Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Myszunia;o)

Rodzimy latem 2011 roku w Anglii:)

Polecane posty

kasienko niemilych spotkan nie mialam ale nic mi one tez nie daly,nie odpowiedzieli na moje pytania,dobrze ze mam w rodzinie lekarzy.Plus co jest dla mnie wielkim szokiem,moja przyjaciolka byla na spotkaniu z midwife i tamta powiedziala jej ze jest nosicielem hiv,nie wiem czy to zart czy co?!szok dla mnie!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Julka wiem po opowieściach znajomych , że nie warto mówić w pracy o tym że starssz się o dziecko,a jak jest się przed 12 tygodniem-też raczej nic się nie odzywać!jeśli tylko minie 12 tydzień ciąży to szybko informować pracodawcę, a najlepiej dać mu list że jest się w tym i tym tygodniu,prosi się o ocenę ryzyka i przeniesienie na lżejsze stanowisko,jeśli ma się pracę stojącą-zorganizować sobie krzesło i nie zwracać uwagi na durne spojrzenia wajzera i siedzieć kiedy przyjdzie ochota.warto w dziale HR dowiedzieć się czy przysługują częstsze przerwy(ja mam o 1 i o 3.30 w nocy) i wiem że co 1.5 godziny mam prawo do 10 minutowej.ale nie korzystam z niej często bo nie mam takej potrzeby.ale już doczytałam co i jak-faktycznie pracuje zbyt krótko aby załapać się na SMP z pracy ale napewno należy mi się MA z Job centre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak Kasienko, wiem- ale są takie prace jak np.rentgenie, przy laserach i innego rodzaju promieniowaniach, ze jak zobaczysz ten plusik na teście to lepiej znikąd stamtąd , bo grozi poronienie, wiem coś o tym. Pożarem boli mnie brak zrozumienia, przecież wszyscy jesteśmy ludźmi(-:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak Kasienko, wiem- ale są takie prace jak np.rentgenie, przy laserach i innego rodzaju promieniowaniach, ze jak zobaczysz ten plusik na teście to lepiej znikąd stamtąd , bo grozi poronienie, wiem coś o tym. Pożarem boli mnie brak zrozumienia, przecież wszyscy jesteśmy ludźmi(-:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beatka@@
Tak na serio chce wyjechac w 7 miesiacu... i wlasnie boje sie o to? niestety musze wyjechac... a niestety nie mam mozlwiosci wczesniej a bardzo bym chciala pozniewaz nie chce zaszkodzic dziecku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beatka@@
chce sie dowiedziec czy wogole moge wyjechac czy na lotnisku nie beda miec nic przeciwko? i tam w angl??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beatka, a masz już bilet? Bo większość linii lotniczych nie bierze pasażerem w 7 miesiącu ciąży z tego co wiem, a nie lepiej urodzić w Polsce, a język, a opieka zdrowotna? Napisz jak to ma wyglądać, bo nie rozumiem po co wyjeżdżać do Anglii, urodzić??? Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kijevna
beatka - w 7 miesiącu możesz latać - problem jest pod koniec ciązy od ok. 36 tyg. - wejdź na strony linii i sprawdź - mają tam gdzieś to opisane:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wracając do USG, to nie twierdzę, że jest szkodliwe, tylko nie zostało udowodnione w 100%, że nie jest i nie mylmy tego z X-ray, które jest szkodliwe i wszyscy o tym wiedzą. Jeśli chodzi o podróż samolotem, to każda firma przewozowa ma swoje przepisy, więc sprawdź to jak najszybciej, żeby kupić bilet ns tydź., w którym jeszcze możesz latać. być może z zaświadczeniem od lekarza, że możesz lecieć, będziesz mogła lecieć nawet później. Czasem robią problemy, jak się takiego zaświadczenia nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Julka zgodzę się, że jeśli kobieta pracuje tam gdzie są promienie rentgenowskie, jakieś chemikalia,czy jakiekolwiek inne szkodliwe opary/promieniowanie-kobieta jak najbardziej powinna się ubiegać w dziale HR o tzw.ocenę ryzyka-zbiera się jakaś komisja i ocenia czy ta praca jest szkodliwa dla przyszłej mamy i jej dziecka.i w tym momencie kiedy środowisko pracy okaże się szkodliwe,pracodawca ma obowiązek przenieść ciężarną tam gdzie nic jej nie zaszkodzi, a jeśli nie ma dla niej alternatywnego działu-wysyła ją na płatny urlop.koleżanka która ma termin na luty opowiadała mi wszystko od podszewki,jak to ma się w rzeczywistości.ja w pracy poinformowałam w ok 8 tygodniu,kilka razy chcieli mnie wysłać na pikowanie(pchanie ciężkich dużych wózków) i rzecz jasna odmówiłam.od poczatku miałam pracę stojącą, ale przez całą ciążę korzystam z krzesła na hali i siadam kiedy czuję potrzebę.więc Julka jeśli masz szkodliwą pracę-nie bój się walczyć o swoje.a jeśli masz jakiekolwiek wątpliwości-najlepiej iść po poradę do Citizena.tam powiedzą wszystko bez pudła.ale wiem też,że znajome które porodziły wcześniej-zbyt wcześnie powiedziały w pracy o ciąży, i nagle okazało się że nie ma dla nich pracy :/ mimo że jedna pracowała w zakładzie ok 4 lata a powiedziała o ciąży-nagle zaczęli ją offować,dzwonić że nie ma pracy,i w ten sposób większość ciąży przesiedziała w domu,i nie uzyskała macierzyńskiego..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do linii lotniczych,gdzieś wyczytałam że od 1 do 20 tygodnia można latać bez papierka,od 20 do 32/34 trzeba mieć zaświadczenie od lekarza że nie widzi on żadnych przeciwskazań do lotu,i że ciąża przebiega prawidłowo(jeśli moja ciąża byłaby w jakiś sposób zagrożona rzecz jasna darowałabym sobie przelot.. ale to wybór ciężarnej)a od 32/34 linia ma prawo odmówić wpuszczenia na pokład.ale jeśli chodzi o to -dzwonić do swojej linii i pytać czy koniecznie chcą zaświadczenie i od którego tygodnia nie wpuszczają na pokład bo każda linia może mieć różne przepisy.ja leciałam w widocznym już 26 tygodniu Wizzairem , nie miałam żadnego zaświadczenia ,ale nikt o nie nie pytał.ja poprostu zapomniałam sobie wyciągnąć od ginekologa, ale jeśli będziesz je miała ze sobą-to nic się nie stanie.warto wyciągnąć na wszelki wypadek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasienka,dzięki za miłe słowa ale u mnie to było nie do przejścia)-: to psychole, byli już 2 razy kilka lat temu w sadzie za to samo, jadą po kombitkach w ciąży jak nic)-: to mała firma. Niczego sie nie nauczyli, ja na sady nie mam siły ani nerwów. Wierz mi to psychiczni ludzie!!! Chce o tym jak najszybciej zapomnieć( o tych wyzwiskach tez) nie ma o czym gadać - kretyni!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Julka czy ty pracowałaś przez agencje czy na stałe. Bo Pamietam dziewczyny przez agencje pracowały do 6-7 miesiaca, i nikt ich nie odwołał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Julka wyzwiska na cieżarną i zwalnianie ją z pracy to już przesada..:/ to nie ważne, czy ciężarna robi na stałe, czy przez agencję ale prawda jest taka że każda z nas w ciąży ma takie same prawa! ma prawo odmówić pewnych rzeczy które stwierdzi że mogą zaszkodzić-czy jej czy dziecku.może dlatego że mała firma więc nie bardzo się przejęli sprawami w sądzie chociaż wiem że za dyskryminację i obrażanie ciężarnej która ma prawo do pracy są surowe kary. może taka różnica-firma w której pracuję to bardzo duża i znana korporacja nie tylko w UK, więc może dla własnego dobra nie pakują się w cyrki na sali sądowej z ciężarnymi i dla utrzymania własnego wizerunku na rynku traktują ciężarne pracownice jak należy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Julka ale to tak się mówi, ale jak ktoś się uprze to koniec. na Ciebie w pracy, a ja od kwietnia 2009 szarpię się z byłym llandlordem żeby odzyskać kaucję, ponad 1000 Ł.sprawa wylądowała w sądzie, bo znam swoje prawa,zabezpieczał nas kontarkt podpisany przez obie strony a on wszelkie listy i wezwania ma głęboko gdzieś.jest nam winny już ok 1300 Ł jak nie więcej, ale sprawa stoi w miejscu jak narazie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze, to ja naprawde mam bardzo dobra firme. U mnie wiedzieli ze sie staram o dziecko, ze tak powiem kibicowali. Wiedzieli ze jedno stracilam i nie mogli sie doczekac dobrych wiadomosci. Swojej menadzerce powiedzialam jak tylko zobaczylam druga kreseczke na tescie. Wlascicielce powiedizalam jakos jak bylam w 5-6 tygodniu. Teraz mielismy impreze pracownicza, i byly gry i zabawy to nawet podczas zabaw sie pytali czy na pewno moge to robic w swoim stanie, a np trzeba bylo tylko przejsc prosto z zawiazanymi oczami, wiec u mnie w pracy, wrecz sie wszyscy opiekuja mna non stop.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anitia więc tylko pozostaje się z tefgo cieszyć że mimo ciąży traktują Cię normalnie a nie jak trędowatą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Praowalam na stale, zreszta nie ważne nie chce sie tym dolowac, MOJ facet ma dobra prace i jest ok. A sprawę o depozyt tez kiedyś miałam- ciągnęła sie 2 lata ale wygrałam. Hi, hi a w Polsce myślą ze my ty tak różowo mamy(-; dziewczynki, jakich produktów do ciała używanie w ciąży, bo ja sie boje coby sie nie sypnac, a trochę sie naogladalam cialek po porodzie w pracy, oj trzeba coś robić(-;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny dalej was podczytuje A ja myslalam ze tylko ja mialam takiego pecha z pracodawca;-/ zawsze od wszystkich znajomych i pacjentek szlyszalam ze zadna nie miala pracoblemu 'przez ciaze' bez wzledu na to czy byla zatrudniona przez agencje, czy czasowo czy na stale. Dla mnie szokiem bylo jak mojemy szefowi po 3 latach odwalilo (skonczylo sie w sadzie pracy, nie bede nawet opisywac bo nie uwiezycie jak wyksztalcony czlowiek, lekarz moze sie zachowywac i wyrazac). Ale podsumowujac, najlepiej dac info na pismie ze jest sie w ciazy, w UK nie musi to byc po 12 tyg! Napisac kiedy ma sie due date i ze dalsze info (np termin kiedy chcesz isc na maternity leave) dasz w okolicach np 5 miesiaca ciazy.Mozecie napisac ze prosicie o spotkanie w sprawie przeprowadzenia risk assessment z managementem (ocena warunkow pracy, dyskusja jak mozna wam pomoc i polepszyc warunki w czasie ciazy). Koniec, nic wiecej ich nie obchodzi, o terminach wizyt lekarskich, w szpitalu czy z polozna informujecie od razu, jak najszybciej gdy tylko macie wyznaczona date, i najlepiej tez na pismie. Macie miec placone za ten czas wizyty jesli ona odbywa sie w waszych normalnych godz pracy. A jak macie problem to idzcie do Citizen Advise oni wam pomoga. Co do historii z polozna z HIV. Zwolnic jej z tego powodu ze ma HIV nie moga bo by ich polozna pozwala o dyskryminacje. A pracujac jako community midwife (w sensie ze u GP przyjmuje albo chodzi po domach) to nie ma zagrozenia zarazeniem. Po prostu musi polozna zakladac rekawiczki jak pobiera wam krew (co i tak zdrowa polozna powinna robic) i tyle. Akurat jej obowiazkiem bylo powiadomienie pacjentki o swojej chorobie. Aha ktoras pisala ze juz ja piersi nie bola i ze sie martwi (Gosia to Ty pisalas?) Ja pamietam od 5 tyg do ok 9 mialam masakryczny bol piersi o dziwo pomagaly masaze:-P I nagle przeszlo, co za ulga! I wszystko bylo jak w najlepszym porzadku. pozdrawiam Was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasza właśnie zapomnialam nazwy tego riska :) otóż to, ciężarna ma prawo prosić o tą ocenę ryzyka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny(-; ale pogoda beznadziejna, już nie mogę doczekać sie wiosny. Jadę dzisiaj trochę na zakupy i polazic bo nudy jak nic. A co u was nowego, widać u was już brzuszki??? Od którego tygodnia??? Bo u mnie już troszkę widać ale numer(-: pozdrawiam Was gorąco!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Julka mnie mały wypełznął do przodu dopiero w 24 tygodniu :D wcześniej wogóle nie było widać że jestem w ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja dzis znowu na usg ide, mam nadzieje, ze bedzie w porzadku. To moje ostatnie usg w tej klinice, i teraz bede miala normalnie w 12 tyg i 20 tyg. Nie moge sie doczekac usg, strasznie sie boje. To w 12 tyg mam wyznaczone juz na 17 lutego. Wczoraj mialam spotkanie z polozna, ale nie moja, bo inna prowadzila te pierwsze spotkania, a teraz ta moja polozna ma do mnie zadzwonic na dniach i umowic sie na spotkanie jeszcze przed usg z 12tc. Jesli chodzi o objawy, to nie wiem na ile sobie wkrecam, ale zaczely mnie bolec surki i mam mdlosci, ale naprawde nie wiem czy to tylko w mojej glowie czy naprawde tak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlaczego wy wszystkie macie tak wcześnie USG, a ja muszę czekać???)-: Anita,Ty tez klikasz z Anglii? Prosilas o to USG czy jak? W którym tygodniu jesteś? Ja USG mam dopiero w przyszłym tygodniu, a to będzie MOJ 13 tydzień)-: i nawet nie wiem czy serduszko bije)))-: No objawy wszystkie mam, denerwuje sie tym czekaniem!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak mieszkam w Angli. Mialam tak wczesnie usg bo. Heh, opisze ci krotko moja historie. No wiec w tamtym roku w grudniu poronilam w 10 tc no i mialam zabieg. Od tamtej pory mialam problemy z okresem, mialam dalej bardzo regularne ale bardzo, bardzo skape, trwajace nawet ok 1 czasami 2 dni. No wiec chodzilam do GP i meczylam go o rozne badania. W koncu jak wrocilam z Polski z badaniami i chcialam tu przedluzenie lekow ktore dostalam w Polsce, moj GP skierowal mnie do kliniki leczenia nieplodnosci tutaj. W tej klinice porobili mi badania i mezowi, i dali mi clo na jajeczkowanie, zaszlam w pierwszym cyklu. Jak tylko zaszlam zadzwonilam do tej kliniki, bo nie wiedzialam co dalej, czy teraz do GP i polozna czy oni beda mnie prowadzic. Tam lekarka kazala przyjsc na usg no wiec pierwsze mialam dlatego w 6tc, serduszko bilo, wszystko ok, ale byl jakis cien na usg, no a ze bylam na lekach wspomagajacych i byla mozliwosc w zwiazku z tym z wystapieniem ciaz mnogich lekarka kazala przyjsc ponownie po 7mym tygodniu, zeby sprawdzic czy napewno jest tylko jedno dziecko. Dlatego ide dzis. Dzis mam 8tydz i 2 dni. Ale teraz juz normalnie chodze do poloznej wiec reszte badan i usg bede miala normalnie jak kazda kobieta w UK.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A rozumiem Anitia(-; to daj znać jak po tym USG, będę czekała na wiadomość od Ciebie. No ja mam to USG 27 stycznia, a nawet nie wiem czy mam jedna dzidzie czy wiecej, bo byłam na hormonach ponad 10 lat, No a jestem po trzydziestce to ponoć może być mnogo(-; wszystko jadno oby zdrowo- sciskam Cie gorąco!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja juz po usg. Moj wielkolud ma 15.1 mm i ma mocno bijace serduszko. Wszystko w porzadku, kolejne usg 17 lutego :) A i jest tylko jedno :) hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×