Jak zbłysnąć przed mężem...

Witajcie wylatuje może z tematem bezendu ale prosze o jakieś rady. Idziemy z mężem na bal sylwestrowy,nigdy wcześniej nie byłam na takim balu i chciałabym się starannie przygotować. Tego wieczoru chciałabym się bardzo podobać mężowi, mój mąż z reguły nie nie prawi mi komplementów, i czuję że nie patrzy na mnie tak jak bym tego chciała. Przez to popadłam w kompleksy i srtaciłam jakby takie poczucie wartości. Postanowiłam w noc sylwestrową coś z sobą zrobić, by nie czuć się gorzej od innych kobiet na balu. Mój maż jest bardzo ogląda się za innymi kobietami czasem myśle eh normalne ale czasem w glębi serca mam do niego o to żal... Ja jestem takiej filigranowej budowy nie mam zbyt obfitych krztałtów, przez to nie podobam się sobie. Boję się jakiekolwiek zmiany wygladu w kolorze włosów czy ubioru bo boję się krzywego spojrzenia mojego męża... Trudne to dla mnie niesamowicie, nawet nie mam pomysłu na ta noc, jak się czuć pewnie i co zrobić żeby ślicznie wyglądać dla mojego męza...czy ktoś moze jkąś rada sypnie ?