jak pomoc sasiadce? w domu sie nad nia znecaja

sasiadka jest bita i ponizana przez meza-sadyste. bita jest oczywiscie w takie miejsca, w ktorych nie widac sladu... teraz zaczal bic ja rowniez ich syn :O razem z ojcem ja regularnie bija i wyzywaja. ona czasami ucieka z domu, nocuje u sasiadow, ale w koncu wraca do swojego piekla... na pozor to normalna rodzina, nikt by nie powiedzial, ze z tych dwoch takie chuje sa. nie wiadmomo jak jej pomoc, kiedys byla u nich w domu policja, bo w koncu ona po nia zadzwonila, ale zaraz potem wycofala zarzuty, przez jakis czas bylo dobrze, potem wszystko zaczelo sie na nowo. obawiam sie, ze w koncu ja zatluka na smierc, albo sama odbierze sobie zycie. co mozna zrobic? ale tak anonimowo, bo nie chcialabym, zeby oni mi cos zrobili. to sa wariaci...

Zgłoś anonimowo na policje.

2/10

uwierz mi starzek, chcialabym zeby to bylo prowo :O zglosze to na policje, policja przyjedzie, pogada, oni pewnie zaprzecza, ona rowniez (a nawet jesli nie to i tak nic im nie zrobia, tylko poucza) i moze miec jeszcze wieksze pieklo.

macie jakies pomysly?

http://www.niebieskalinia.pl/newsy.php?id=2516&w=1366. moze zadzwon pod ta infolinie to moze ktos ci doradzi co moglabys zrobic

Jeśli nic nie zrobisz, to na pewno będzie miała piekło. Policja musi mieć takie zgłoszenia. Skąd wiesz, że oni ją biją, skoro robią to tak żeby nie było widać?

a nie ma jakiejś organizacji która by pomogła kobiecie? Wszak tyle się słyszy o tych wszystkich niebieskich liniach itd. Policja oczywiście w pierwszej kolejności .

moze zadzwon anonimowo do opieki spolecznej? policja faktycznie za wiele nie zdziala ale wiem ze osrodki pomocy rodzinie bardziej sie znaja na rzeczy...

ona kiedys sama nam o tym powiedziala, inni sasiedzi tez o tym wiedza. na ulicy mowi sie o tym, ale po cichu.

wiec mowie zgloscie to do miejskiego osrodka pomocy rodzinie czy co tam macie u siebie w miescie oni na pewno sie ta sprawa zajma bardziej kompetentnie niz standardowo policja...

Nie ma ofiar, są tylko ochotniczki. W czym chcesz jej pomóc, skoro ona nie chce pomóc sobie? Gdyby chciała się z tego wyrwać, toby to zrobiła. Po prostu. Dokonuje wyboru za każdym razem, kiedy nie zgłasza pobicia, za każdym razem kiedy wycofuje zeznania, za każdym razem kiedy wraca do tego domu. To wyłącznie kwestia jej wyboru. Niepotrzebnie się starasz, ona tego nie doceni, ani z twoich rad nie skorzysta. Bardziej prawdopodobne jest to, że oskarży cię, że mieszasz w jej rodzinie. Przeszkadzają ci awantury? dzwoń na policję za każdym razem. I to tyle co możesz zrobić.

sranie w banie, sąsiadak nawet jesli chce to sie sama z tego nie wyrwie, bo juzby to zrobiła, autorko nie badz obojetna, proponuje zadzwonic do specialistow od przemocy rodzinnej i zapytac jak mozesz pomoc, porozmawiaj z sasiadka, namów zeby rowniez gdzies zadzwoniła, znajda sie ludzie którzy ją z tego wyciągną

zghadzam sie z lamella. ma to na wlasne zyczenie. to nic nie da. zglosisz tu i tam,a ona i tak albo sie wyprze,albo wycofa. za kazdym razem dzwon na policje, tyle. ja bym tak robila,nie moglabym tego sluchac i bezczynnie siedziec i czekac,az przestana ja bic.

Nic nie zdziałasz. to co się dzieje, jest poniekąd na jej życzenie. Co z tego że wezwiesz policję lub powiadomisz odpowiednie służby zajmujące się przemocą w rodzinie, skoro ona i tak się do bicia przez męża nie przyzna. Albo ona uświadomi sobie że zyć tak dalej nie da rady albo faktycznie mąż zatłucze ją na śmierć.

ta kobieta nie ma pewnie dokąd pójść i jest pewnie zastraszona. Jak nie masz nic mądrego do powiedzenia to się nie odzywaj. Takich kobiet są tysiące. A nasze beznadziejne państwo na to pozwala, bo dokąd ma ona iść? Nie mam pomysłu jak możesz jej pomóc ale widać dobra z Ciebie kobieta skoro Cię to rusza i przejmujesz się jej losem.

teraz ona nie ma zadnego sprzymierzenca w domu, nie dosc ze maz, to jeszcze syn sie nad nia zneca :( a wiecie co jest najbardziej wkurzajace? ze to z pozoru przykladna, katolicka rodzina, co niedziele cala rodzina ida do kosciola, ksiadz przychodzi do nich na obiady, jak gdzies sie razem wszyscy pokazuja inni maja wrazenie, ze to idealna rodzina, usmiechnieci ida pod reke, a w domu jest pieklo :O

ta, i sikanie w banie. Jest najzwyklejszą w świecie masochistką , bo dzisiejsze czasy, to nie wiek XIX, ani PRL. Wystarczy zadzwonik, na jakąś tam linię, o przemocy.....