Całe życie tylko patrzyłem na kobiety , nigdy nie zagadałem , teraz nie mam nic

Ty będziesz tu gnił do końca swojego życia ze swoim chorym myśleniem a kiedy ja w 2012 roku ujawnię że mam dziewczynę to szczeny niektórym opadną

Nie rozumiem FHG, czasem napisze coś z logiką, a czasem cos, co jej całkiem przeczy.

co słychać w temacie ?

Brakuje mi tych starych, dobrych tematów tego rodzaju.

Autorze tematu, bałeś się do którejś podejść? Dlaczego?

Autor tematu był tu w grudniu. Trochę się spóźniłaś.

korjonos, no cóż :) Ale rada do chłopaków: Nie bójcie się. Wiem, dziewczyny (te ładne i brzydkie) są z reguły wymagające, ale który chłopak nie? Nie bać się podejść!

Prawiczek bez wiary, oj, ty wiary nie masz, hih :) No wiesz, to, co ty uważasz za niefajne, innym laskom może się podobać. Podałabym przykład, ale pewnie ktoś mnie zaatakuje, że pieprzę głupoty, więc wolę nie ryzykować :)

napewno my mamy mniejsze wymagania od lasek

Prawiczek, a cóż to się stało, że potrafisz tyle rzeczy wymienić na swój temat? Może troszkę przesadzasz z takimi facetami? Porozglądaj się na na ulicy i zobacz jacy faceci chodzą z jakimi laskami.

Ta, ale są i nieśmiali, nieobyci w życiu, bo zdaniem niektórych lasek "Są słodcy". Niektóre kobiety o przywódczym charakterze wolą takich, nie wiem w jaki mieście mieszkasz, ale jeśli w dużym, to powinieneś to był zauważyć :)

To walcz o swoją męskość, a nie rozpamiętuj, czego nie masz. Wydajesz się inteligentnym facetem, popracuj nad samooceną, a może w pracy jakąś wyhaczysz ;) To tak optymistycznie, a realistycznie, nigdy nie jest za późno na zmianę. Nie zasłaniaj się wiekiem.

" To walcz o swoją męskość, a nie rozpamiętuj, czego nie masz. Wydajesz się inteligentnym facetem, popracuj nad samooceną, a może w pracy jakąś wyhaczysz To tak optymistycznie, a realistycznie, nigdy nie jest za późno na zmianę. Nie zasłaniaj się " i po co wciskasz ciemnote :O

Nie wciskam ciemnoty, wybaczcie, jeśli tak na to patrzycie. Ludzie się zmieniają. Sama to zauważyłam, chłopak, który był zupełnym zerem, nagle stał się arogancki (co w sumie też nie świadczy o nim dobrze, ale się zmienił....). Ludzie się zmieniają. Nie odbierajcie tego tak drastycznie. Ja wiem, że znajdziecie jeszcze szczęście.

"Całą młodość byłem pierdołą, niby od czego zaczynać zmianę, skoro wszystkiego się boję/wstydzę?" ta, wielu ludzi ma z tym problem. Jedni walczą, drudzy nie :)

Mam nadzieję, że nie zaczniesz mnie atakować, tylko sugeruję, że odpowiedzią na pytanie: "niby od czego zaczynać zmianę" jest: zacznij od samooceny. Są osoby, które nie mają wszystkich części ciała, np. rąk, a mimo to, starają się cieszyć życiem. A ty zachowujesz się tak, jakby ktoś rozerwał ci wszystkie kończyny. Może masz takie uczucie, bo tak potraktowało cię życie, może sam do tego doprowadziłeś. Samoocena z czegoś wynika. Lecz nie ona ma rządzić twym losem, a ty sam :) Spróbuj!

"Tobie się chyba wydaje że każdy niepełnosprawny to nieudacznik, który sobie wmawia, że jest inaczej i tak funkcjonuje." Dobrze, że napisałeś "chyba" :) Nie wydaje mi się tak, ludzie niepełnosprawni nie są nieudacznikami, wręcz przeciwnie, okazuje się, że sobą o wiele sprawniejsi, ale nie będę się tutaj rozpisywać na ten temat, bo nie o to chodzi. Po prostu bardziej zrozumiałabym zmartwienia takich osób niż całego i zdrowego chłopaka. Nie zrozum mnie źle. "Ja się pytam jak zmienic swoją samoocenę?" Mam dla ciebie kilka rad, niestety boję się, że nie potraktujesz mnie na serio, wyjedziesz, że na niczym się nie znam i że zawracam ci dupę. Najpierw napisz, że masz problem z samooceną i chciałbyś to zmienić. Jeśli nie, nie będę zawracać ci dupy. Po prostu nie chcę ci się narzucać, a bardzo liczę się z twoim zdaniem. Więc...?

Wiesz gdzie mogę znaleźć Faitha?

"Ja nie chce zmieniac swojej samooceny, ja chce zmienić siebie, a wtedy moja obiektywna samoocena automatycznie nie będize niska." Genialnie! Właśnie zmieniaj siebie :) Chodzi ci głównie o charakter?

No to pracuj nad nim :) Charakter kształtuje się na doświadczeniach, to już wiesz. Ale nie musisz czekać, aż doświadczenia cię zmieszają z błotem. Walcz i zyskuj. Pokaż, że możesz wiele zrobić. Przeszłość już dawno jest za tobą. Nie czekaj, aż charakter ot tak się zmieni bez twojej pomocy. Traktuj dzień jako możliwość wykazania się.

O, czyli chcesz więcej :) Miło :) Powiedz mi, co w twoim charakterze najbardziej ci się nie podoba? Chodzi o odwagę? Bo już o niej wspomniałeś. No więc tak. Nie podam ci tu przykładów, bo zauważyłam, ze ich nie cierpisz. Ale wiesz... Ty tak świetnie komponujesz zdania, jesteś do bólu uparty, jak to możliwe, że nieśmiały? Wytłumacz, w jakiej sytuacji jesteś taki? A może nie? Bo w sumie nie znam twego charakteru

Autorze, odpowiadam na pierwszy post. Jeśli czujesz, że masz depresję to idź do psychologa, ale jeśli masz wady, które Cie dyskwaliwikują to nie szukaj dziewczyny.

Fzyka - POKAŻ CYCKI! Przynajmniej do czegos 'konstruktywnego' się przydasz...

'Fryzka'...

Bardzo prosze IMO :) http://i.pinger.pl/pgr402/23c63005000f80184aed378b/cycki226jo5.jpg

Wiem, że ten typ nade mną mnie podrobił, ale cóż, skoro on ma takie IQ, nie zwracajmy na niego uwagi, więc odpiszesz mi prawiczku? ;]

Lala, a po co ma Ci odpowiadać? Takich jak ty są tutaj setki i WSZYSTKIE one mówią DOKŁADNIE TO SAMO, jak jakieś cholerne klony, tudzież umysł zbiorowy.

Bredzisz - skoro podrabiam, to znaczy, że coś robię, a jak robię, to mam co do roboty :P

zauważyliście że Faith Hope Glory i *BLE BLE* to ten sam koleś-prawik ? poprostu zmienia nicki

Kolejna porcja banałów od pań :D