zielonym. On stwierdzil, ze przez tory tramwajowe przeszedl na czerwonym. (Bylo ok 2 w nocy, wiec tramwaje nawet nie jezdzily). Moj chlopak, ze na zielonym przechodzil. Spisali go, przeszkulali, sprawdzili tel. My do nich, ze chyba sie nudza i nie maja co robic. Sam jeden z nich stwierdzil, ze tak. Ja do nich, ze kurwa przestepcow niech lapia, a nie normalnych ludzi, ktorzy spokojnie wracaja do domu. A on do mnie, zebym nie przeklinala, bo mi mandat da. No kurwa co za typ. Do sedna. Pyta sie mojego chlopaka czy przyjmuje mandar, a on, ze nie. To on na to, ze spotkamy sie w sadzie. I poszlismy. Moj chlopak nic nie podpisal, nic jemu nie dali, czy teraz moga cos jemu zrobic?? Z tego co mi sie wydaje, do sadu od razu powinien byc sporzadzony przez nich jakis dokument i podpisany, czy cos takiego?? teraz na jakiej podstawie moga go pozwac?? Co za ludzie... czepiaja sie, nie maja co robic.. po co nam taka policja?

takich patologicznych meneli jak wy :O Pseudocwaniaczek sie znalazl :P

ta najpierw cwaniakowanie a teraz sranie po gaciach:o

Jezeli nie przyjął mandatu,to prawdopodobnie sąd z niego ściagnie.Masz szczęście,że Ciebie nie spisali za pyskówkę.

Zgadza sie, nie powinien cwaniakowac, ale byl po alkoholu i dlatego. Nie powinien. Rzeczywiscie z nas menele hehehe ojej ludzie. Nie oceniajcie kogos jak kogos nie znacie. Prosilabym tylko o odp na zadane pytania.

Ale jak moga do sadu go pozwac jak nie maja zadnego dowodu tego zdarzenia?? zadnego podpisu?? jak wypisuje sie mandat, podpisuje, ze przyjmuje. jak nie przyjmuje, sporzadzany jest wniosek do sadu, nic nie spisali, nikt nic nie podpisal, wiec.. ? A ja nie pyskowalam, tylko powiedzialam jedno slowo "kurwa" opowiadajac jak kiedys bito kogos w metrze, gdzie sa kamery i nikt nie zareagowal.