Prawiczki !! - jak wyglądała Wasza młodość, dzieciństwo ,czas szkoły?

w 82 a urodził w 44. Nieźle. Macie jeszcze czas. Nawet offermuś

to co jakaś chętne są na prawików? czekam na oferty;)

Ja jestem chetna na mojego prawika :P

uwielbiam jak mój facet zlizuje kał z kafelków łazienki

Bardzo ciekawe :o

lasencja a o którego prawika chodzi? ich tu sporo.

O D..

uuu dziewczyno na niego już jedna poluje.

uwielbiam sex typu scat bdsm:)

Czyli mam rywalkę :o

Ten temat wciąż żyje?

możecie się spotkać i zawalczyć. Ta co wygra zdobędzie D...

jak widzisz tak.

mam do was pytanie... czemu nie rozmawiacie na temat tylko o dannym de vito ?:D

a o czym rozmawiać nasze życie było i jest beznadziejne. Co niby chcesz wiedzieć?

D to Darker?

w sumie nie mam sie o co czepiac kapselku :) sama jestem dziewicą , tylko ze nie mam ''parcia'' na jego stracenie , dobrze mi jest jak jest :)

umówił by się chłopak i przepchał parę cipek

w podstawówce jednemu wybiłem 2 zęby jednym ciosem. Raz też mało jednemu chłopakowi głowy nie rozwaliłem A Wy jak ? biliście kogoś czy was bito?

Jestem zaszczycony.

daleka droga dla was zanim staniecie się męzczynzami na których kobiety polecą, większość z was jest chuderlawa i niska, napewno część z was bardzo inteligentna i zaradna, ci Panowie mają szansę bo kobiety lecą na intelekt, reszta ma szansę tylko wtedy jak stanie na grubym portfelu...kobiety też niestety na to lecą, cała reszta niezbyt inteligentna i bez smykałki do pieniędzy współczuję, raczej samotne zycie was czeka, chyba z taką samą sierotą losu ja wy pozdrawiam..sierota losu

Ale ja nie chce sie z nia bic :o Wierze ze D wybierze mnie :)

Ciekawe okreslenie, sierota losu. Częściej spotkałem sie z formą "ofiarą losu".

a czemu ma Ciebie wybrać?

W sumie to nie znam mojej rywalki, ale liczę że jestem fajniejsza :o

trochę mało. Ładna jesteś? to się bardziej liczy.

a ja idę po swietach do chirurga :) juz nie bede brzydki , zarobilem i bede moze nie przystojny ale fajny

No ładna :)

wrzuć zdjęcie ocenimy.

A ja jestem zaskoczony własną beznadziejnością. Myslałem, że już gorzej być nie może, a tu nagle pojawiła sie nowa okoliczność. Wysyłałem mailem CV i tak sie zdenerwowałem, ze musiałem biec do łazienki sie wyrzygać :o W sumie nawet nie wiem skad te nerwy. I tak sie nie skontaktują :o