Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Blanka1100

W jakim wieku znudził wam się clubbing? Serio pytam

Polecane posty

Gość Blanka1100
Nigdy nie zaliczyłam zgona o 5 nad ranem. To był sarkazm, umyślne koloryzowanie i tyle w temacie. Moje imprezy kończyły sie na dwóch małych piwach. Zawsze tak było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blanka1100
I mam ciekawsze rzeczy do robienia niż TV. Jeżdżę na wycieczki, chodzę do opery, na festiwale filmowe, lubię spacery i wspólne gotowanie. TV to ostatnie o czym myślę jak przychodzi sobota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez nicka dzisiaj aj aj :)
wieczór w wieczór jeździsz na wycieczki? :) poza tym kim ty jesteś żeby mówić ludziom jak mają spędzać czas? zajmij się swoim życiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość thaisse80
Ja zaczelam chodzic na imprezy majac kolo 17-18 lat, imprezowalam w klubie glownie do 3 roku studiow (tj 21 roku zycia), pare zgonow zaliczylam, pare razy sie upilam i nie zamierzam tego negowac ani sie tego wstydzic jakos. bylam mloda, troche glupia ale to tez taki urok tego:)) po 21 roku zycia imprezowalam glownie w akademikach. od kiedy poznalam mego meza wychodze juz o wiele mniej, teraz to wogole jako ze mamy male dziecko a ja jeszcze karmie piersia wiec alkoholu pic nie moge. jednak wiem ze kiedy przestane karmic piersia i nadarzy sie okazja by wyjsc to to zrobie, oczywiscie nie by sie uchlac do bialego rana ale mysle, ze mimo stalego zwiazku i bycia kochana mama troszke wolnosci w postaci spedzenia fajnego wieczorku wsrod starych kumpel sie naley chociazby po to by potem stesknic sie za domkiem. Nie uwazam by takie wyjscie od czasu do czasu bylo zle a nawet przeciwnie uwazam ze to fajna odskocznia od codziennych problemow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blanka1100
Nie nudzę się bynajmniej. Nikomu nie mówię co ma robić w weekendy, ale mam swoje zdanie, jest właśnie takie. Uderzyłam cię w czuły punkt czy co, że tak się unosisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez nicka dzisiaj aj aj :)
nie, ja lubię swoje życie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a kogo obchodzi
jakie ty masz zdanie na ten temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blanka1100
Ciebie obchodzi/oburza, bo komentujesz. Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciekawe, czemu ludzie którzy lubią spędzać weekendy na tych samych czynnościach w pubie tak uparcie się bronią zarzucając innym brak życia. Jeżeli o mnie chodzi to nigdy nie lubiłam klubów-w życiu nie byłam na dyskotece czy czymś podobnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blanka1100
Mnie najbardziej rozwala przeciwstawianie szaleństw w klubach siedzeniu w kapciach przed tv. Tak jakby nie było nic pośrodku. A przecież jest tyle innych aktywności którym można się oddawać w weekendy i nie tylko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem rozleniwiona
ja mam 22 lata i juz mi sie znudziło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agoshoep
Pieprzenie o szopenie. Blanka po co zakladasz taki durny topic ? Co to ma wspolnego z tym forum? A jebnij ze sie w łeb.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhhhhh,
Nawet nie chce mi sie odpowiadac na tak glupi temat. W wieku 30 lat w Polscenalezy szukac sobie miejsca na cmentarzu ;)Zegnajcie starcy LOL

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo ambitny
Mnie najbardziej rozwala przeciwstawianie szaleństw w klubach siedzeniu w kapciach przed tv. Tak jakby nie było nic pośrodku. A przecież jest tyle innych aktywności którym można się oddawać w weekendy i nie tylko. Jak jest dobry film na internecie to warto go obejrzeć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przejrzyjcie
ja mam 22 lata i chetnie wychodze do klubu, ale swojego, sprawdzonego. studiuje i teraz jest wlasnie najlepiej, czasami bywa ze co tydzien, a tak jak teraz, to juz chyba zmiesiac nie bylam, ale generalnie raz na tydzien musze sie rozerwac, pub, klub.czesciej nie lubie, bo chodze zmarnowana caly dzien po takiej imprezie i to nic przyjemnego:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Byla imprezowiczka
Ja zaczęłam późno imprezowac,bo w wieku 19lat. Potem bywalam 2-3razy w tyg w klubach i to co mi zostawalo kasy to wydawalam na balety. Chodziłam wiecznie bez kasy i ciągle brałam od rodziców Ale nie żałuję. Oprócz imprez w klubach też były imprezy w akademiku,gdzie mieszkałam. Uważam że super przezylam te lata. Dziś mam 25lat i wyciągnąć z mnie gdziekolwiek graniczy z cudem. Teraz myślę żeby kasę składać na auto, mieszkanie itd. Niestety jestem singlem Ale takie balety to też dobra szkoła życia. Widzisz jak ludzie na siebie patrzą. Dodam że przez to że dużo PracowAłam piłam Max 4piwa i miałam bombe.I szczerze mówiąc jak słyszę od kogoś ze w wieku 21lat się wyszalal to nie ma pojęcia o czym mówi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przed 30stką jeszcze.teraz to dla mnie idiotyzm i marnowanie pieniedzy.za 10zl to kupie w dyrkoncie 4 lepsze piwa i wypije w domu przed tv albo przy grilu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro temat odżył, to się włączę. Mi latanie po klubach znudziło się już koło 20. Wolę się porządnie wyspać, a raz na jakiś czas wyjechać na jakąś fajną wycieczkę, zamiast tracić siły i kasę w dyskotekach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×