jak zacząć dbać o związek na nowo - nie wiem co robić

zaczęło nam się psuć w związku(6 lat), nuda, rutyna, zero starań z mojej i jego strony. Chcemy to zmienić, chcemy, żeby było lepiej. Tak się umówiliśmy wczoraj. A dzisiaj tak myślę - co ja mam właściwie robić? chciałam wysłać miłego smsa ale to jakieś takie sztuczne..nie wiem co robić.. macie jakieś pomysły?

proszę o pomoc

mozesz mu kupic konsole ps3

a tak na poważnie- to co lubicie robic? macie jakąś pasję?

olka to tak jak u nas dokladnie od wczoraj zaczelismy wszystko od nowa jestesmy razem 5 lat

Zrób kolacje przy świecach z winkiem, porozmawiajcie. A teraz wyślij smsa, że cieszysz się że się spotkacie:) Jak na początek myślę, że może byc:)

kup peruke, jakies sexy wdzianko i zgwalc go na powitaniu

a co myslalas ze bedziecie sobie slodzic do konca zycia? moze to smutne ale wszystko sie czlowiekowi nudzi czy powszednieje...nawet drugi czlowiek bo z biegiem czasu odkrywasz ze jest normalny a nie "cudowny"

do terminatora ja tak kiedys sie przystroilam dla ukochanego, bielizna, ponczochy, szampan sie chlodzi, mial miec niespodzianke jak wroci z pracy, czekam, czeka, a tu dzwoni, ze wyjdzie pozniej potem jeszcze korki na drogach i jak juz wrocil to mi sie odechcialo. polowe szampana wypilam czekajac i prawie zasnelam!!

i zacząć się starać bardzo wskazana fachowa pomoc (terapia, spotkania małżeńskie, psycholog) i budować W SOBIE podziw i docenianie męża oraz kochanie go, ani na moment nie pozwalać sobie na negatywne odczucia o nim, niech on robi to samo więcej dawać z siebie, mniej kierować się swoim egoizmem i chciejstwem........niech on robi to samo nie szukać obcych wzorców i ideałów w innych facetach (i wzajemnie) niech ON będzie dla ciebie jedynym na świecie, tak ochrania się miłość do męża W SOBIE miłość to postawa aby wszystko co najlepsze dać ukochanej osobie (bez swego egoizmu) miłość to decyzja a nie szukanie motyli w brzuchu miłość to nie jest uczucie chociaż wiąże się z uczuciami miłości nie przeszkadza rutyna, a nawet rutyna jest stabilnością miłości, trzeba lubić swoją rutynę i codzienność , niech będą podstawą szczęścia osobistego heh...........pomyślisz pewnie ....ale bzdury.............jednak jeśli przemyślisz to może i refleksje przyjdą.i zauważysz że tylko masz wpływ na siebie a nie na męża.....on musi włożyć swoją pracę w zmienianie siebie i chcieć się zmienić jeśli każde z was znajdzie właściwą i prawidłową drogę.....to może będziecie iść sobie na wprost i się spotkacie

Albo Xbox 360!

mamy po 21 lat, nie jesteśmy jeszcze po ślubie, nawet zaręczeni nie jesteśmy..mieszkamy razem w domu zwykle kładziemy się do łóżka i oglądamy filmy i to tyle..ale od dziś wszystko ma się zmienić