czy nie idziecie jutro do pracy?

?

powodu szkoda mi juz isc spac zeby zaraz wstawac.

Kinky nie idzie :)

a to tak wcześnie musisz wstawać, że zaraz? mi szkoda, że muszę iść, a nie że wstawać. kupiłam sobie 2l sorbetów, może się uda coś z tym zrobić

moze nie tak zaraz, ale tak wlasnie bedzie sie wydawac ;)

Ja muszę iść. W sumie to cały tydzień nie tylko jutro.

ja nie ide a chetnie bym poszla

Ja mam wolne az do 12 stycznia :)

Ja idę. Od czwartku mam wolne.

A ja nadal na L4. :( i też nie idę.

Ja niestety idę, a w dodatku mam parę spraw do załatwienia na mieście, i będę się zakiszać w kolejkach i korkach do nocy;/

nie ide :D

Ale równiez musze kilka spraw zalatwć jutro o 7 pobudka...

Właśnie, i jeszcze korki po pracy. Niedzielni kierowcy i śnieg na drogach. Pięknie.

ja jutro muszę wstać o 6.00, zresztą cały tydzień tak wstaję:( jak ja to uwielbiam:O toż to środek nocy jest:P NIGDY się nie przyzwyczaję:P

camember witaj w klubie, też muszę wstać o 6. A i jeszcze zatankować przed pracą. I odśnieżyć samochód bo cały pokryty tym białym gównem, które w weekendy uwielbiam.

Zasznurowana...> mnie czeka to samo, odśnieżanie samochodu to jeden z większych koszmarów zimy:P

Ja tam wstaje o 7 .. więc godzina zblizona do 6 :P Również zdrapuje to gówno z auta, w aucie:o i jazda w świat.. No ale cóż. może mi się uda w południe przespać.. Albo i nie bo czekam na wzny telefon

Wenus, ja to o 7 praktycznie już wychodzę z domu, dla mnie godzinka czasu o tych nieludzkich porach to mnóstwo czasu :P Mam jutro mnóstwo rzeczy do zrobienia, i nie wiem czy ze wszystkim zdążę, zakładam ambitnie, że tak:D

Dla mnie nie:D 6 to za wczesnie, 7 również:D Zresztą o tej ciemno i o tej :D Ja nie mam wiele spraw do zalatwienia ale niestety malo na to czasu:o.. Nawet nie wiem czy nie musze o 6-30 wstać

ja mam na 11 co prawda, ale pewnie każą nam zostać na nadgodziny kurdę, dzisiaj mi się już nie chce żreć tych sorbetów, ale jutro wieczorem będę je męczyć, aż dostanę zapalenia przynajmniej gardła, a najlepiej jakiegoś takiego lekkiego zapalenia oskrzeli, to wtedy dłuższe wolne od pracy by było :O

Ja nawet nie mogę pozwolić sobie na wagary :-( Buuu pieprzone poczucie obowiązku.

gdyby jeszcze w racy na etat tak łatwo było pójść na wagary

ja mam wolne do kwietnia....potem wiosna i praca się zacznie w ogrodzie i tak do pazdziernika - listopada a potem znow wolne, a może na wczasy pod palmy wyskoczę...zastanowię się...pozdrawiam

nie, jade na dialize:O

Ja troszkę sobie poprawię teraz humor i powiem Wam tak: o 6:00 to ja się przekręcę na drugi bok :) i pewnie tak jeszcze jakiś tydzień będzie.

Bi weź no mi chuchnij tymi prątkami prosto w moje nozdrza, proszę

a czy facet wie co to równouprawnienie?;)

broskve- idz do lekarza, usmiechnij się i już będziesz chora:P:P ja jednak wstaje o 6-30

broskve -> przysuń się do monitora, a ja pochucham :) a jak nie pomoże to przez mailem spróbujemy :)