Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Doggy_style

i po chrzestnej

Polecane posty

Gość :)))))) Anka Szklanka:)
No brecha niezła :p hehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedendwatrzy123
Twoja mama jest jeszcze młodą osobą ..Jak myślisz uda Ci się ją wyciągnąć do tego Poznania? Wstępnie już z nią pogadałeś? Jezeli do tej pory nie przeciwstawiła się ojcu,nie łatwo będzie ją przekonać.Walcz o nią , jest tego warta. Widać że dała Ci wiele miłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
własnie nie jest z mama teraz łatwo, bo za bardzo przywykła do tej zjebanej funkji służebnicy ojca, będzie cięzko, ale nie ma wyjścia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciekawe jak na to wszystko zareaguje ojciec... Wątpię,zeby bez słowa przyglądał sie tej powiedzmy metamorfozie mamy. Bo jesli zawsze była w domu, gdy on wracał z pracy i ogólnie siedziała za przeproszeniem "na tyłku", to ciezko mu bedzie przywyknąc do tego,ze np przez te kilka dni,gdy bedzie u Ciebie,ze bedzie przychodził do pustego mieszkania. Zeby nie byłp, mi nie jest go żal, tylko zastanawiam sie jaka bedzie jego reakcja... ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja muszę uciekać, jeśli chodzi o dalsze rozmowy to zapraszam wieczorem na caffffe gadu ;) numer gadu - 31935845

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghghhg
Doggy_style bardzo cenna z ciebie osoba ;-) oby było takich wiecej Apropo tescko w poznaniu, ostatnio widzialam jak facet zajebaaał ketchup i musztardee hahaaa,i to nie był jakis pijak czy żebrak, facio w garniturku :-D dokładnie to było w piątek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uzgodnione, ściągam mame na kilka dni do Poznania. Trochę odpocznie od chorego męża i się z nią porozmawia już o poważnych zmianach i mam nadzieje że będzie chciała wprowadzać je w życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie sądze, a wręcz jestem tego pewien, że wolałaby sobie ułożyc inaczej, często powtarzała że jakby mogła cofnąć czas....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jedyne jak Cię mogę zrozumieć z tej wypowiedzi to chyba chodzi Ci o to, że może nie przywynąć do samodzielnego życia, do podejmowania decyzji.... Wiem, że nie będzie łatwo, ale zamierzam ją wspierać w tym, siostrę też muszę nastawić odpowiednio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz, pewnie nikogo nie miała nikogo wokół siebie kto mógłby ją z tego wyciągnąć, pewnie nie umiała żyć inaczej, to są chore, toksyczne zwiążki i niestety prawdziwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem i dlatego bede z nią rozmawiał już konkretnie. Jeśli nie bedzie chciała nic zmieniać, to na siłe nic nie zrobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×