Czy polacy mają wciąż na tyle odwagi by wyjść na ulice??

czy moze dotychczasowe rządy zabiły w polakach ducha walki i już tylko będą narzekać??

i sięgnij po słownik orograficzny

* i sięgnij po słownik ortograficzny

JAKI KOLWIEK BĘDZIE RZĄD W POLSCE TO I TAK BĘDZIE DO DUPY

przecież nie zrobił błędu.

O "polakach" cymbał pisze. Polska i Polacy.

Jak podaje "The Guardian", fundacja Prince's Trust oraz Royal Bank of Scotland sporządziły raport dotyczący wpływu kryzysu kapitalizmu na Brytyjczyków zaczynających dorosłe życie. Właśnie młodzi ludzie są najbardziej dotknięci bezrobociem... Dokument zatytułowany "Koszt wykluczenia" przytacza dane, z których wynika, iż od początku obecnego kryzysu gospodarczego czterokrotnie zwiększyła się liczba Brytyjczyków w wieku od 16 do 24 lat pobierających przez ponad rok zasiłki dla bezrobotnych. Rzeczywistość przedstawia się tak, że Wielka Brytania liczy o wiele więcej młodych bezrobotnych niż pozostałe państwa europejskie, pozostawiając daleko w tyle Niemcy, Danię, Austrię, Norwegię i Holandię. Liczba młodych ludzi pobierających zasiłek dla poszukujących pracy wzrosła z 5840 w 2008 roku do ponad 25,8 tysięcy w roku 2010. Nędza i brak perspektyw rodzą przestępczość. Według obliczeń naukowców z London School of Economics, w przeciągu lat 2004-2008 o ponad 20% wzrosły koszty przestępstw popełnianych przez osoby wkraczające w dorosłość. Magazyn dodaje: "Chociaż liczba młodych ludzi skazanych za przestępstwa spada, coraz więcej z nich jest karanych wyrokami więzienia. Dla państwa oznacza to koszty w wysokości 23 milionów funtów tygodniowo. Biorąc pod uwagę obecną skalę recydywy, trzy czwarte z tych młodych ludzi w ciągu zaledwie dwóch lat ponownie popadnie w konflikt z prawem." Strażnicy więzienni w rozmowach z prasą przyznają, że obecnie wsadza się do cel dzieci tych ludzi, którzy odsiadywali wyroki, gdy klawisze dopiero zaczynali swoją ścieżkę kariery. Oczywiście fundacja Prince's Trust chwali się, że "pomogła w znalezieniu pracy" 44 tysiącom młodych ludzi. Jeśli wierzyć kalkulacjom panów z Prince's Trust, odsetek osób, którym udało się znaleźć pracę, wzrósł z 31 do 36%. Szefowie fundacji nie wspominają jednak, że większość zatrudnionych pracuje na umowach na czas określony, często z nienormowanym czasem pracy, bez gwarancji stałego zatrudnienia czy też uzbierania środków na emeryturę, za to mając zapewniony bezlitosny wyzysk. Brendan Barber, sekretarz generalny związków zawodowych TUC, bije na alarm: "Podczas gdy rząd koncentruje całe swoje działania na cięciach wydatków, perspektywa skazania pokolenia młodych ludzi na bezrobocie i pracę poniżej możliwości wydaje się coraz bardziej realna." Brzmi znajomo? Owszem, bo podobne warunki panują we wszystkich krajach kapitalistycznych. Już Marks odkrył, że wraz z akumulacją kapitału i wzrostem bogactwa burżuazji, część ludności robotniczej nieuchronnie staje się dla wyzyskiwaczy "zbędna", wypchnięta z produkcji i skazana na głód oraz nędzę. Przecież robotnik nie może żyć, jeśli nie sprzeda swej siły roboczej. A więc wyrzucony z przedsiębiorstwa, lub też w ogóle niezatrudniony, staje w ostateczności przed widmem śmierci głodowej i bezdomności, nie będąc w stanie opłacić noclegu nawet w ruderach wielkich miast. Burżuazja okazała się więc niezdolną do zapewnienia najemnym niewolnikom kapitału nawet niewolniczego poziomu życia. Stworzyła przez to wielomilionowe rzesze swoich własnych grabarzy, pełnych poczucia krzywdy i zdeterminowanych.

moze bład był zamierzony by podkreslic separacje od tendencji nacjonalistycznych imbecylu!!

będzie wesoło :D (i spadaj na drzewo "polaku") :P

piesku z podkulonym ogonkiem nie cwaniaczył byś tak oszucie gdyby ci nie było w polsce dobrze, nie cwaniaczył byś chowając sie za monitorem bo z pewnoscią zmiażdżył bym tą twoja smierdzącą gębę dupku