Dziewczyny/kobiety jakie jesteście jako "pani domu"?

kura - no fakt,a jak sie nic nie robi to sie dużo myśli aż sie wymyśli ;)

Ja już pisze dobranoc :)

dobranoc i powodzenia :P też już ide zajrze tu jutro

hahaha! już dawno zauważyłam, że faceci nie szukają partnerów życiowych tylko kucharek :D i służby domowej z seksem w komplecie :D. Masakra, panie dzieju, jak ci się coś nie podoba, to sam to zmień, a nie traktuj swojej dziewczyny jak służącej do gotowania, prania itp. i poruchania od czasu do czasu. Beznadziejni jesteście, królewiątka cholerne :).

aha,jeszcze powiem,że żeby sie czegos nauczyc to trzeba uwierzyć,że to możliwe,że się da,mieć jakiekolwiek poczucie własnej wartości...bez tego ani rusz jak samoocena równa sie zero,to raczej nic sie nie chce i nic nie wychodzi..

Ja jako pani naszego skromnego mieszkanka staram się aby było w nim ładnie i składnie :) Zdarza mi się porozrzucać ubrania, czy jakieś notatki, ale staram się tak nie robić:D Ogarniam nasze mieszkanko praktycznie codziennie, przez co zajmuje mi to nie wiele czasu. Bardziej dokładne sprzątanie robię w soboty zazwyczaj:) Pranie na bieżąco, nie zawsze zdążam coś ugotować, więc gotujemy razem, albo coś tam wyciągamy z zamrażarki wcześniej zrobionego np pierogi:D:P Ogólnie bardzo ważna jest organizacja, wtedy sprzątane nie jest katorgą. Zastanawia mnie CO można robić cały dzień w domu, i nawet nie posprzątać ( z nudów można by było to zrobić:D )? A jeśli chodzi i kwiaty, to marny ze mnie ogrodnik:D więc nie mamy ich za wiele. Nie wyobrażam sobie siedzieć w brudnym mieszkaniu i nie zauważać, że jest dużo do zrobienia.

Bo kobieta powinna być "damą na salonach, kucharką w kuchni, i dziwką w sypialni" ;) Dobranoc :)

My mieliśmy podobny problem jak autor, więc zatrudniliśmy Panią, która nam porządkuje mieszkanie. I "problem" zniknął. Autorze, moze powinniście rozważyc...?

mówisz, na wynos, że szukasz niewolnika do domu :). dla dobrego człowieka jestem w stanie zrobić wszystko, ale jakbym miała być z takim wyrachowanym gadem jak ty, autorze, to nie robiłabym nic.

Nie stać mnie na to :) Camember, "Zastanawia mnie CO można robić cały dzień w domu, i nawet nie posprzątać ( z nudów można by było to zrobić )?" no właśnie mnie też to zastanawia. Chyba zablokuję dostęp do komputera....(ale brzmi to jakbym dziecku karę wystawił, a chodzi tu o dorosłą osobę)

nie no bez przesady z tym gadem,skoro facet uczył ją jak trzymać nóż przy krojeniu cebuli to jednak ma jakąś cierpliwość i wyrozumiałość :P

BRYLANTOWA NOC no oczywiscie,ze jest sie czym chwalic, widac,ze wrazliwa osoba jestes....ja mialam swego czasu kaktusy fajne,ale tez ususzylam :) A partnerstwa w zwiazku sama sie nauczylam i dalej sie ucze bo u mnie w domu ojciec tylko wyzywal nas od leni, wyobraz sobie,ze nawet jak mu podalam obiad pod ryja za przeproszeniem i zapomnialam o widelcu to siedzial poki sobie o nim nie przypomnialam...ehhh ale to juz inna bajka. Z innych rzeczy to jeszcze okna umiem murowac, sciany malowac, gladzie klasc, kolo w aucie zmienic, ploty malowac, kopac ogrodki , kosic trawniki i wiele , wiele innych rzeczy hehe no co jak ma sie ojca lenia to trzeba bylo za....lac!!! niby ok ale mnie np. facet raz powiedzial,ze czuje sie niepotrzebny bo ja wszystko umiem zrobic...takze jak widzisz i tak zle i tak nie dobrze:) A ty fajnie ze cos chcesz robic z wlasnej checi, to zostanie dla ciebie, nie dla ojca czy matki, ale tylko dla ciebie!!!! powoli, powoli i sie wszystkiego nauczysz.

Chyba zablokuję dostęp do komputera....(ale brzmi to jakbym dziecku karę wystawił, a chodzi tu o dorosłą osobę) - ze też wczesniej o tym nie pomyślalam..może ona po prostu jest uzalezniona od komputera? to jeszcze inny problem i inaczej sie go leczy

baba nie pracuje, żyje za jego kasę, siedzi całymi dniami w domu a on ma jej sprzątaczkę zatrudnić?

Z nudow sprzatac? hi, hi........................ To chyba ostatnia rzecz, która wpadłaby mi do głowy :)))))))))))) Jak Cię nie stac na pomoc domową to zarób więcej albo pomóz dziewczynie znaleźć zajęcie. Kobieta przestała pełnic już funkcję sprzataczki, praczki i tak dalej...... Nie te czasy Misiu ;)))))))))))))))))

hehehe, jesteś beznadziejny :). Oczywiście nie porozmawiasz z nią i nie ustalicie razem planu działania, kto kiedy ma swój dyżur z miotłą :). Szkoda gadać, faceci to chyba myślą, że kobieta jest jak mebel, dodatek sprzątający do domu :).

ok tez uciekam spac, dobranoc

ja też. do jutra zapewne.

okna umiem murowac, sciany malowac, gladzie klasc, kolo w aucie zmienic, ploty malowac, kopac ogrodki , kosic trawniki - no to juz wyższa szkola jazdy musze przyznać :P pocieszam sie zę murowac okna to akurat malo ktora baba umie ;) no chyba :D moj ojciec tez jest len ale swojego lenistwa nie zauwaza,szklanki po sobie nie umyje bo jak mowi "baby są od tego"

na razie

kobieta nic nie ''powinna'' tzwele, nie słyszeliście o równouprawnieniu czy jak? ty masz takie same prawo być 'panem domu', poza tym może jej nie zależy na byciu 'panią domu'?

Uwielbiam dbac o dom ,mieszkamy na swoim od 4 lat mam male dziecko i nawet ona robi pozadki ze mna bo ja ucze sprzatac po sobie choc ma dopiero 5 lat :) moj tesc postawil mnie za wzor swojej tesciowej :) a maz tez jest ze mnie dumny tak wyszlo ze to on w naszym zwiazku odpowiada za finanse czesto jest poza domem niestety polska rzeczywistosc praca za granica :) wiec jest w domu gosciem a mimo to w naszym jak to by powiedziec raju na ziemi zawsze jest jak w raju :) czyto przyjemnie pachnie az chce sie w takim mieszkaniu odpoczac wszystko robie na biezaco i uwielbiam gotowac naprawde byc pania domu nie kazda kobieta potrafi i nie kazda chce byc , mi jest milo kiedy inni widza ze pomimo mlodego wieku jestem zaradna i zawsze staram sie wygladac dobrze bo dbanie o dom nie sprawia mi problemu zeby i o siebie zadbac :) a tesc powiedzial mi ze taka zona to skarb :) ps maz tez czasem mi pomaga i wyrecza w wielu rzeczach :) i za to go kocham bo jest wyjatkowy i nie dzieli to ty to ja mozemy na sobie polegac :)

U mnie wszystko przyszło z czasem. Jako nastolatka nie miałam zbyt wielu domowych obowiązków. Potrafiłam wiele rzeczy zrobić, ale do sprzątania niestety byłam leniuszkiem. Jakiś czas zajeło mi przestawienie się z tego trybu leniuszkowo-nastoletniego na tryb pani domu. Teraz coraz lepiej sobie ze wszystkim radzę. Nie ukrywam, że pewnych nawyków nauczył mnie mój mężczyzna i przez pewien czas byłam w te klocki na prawdę do niczego. Teraz strasznie mi wstyd za tamten okres :( Szczerze mówiąc to nie rozumiem jak można niepracując przez cały dzień nie zrobić zupełnie nic. Idę powiesić pranie i poskładać suche rzeczy :) p.s. upiekłam dziś 130 przepysznych pierniczków na święta :)))