ratunkuuuuu!!!! nie mam pracy

:(pomocy :(

boje sie, ze jej nie znajde i ze ja kirde znajde Boje sie...

Tez nie mam pracy i nie moge znales

do domu i to już!

a dlugo juz nie pracujesz?

Rok nie pracuje i jestem zalamana bo nie mam pracy.

mieszkasz w duzym miescie?

szukaj pracy w okolicznych wiekszych miejscowosciach. Ja w Warszawie tez mam problem, bo najechalo sie tu przyjezdnych i psuja rynek

to prawda... wiochy sie najechało do Stolicy już duzo za duzo i wszędzie cebulą śmierdzi

jak sie napatoczy taki ćwok w białym kołnierzyku z komórka na szyi i w garniaku z bazaru to mu zapie....ę w pysk

Łaniu ja też nie mam i szczęśliwa jestem.

postaram sie byc..--> ale ja sie czuje pokzywdzona przez poprzednich pracodawcow :o ..to jakas nauczka, zycie mnie ciagle uczy pokory :(

i wkurza mnie, ze na tych rozmowach oczekuja ze sie im zapewni rozrywke Np.takie hobby, tez ma byc ciekawe i tez oceniaja A ja napisze, ze lubie lepic pierogi. I co mi kto zrobic? :o

Podaj maila, to prześlę Ci link do strony, na której możesz zarobić, ale nie więcej niż 50zl miesięcznie (ankiety).

hce pracy a nie zarabiania na stronach !

A jakie masz wykształcenie, czego szukasz mniej więcej?

to zqmiast siedzieć na kafee przeglądaj oferty w internecie i wysyłaj cv. bo te czasy że praca przyszła sie prosic sie skończyły ::::(

mam doswiadczenie w ksiegowosci, kurs samodzielnej ksiegowej

ale ja po prostu nie wierze, ze to cos da. Że ktos mnie przyjmie i uczciwie potraktuje

A naprawde mozna zarobic 50 zl? Dasz mi ten link?

za pieniadze ksiadz sie modli, za pieniadze lud sie podli.

nie wiem, dlaczego to zycie mnie uczy pokory ciagle. Moze to tak ma byc, ze czlowiek musi doswiadczyc albo glodu, albo chociaz strachu przed nim i upokorzen ze strony kilku przelozonych pod rzad.

ja pierdole, ja tez nie mam a mieszkam w duzym miescie :(

Ja na szczęście nie mam takiego problemu. Zawsze miałam pracę. Poszłam na jedną rozmowę kwalifikacyjną i na dniach zaczynam nową - w biurze rachunkowym Zawsze wychodziłam z założenia, że w Warszawie pracy nie ma ten, co nie chce jej mieć. Natomiast w kwestii mniejszych miejscowości to zupełnie rozumiem Was biedoczki. Mogę tylko życzyć powodzenia. Uczcie się ew. języków, sama nie wiem. Na pewno macie pod górkę.

jelenico gorąco zachęcam Cię do zakubu Audiobooka "Zjedz tę żabę" Biran Tracy (21 metod podnoszenia wydajności w pracy i zwalczania skłonności do zwlekania) Nie czekaj na żaden impuls, bo on nigdy nie przyjdzie. Musisz być swoim osobistym szefem. W niedzielę planuj następny tydzień, jak również codziennie każdy dzień. Sama się kontroluj i sprawdzaj, czy zrobiłaś wszystko, co zaplanowałaś. Nie możesz pozwolić sobie na marnowanie dni. Jak chcesz, prześlij swoje CV, to je podrasuje i zastosuję swój szablon. Możesz podać wymyślone dane personalne, to je sobie potem zmienisz. Nie skupiaj się na iluś rzeczach na raz. ("Światło słoneczne nie parzy, póki nie ulegnie skupieniu" :) Zajmuj się np. 1. Wysyłanie CV i porządnych listów motywacyjnych (przygotowanie się do rozmowy - sprawdzenie firmy itd) 2. Nauka j. angielskiego (o z góry określonych dniach i porach - inaczej można to przekładać w nieskończoność) Rzeczy, których najbardziej nie masz ochoty, rób na początku.

mail do mnie to ada-85@o2.pl Profesjonalne, przejrzyste CV jest bardzo ważne. Nie może być to po prostu wypunktowanie wykształcenia i doświadczenia. Musisz mieć ładne, które przyciąga uwagę i świadczy o profesjonalizmie.

mam tego audiobooka o żabie :D dziekuje Ada. Chyba sobie ksiazke zalatwie tez.

ej bezrobotni to jak nie macie pracy to ja wam moge ja dac przy przebieraniu jablek bo potrzebuje rak do pracy przy odbieranu murzynkow aby do kartonow z sortownicy mi sie takie nie pakowaly, praca lekka i nawet dobrze platna oferuje jakies 8 zl na godzine robicie ile chcecie

---

Szylwia, mieszkam w okolicy Zgorzelca, potrzebuję czasem osób do testów w Bogatyni, jesli chcesz-podaj maila