Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ZAŁAMANA MEZATKA

TESKNIE ZA KOCHANKEIM

Polecane posty

Gość ANIUCHA 29
nie przejmuj sie daj spokój nikt nie zrozumie ja na wlasnej skorze nie przezyje tez tak myslalm o innych kobietach jak sama tego nie przezylam i zmienilam zdanie o 360% zgodze sa kobiety latawice o to ostre ale sa tez co pchaja sie w objecia bo maja powody ja mialam i zrobilam i nie zycze sobie obrazliwych tekstow na moj temat. i pisze jeszcze raz" zrobilabym to jeszcze raz"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie przejmuj się
ANIUCHA to u ciebie to już chyba nie jest zwykły romans tylko zakochanie z poplątaniem,ja co do swojego romansu to jestem pewna że dziś mi się umyśli go skończyć to go kończe i dowidzenia,żadnej gadki i żadnych sentymentów,ale jak go nie ma to też myśle co on robi,czy o mnie myśli ale u mnie to jest związek czysto platoniczny,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmmm..
Oj nie raz i nie dwa trzeba było kręcić żebyśmy mogli spędzić wspólny weekend. Mój mąż owszem podejrzewał coś ale nigdy nie miał na to żadnych dowodów. Byłam bardzo ostrożna i dzięki temu wszystko zostało między nami. I macie racje, gdyby w małżeństwie niczego nie brakowało, nie pakowałybyśmy się w takie układy. Ja nie żałuję żadnego dnia, żadnej chwili spędzonej razem. Zawsze będzie dla mnie kimś wyjątkowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ANIUCHA 29
co masz na mysli ze mam pole do popisu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ANIUCHA 29
mam pytanie a czy przyznaliscie sie kochankom ze tesknicie za nimi albo pisaliscie im ze brakuje wam go mam ochote mu to napisac ale boje sie ze cos sobie o mnie pomysli, ze zachowuje sie jak gowniara a ja poprostu chce mu napisac co czuje w danej chwili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie przejmuj się
hmmmmmm-szczera prawda,niby mamy wszystko pod nos podstawione przez naszych mężów ale jednak to nas nie zadowala,to nie jest to co byśmy chcieli i dlatego pakujemy się w romasne,no ja też nie żałuje i raczej żałować nie będę ANIUCHA-pole do popisu dlatego że nie macie dzieci i nikt na tym wszystkim nie ucierpi,co byś nie zrobiła,,bo zawsze nasze kłopoty i głupie decyzje odbijają się na dzieciach:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmmm..
My zawsze pisaliśmy to sobie. Zawsze kiedy tylko miałam możliwość napisania maila, robiłam to. On do mnie też. Mieliśmy założone adresy mail o których prócz nas nikt nie wiedział. Tam pisaliśmy sobie jak było nam źle, albo jak tęskniliśmy za sobą, a nie mieliśmy możliwości spotkać się. Myślę, że w takich układach też towarzyszą nam jakieś uczucia wobec drugiej strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie przejmuj się
no ja piszę często że mógłby być koło mnie ale mój kochane wie że ja nie tęsknie tak za nim jak za sexem z nim,lub zwyczajnie za rozmową żeby mnie w czymś pocieszył czy coś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ANIUCHA 29
wiesz czsem mam ochote mu napisac wlasnie ze mi akurat jest zle albo ze mam dola ale boje sie odbierze mnie za jakas rozkapryszona gowniare co se znalazla "przyjaciela" .ustalilismy sobie ze nie psujemy zwiazkow i dyskretnosc to podstawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmmm..
My tez tak mieliśmy ustalone, ale dyskretny mail na tajemniczą skrzynkę niczego nie psuje ;) tylko czasem sytuacja wymyka się z pod kontroli i jedna ze stron zaczyna chcieć czegoś więcej niż seksu i niezobowiązujących spotkań. W grę zaczynają wchodzić uczucia. Tak było u nas. On zaczął myśleć co by było gdybyśmy byli razem na stałe. I dlatego odeszłam. Moje dzieci nie zniosłyby mojego rozstania z mężem. Bardzo kochają swojego tatę. Później napisał mi w mailu, że nawet nie wie kiedy zaczął coś do mnie czuć, coś więcej niż zwykła sympatię. Ja też nie moge powiedzieć, że jest to człowiek do którego nic nie czuję, ale nigdy mu o tym nie powiedziałam. Najważniejsze dla mnie jest dobro dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie przejmuj się
no u mnie dyskretnośc to też rzecz najważniejsza tym bardziej że ja znam jego rodzinę o moją,ale my zawsze byliśmy we dwoje jak przyjaciele,zawsze odkąd go znam wiem że mogę na niego liczyć,także u mnie takie sms go nie przerażają,nawet jak mój mąż przypadkiem odebrał połączenie od niego to nic nie mówił bo wiedział że jak on mi nie może pomóc to dzwonie zawsze do niego(kochanka)bo oficjalnie to kolega i mój mąż wie że jak on ma problemy z żoną,czy np chce jej jakiś prezent niespodzianke kupić to ja jadę i mu pomagam wybrać,także można powiedzieć że mój romans jest na wpół oficjalny:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie przejmuj się
no właśnie tego się boję że zwykły romans mogą zabić uczucia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmmm..
No i jak się okazuje, niekiedy tak bywa. Nie mamy na to wpływu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie przejmuj się
no niestety nie,jak to się mówi...miłość nie wybiera:P no ja też mam ochotę już zakończyć tą szopkę z tym romansem ale boję się że mogę stracić przyjaciela na którego mogę zawsze liczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmmm..
Wiesz, w takich układach nie ma obrażania się, bo jedna ze stron się wycofała. Jeśli jest rzeczywiście Twoim przyjacielem to nim zostanie. Ale wiem też jak cięzko jest zakończyć taką znajomość. Wiem sama po sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie przejmuj się
mi się wydaje że ja mogła bym to zakończyć nawet dziś ale to mi się tylko wydaje,okazało by się wszystko w praniu,ale przyjaźń bo zakończeniu tego małego naszego romansiku wydaje mi się że była by już inna,że mielibyśmy do siebie spory dystans,ja cały czas licze na to że to tak samoistnie ucichnie i wróci do normy,teraz jadę w sobotę na prawie miesiąc do Polski on zostaje w Niemczech to jest okazja aby to wszystko wyciszyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocmouch
a za mężem nie tęsknisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ANIUCHA 29
moze cie zaskocze ale tak tesknie za mezem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ANIUCHA 29
powiem wam tak tak czasem mysle ciesze sie ze mam ten romans poniewaz siedzac sama w domu czlowiek zapomina o wszystkim a tak zaczelam dbac o siebie nowe ciuchy nowy wyglad mam wrazenie ze ten romans mnie dowartościowuje mam nadzieje ze rozumiecie mnie choc w malej czesci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja doskonale to rozumiem, choć zapewne większość półgłówków siedzących na kafe nie jest w stanie tego pojąć. No ale cóż... do rozmansów czy jak kto woli do zdrady trzeba dojrzeć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolorowa wódka
same kurrwy że tak powiem!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ANIUCHA 29
kurwy ? chyba za ostro powiedziane!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! fakt niejest mi z tym dobrze ale czasu sie nie cofnie ale nie zaluje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kolorowa wódka naprawdę jesteś tak ograniczona, że nie znasz różnicy jaka jest między kur*ą a kochanką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×