Czy wasze 1,5 roczne dzieci potrafią samodzielnie jeść?

Czy dajecie swoim półtorarocznym dzieciom samodzielnie jeść np. obiad? Jak sobie radzą? Ja czasami próbuję dać mu widelczyk (ma taki jak my tylko troche mniejszy) i samemu zjeść obiad ale po pierwsze wszystko ląduje zazwyczaj na ziemi, po drugie on zamiast jeść się tym bawi a w rezultacie nic nie zje. Dlatego wole sama go karmić bo wiem że przynajmniej zje. Wiem że powinnam go powoli z tym oswajać by jakoś się nauczył jeść ale więcej przy tym nerwów a posiłek i tak nie zjedzony. Jak to jest u was?

moja potrafi zjesc widelczykiem np pokrojona na kawaleczki parowke, chlebek, czasami próbuje jesc łyzeczka jogurcik i raz trafia do buzi raz nie..:)

mój od 14 miesiąca życia wszystko je sam sztućcami, uzywa łyżki i widelca, kroję mu zawsze na małe kawałki i ładnie zjada, zupkę i dania typu kasza z sosem zjada łyżka bez najmniejszego problemu, jak widzę że np nie chce sam jeść bo się bawi to biorę drugi sztuciec i go karmie, ma przy tym zabawe a ja spokój ducha że zjadł pełnowartościowy posiłek;-) ja na poczatku tez sie tak srałam a nie sam nie bo nei doje bo sie pobrudzi bo znowu bede musiała myc podlogi, na podwórko tez tylko w wozku bo sie przerwoci bo sie pobrudzi, i niestety tymi bzdurami odebrałam mu wiele frajdy, dlatego teraz sie tym nie przejmuje jak sie pobrudzi to sie umyje i sie wypierze!!!

moi sie w przedszkolu nauczyli ;) nawet z jogurtem sobie radza. Oczywiscie jak juz zaspokoja pierwszy glod to konczy sie jedzenie a zaczyna zabawa, wiec zwykle wole im sama do buzi napakowac, szybciej i czysciej :D ale np. na kolacje kanapki sami jedza

gryzzelda u ciebie inaczej bo jest dwójeczka i jedno z drugiego przykład bierze;-) ale musisz miec wesoło;-)

Dla mnie to raczej nie problem żeby potem posprzątać, chodzi mi bardziej o to że dziecko bawi się tym jedzeniem i nie je. Nic nie daje to że ja go karmię np. drugim widelcem bo wtedy nie chce jeść

agula a probuj jesc razem z nim, tzn np zupe nalej sobie i jemu i niech on widzi jak jesz to go zacheci;-)

je sam, zupe tylko podawalam lyzka ale teraz wole podac zupe w kubku a makaron w misce i zje bez problemu, nie pozwoli sie karmic :D Probuje widelcem,ale przede wszystkim rekami, z tym ze nie balagani

Ja mojemu pozwalam jeść ręką (oczywiście jeśli to nie paćki, ale np chleb czy mandarynka). Jeśli coś jest gęste, to nakładam na łyżeczkę, a łyżeczkę podaję do ręki- wtedy jakoś trafia do buzi. Podobnie z widelcem- ja nabijam, oddaję widelec a on sam wkłada. Ma 16 miesięcy.

Moj potrafi sam jesc ale siedze przy nim i pilnuje zdeby miski czy kubka z serkiem nie zrzucil na podloge :-) parowke, serek, miesko pokrojone na kosteczke, ziemniaki pokrojone, chlebek pokrojony zje sam a takie rzeczy jak zupy, jogurty ja mu daje bo juz widze jak to by wygladalo :-0

Moich oboje jadło samo mając ok 15-16 miesięcy (łyżeczką i widelcem). Ale to zasługa teściowej, bo ona się przejmowała swoją podłogą dużo mniej niż ja moją ;P Poza tym ona ma więcej cierpliwości do takich praktyk i większą odporność psychiczną na brud jaki robią dzieci :D

W tym wieku ja mojego karmiłam. Za dużo syfu robił. robiłam próby co jakiś czas i w sumie w końcu samo przyszło, tak ok 2 roku życia

Moja niestety sama nie wykazuje zadnego zainteresowania wkladaniem sobie czegokolwiek do buzi. Czasami daje jej lyzke by jadla sama kasze, poprowadze reke z lyzka do buzi, to wsadzi te lyzke i trzyma ja w buzi 3 minuty. Jak dam kawalki na talerzu, to laduja prosto na podlodze.

jadl widelcem, a jak ,iał 1,5 to i zupę z makaronem jadł sam, na poczatku dużo było bałagany ale pod krzesełko kładłam ceratkę i nie było problemu

moj maly cwaniak uzywa widelca bez wiekszego problemu jak niedaje rady sam nabic bierze w raczke i naklada na widelec lyzka to powoli zaczyna trafiac ale sam zjada nia tylko serek zupe podaje mu ja ma teraz 16m-cy

od okolo 11 miesiaca zycia cora nie lubi byc karmiona . najpierw jadla paluchami, okolo 13 miesiaca zaczela uzywac lyzki, a kolo 15 go widelca. Lepiej jej wychodzi widelcem niz lyzeczka

Nagle się okazuje że wszystkie dzieci jedzą pięknie sztućcami, żadne nie ma z tym problemów. tutaj na kafe wszystkie dzieci są idealne, wszystko potrafią... Może jednak znajdzie się jakaś mama której dziecko nie wszystko tak idealnie potrafi...?

Może ktoś się jeszcze wypowie? Córeczka mojej znajomej jest dwa miesiące starsza od mojego syna i ładnie sobie radzi z widelcem a nawet zupę już ładnie zje. Ja jak patrzę na mojego syna to się martwić zaczynam bo albo się tym bawi albo nie jest zainteresowany aby samemu jeść :(

córka jak miała ok 1,5 roku miała faze ja sama, tzn musiała mieć swój widelec i łyzke i jadła sama, a ja miałam druga i jadła na 2 łyzki, samodzioelne jedzenie opanowała w wieku 2 lat a to bardziej za sprawą żłobka, teraz synek jeszcze nie wykazuje tendencji do samodzielnego jedzenia, jedynie co to np drugie danie kroje mu w kawałeczki i on próbuje nabijas sobie ale zazwyczaj mu pomagam:)

jejku sorki za literówki :P:P

mój syn w wieki 11miesięcy już sam jadł a pił ze zwykłego kubka w wieku 15mcy ! a córa masakra,teraz ma 19mcy i bawi się jedzeniem,często obiad bardzo ładnie zje sama ale ze śniadaniem mamy tragedię,bawi się kanapką,wędlinę drobi na kawałki,ser i resztę też,jajecznicę jedynie zje ładnie ale nie daję jajek zbyt często,uwielbia też sałatki typu rukola,roszpunka,sałata lodowa,pomidory,ogórki itd. ale nie mogę też codziennie dawać tego samego.....mam nadzieję że w końcu zacznie jeść normalnie bo potem jak gdzieś wychodzimy to marudzi bo jest głodna wrrrrr