Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jak myślicie........

czy samobójcy idą do piekła???

Polecane posty

Gość jak myślicie........

jak myślicie czy samobójcy trafiają bezwzględnie do piekła; słyszałam różne opinie; bo samobójca to człowiek który cierpi i Bóg powinien się nim zaopiekować....i takie tam. Co Wy o tym sądzicie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wieczorna pora
ja słyszalam ze tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wieczorna pora
obejrzyj sobie Miedzy pieklem a niebem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość służe radą
jeśli istnieje piekło, to na pewno tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To zależy, kogo pytasz. Ktoś, kto nie wierzy powie, że nie. Wierzący, że tak... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie nie nie..
Wszechmiłosierny Bóg nie skaże na piekło cierpiacego człowieka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiele chyba zależy od przyczyn samobójstwa. Co innego jest gdy ktoś po pijaku skacze z okna a co innego gdy bo choruje na schizofrenię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shiga
ogladalam ostatnio fajny film o zyciu po samobojstwie! w filmie bylo tak ze po samobojstwie zylo sie w innym swiecie, podbnym do naszego tylko gorszym, mialo sie zycie jeszcze gorsze do poprzedniego i nikt juz nie probowal sie zabijac z obawy ze trafia do jeszcze gorszego zycia, no i oczywiscie zaluja tego poprzdniego bo w porownaniu z ich nowym zyciem bylo piekne. tak w skorcie, ale film jest naprawde genialny, polecam! http://www.filmweb.pl/film/Tamten+%C5%9Bwiat+samob%C3%B3jc%C3%B3w-2006-275051

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czytałem wspomienia takiej osoby, medium, pośredniczącą między światem żywych a zmałych. Opisuje o tym, jak rozmawiała z duszą czy duchem, samobójcy. Podobno jest tak, że każdemu z nas dane jest przeżyć na ziemi odpowiednią ilosć lat. Jednemu sto dwadzieścia, innemu 1 rok. Samobójca, powoduje zmianę w tym boskim planie, i jeśli miał 20 lat popełniając samobója, z przeznaczone było mużyć np 80 lat, to przez te 60 lat jest zawieszony miedzy życiem a śmiercią, gdzieś w astralu, nie może być tak jak człowiek, bo ciała juz niema, ale nie może też przejść do innego wymiaru, bo jego czas jeszcze nie nadszedł i tak błąka się , to po ziemi, to gdzieś w przestrzeni, a jak sie zagubi w astralu, to możliwe ,że do końca świata, będzie się tak błąkał.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfdsdfads
Kacper?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zocha........
hej bmblondyn cikawe to co piszesz:);mam tylko takie watpliwosci co do tej wizji,bo kłóci się trochę z pojęciem wolnej woli - gdyby wierzyc ze istnieje, człowiek nie miałby określonego czasu do przezycia; wiem wiem wolna wola to tez samobojstwo- ale np choroby biora sie m.in. z niezdrowego trybu zycia; wtedy tez taki czlowiek zeby bylo sprawiedliwie musialby sie blakac.....niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moze pisane
jest mu popełnienie samobójstwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba tak, jeśli niezdrowy styl życia powduje przedwczesny zgon, to pewno taki delikwent musi odcierpieć w astralu w tym takim "piekle", bo folgował sobie z jednym z grzechów głównych.... A czy "było mu pisane", możliwe że miał taki człowiek przeznaczone tyle lat do przeżycia i taki sposób zakończenia żywota, tego sie chyba nigdy nie dowiemy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikt z nas nie moze tego wiedz
wiedziec ale wg mnie nie kazdy; raczej jego otoczenie przydałoby się tam posłać :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikt z nas nie moze tego wiedz
ja słyszalam ze tak :D:D:D:D dostalas informacje z zaswiatow??? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciekawe zagadnienie. KK uważa że jest złamanie najważniejszego przykazania "nie zabijaj" i dla takiej osoby nie ma ratunku. Ktoś slusznie zauważył że samobójstwa podejmuję też osoby chore, zresztą najwięcej osób które decyduje się na taki krok to osoby chore na depresję, osoby które nikt im nie podał pomocnej ręki. Jak to jest w istocie, to wie chyba sam Bóg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mnie sniło jak to zrobie to pujde do piekła przysniło mi sie dziecko kture utopiło jak miało 1,5 lat pokazało mi pogrzeb własny i powiedziało jak sie powiedze to pujde do piekła a miałem to zrobic na drugi dzien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miłosierdzie Boże w nawróceniu grzeszników Ufaj, synu! Odpuszczaj ci się grzechy twoje53 (Mt 9,2). WZRUSZAJ4CE 54 SŁOWA Pisma Świętego o Miłosierdziu Bożym względem grzeszników. Mimo ich złości, uporu i przewrotności Bóg ich oszczędza, zachowuje i ochrania, wyczekując cierpliwie nawrócenia. Bolejąc nad ich zaślepieniem, śpieszy nieszczęsnym z pomocą i używa wszelkich środków, aby ich powstrzymać, by się opamiętali. Następnie chwyta się środków surowości i kary, aby skruszyć kamień ich serca, wreszcie dźwigających się z upadku nie trzyma długo u progu swej łaski, nie wyrzuca im niewdzięczności i nie pamięta ich błędów, lecz w jednej chwili darowuje im wszystko: „Nie według grzechów naszych uczynił nam, ani według nieprawości naszych oddał nam. Albowiem jak wywyższone jest niebo nad ziemią, tak możnym uczynił Miłosierdzie swoje względem bojących się go54 (Ps 102,10-11). na rozmaite sposoby pragnie trafić do serca grzesznika: drogą dobrodziejstw natchnień i łaski, drogą wyrzutów i niepokoju sumienia; wykorzystuje wszystko, aby go nakłonić do poprawy i pokuty. Gdy te zabiegi są próżne i grzesznik nadal trwa lekkomyślnie w swych grzechach, Ojciec Miłosierny nie zraża się uporem grzesznika, ale sprawia, że jego grzeszne postępowanie przestaje mu sprawiać przyjemność. Przywołuje go przez poczucie lęku przed grożącą karą, daje sposobność doświadczenia nieszczęść innych ludzi. Bóg tak długo nie przestanie zabiegać o człowieka, dopóki nie wyczerpie wszystkich skarbów swego Miłosierdzia. Widzimy to na przykładzie niegodnego Judasza, któremu Jezus umywa nogi, karmi go swoim Ciałem, nazywa przyjacielem i darzy pocałunkiem miłości. Gdy jednak to wszystko nie zmiękczyło tego twardego serca, Boski Mistrz nie zsyła pomsty i kary, lecz boleje nad jego ślepotą: „Teraz dusza moja zatrwożona jest155 (J 12,27). Czasami Bóg ucieka się i do surowości, ale chłosty i kary jego zmierzają głównie do tego, by opamiętać zbłąkanych, by stanąć w poprzek ich grzesznych zamiarów. Nieraz Bóg zdaje się nawet bez litości kruszyć grzeszników jakby naczynia gliniane, ale tylko dlatego, aby odrodzeni na duszy dźwignęli się z ruin i stali się naczyniem wybranym jak św. Paweł: „Gdy zaś jesteśmy sądzeni, przez Pana jesteśmy karani, abyśmy nie byli z tym światem156 (1 Kor 11,32). DUSZA NAGLONA Boż4 łaskawością lub karą dźwiga wreszcie z upadku. Wówczas Ojciec niebieski, zamiast gniewu i gorzkich wyrzutów, wycięga ramiona na przyjęcie grzesznika i w uniesieniu radości wzywa chóry anielskie, aby się cieszyły z odzyskanej owieczki: „,Radujcie się ze mną, bo znalazłem owcę moją, która zginęła57 (Łk 15,6). Któż by temu uwierzył, że i Pan Bóg ma swe dni świąteczne, dni szczególniejszej radości, w których zdaje być szczęśliwszy niż zwykle. A kiedy Bóg tej radości doznaje? Czy wówczas, kiedy ludzie oddają Mu chwalę, kiedy Mu wznoszą świątynię, kiedy męczennicy życie dla Jego imienia? Niewątpliwie wszystko to cieszy Boga. Jednak szczytem Jego radości jest nawrócenie grzesznika. Dniem wesela dla Boga jest chwila, kiedy człowiek zmysłowy porzuca brudne życie i obmywa się łzami żalu; kiedy zdzierca, lichwiarz, krzywdziciel zaprzestają swych złości i na wzór Zacheusza wynagradzają w czwórnasób krzywdy wyrządzone; kiedy płocha i upadła niewiasta dźwiga się z upodlenia i śladem Magdaleny staje się pokutnicą; kiedy jakikolwiek grzesznik wraca na drogę poprawy Bóg marnotrawnym synom pokutującym nie tylko chętnie przebacza. ale nadto koi rany ich serca, wlewa pociechę do duszy, darzy szatą świąteczną, przywracając utraconą niewinność i przyjmując ich jak swoje dzieci z dawną miłością. Na żałobnej ruinie grzechu wznosi nową świątynię odrodzonej duszy, obleka ją w szatę łaski uświęcającej zdobi koroną swych darów, wraca utracone zasługi, a z nimi wraca prawo do nieba: ..I umocnię dom Judy, i dom Józefa zbawię, i nawrócę ich, bo się zlituję nad nimi; I będą. jak byli, kiedy ich jeszcze nie porzuciłem, bom ja Pan, Bóg ich, i wysłuchani ich. I będą jak mocarze mężowie z Efraima, a rozweseli się serce ich jak od wina, i synowie ich ujrzą I rozweselą się i raduje się serce ich w Panu. (...) Bom ich odkupił (Za 10,6-8). Oceńmy należycie tę słodycz i dobroć nieskończonq naszego niebieskiego Ojca. On I nam nieraz chyba okazał swe Miłosierdzie Jak Magdalenie, ZacheuszoWi, Piotrowi lub Szawłowi; Jak tylu innym nawet w ostatniej jeszcze chwili tycia; jak łotrowi na krzyżu. Ufajmy Mu I pokutujmy za swe winy BT: „Umocnię dom Judy, a dom Józefa wybawię. sprowadzę ich z powrotem bo miłosierdzie im okazałem. I znowu będzie tak, jakbym ich nigdy nie odrzucił, albowiem Ja jestem Pan, ich Bóg, Ja ich wysłucham. Efraim będzie podobny do mocarza, serce się w nim rozweseli lak gdyby od wina ich synowie będą to oglądać z radością i serca ich rozradują się w Panu. (...) Bo ich wykupiłem (Za 10,6-8). Litania do miłosierdzia Bożego według bł ks Michała Sopoćki Imprimi potest (łac. „Może być drukowane) Ks. Paweł Naumowicz - prowincjal@marianie.pol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maślana........,
a ja słyszałam że piekła nie ma; bo na ziemi Bóg nie może ingerowac w zycie człowieka ale po śmierci sprzeciwia sie szatanowi i bierze człowieka do siebie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w ten sposob
raczej nie idą , bo bog nie istnieje .. PO smierci traca swiadomosc - stan podobny do tego jak przed narodzinami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maślana........,
tzn. piekła do którego trafiają ludzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w ten sposob
piekło jest na ziemi .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bóg bierze do siebie pod warunkiem jeśli przed śmiercią się nawrócisz, tak mówi przynajmniej o tym Pismo Św. Tak jak było to z łotrem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w ten sposob
a jesli ktos sadzi ze piekla nie ma na ziemi to niech sie wybierze do Haiti .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×