Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mama niejadka

Moje dziecko od 3 godzin je drugie śniadanie

Polecane posty

Gość mama niejadka

a mnie zaraz coś trafi. Mam przykaz że ma zjadać minimum 5 posiłków dziennie plus jakieś 2-3 przekąski. Dostał leki na poprawę apetytu i co? Siedzi 3 godzinę nad sałatką owocową i się modli do łyżki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żba rpucha
może nagraj to i wygracie jakiś konkurs-na najdłuższe jedzenie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jaki lek ? niestety moje chłopczyki 4 i 6 lat nie lubią owoców , nie maja nawet jednego ulubionego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama niejadka
Mój synalek od jakiegoś czasu nie lubi żadnego pożywienia. Dostał citropepsin

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxyyy
Zabierz mu ta salatke, ale bez nerwow i kometarzy tylko na zasadzie - sjuz sklonczyles , ok - i wyjdzcie na spacer , moze jak pobiega po dworze to apetytu na obiad na bierze - i podobnie jak nie bedzie jakd to zabierz mu obiad, ale bez nerwow, namawiania , zero komntarzy - tak jakbs miala do czynienia z oosba dorosla - nie zamarwialabys sie gdyby to maz takie fochy robil , prawda? z dzieckiemm podobnie - i jesli przy obiedzie znowu strzeli focha to mu juz potem podwieczorku ani kolacji nie proponuj - nie SAM sie upomni o jedzenie i sobie je wezmie. kazde dziecko w koncu zglodnieje i cos zje - i zadnych przekasek i sokow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama niejadka
a tam konkurs, jeszcze ze 2 miesiące i zobaczycie nas w TV w faktach ja w roli głównej jako matka, która zagłodziła własne dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxyyy
przepraszam za literowki, ale dziecko z klawiatury niedawno puzzle zrobilo i wszystko teraz "chodzi" i sie zacina:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama niejadka
xxxxyyy no to niespodzianka. Moje dziecko nie upomni się samo. Przeprowadzaliśmy z pediatrą eksperyment. Wystarczy mu do życia herbata z cytryną. Jedzenie jest zupełnie zbędne. Na dwór nie idziemy bo chory. No a jak ma być zdrowy jak nic nie je?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asddf
"leki na poprawę apetytu" Czy ciebie kobieto popierdolilo? Dziecko samo wie ile chce zjeść i co, napewno sie nie zagłodzi. Jak bedzie głodne to bedziesz o tym wiedzieć. Najlepiej jeszcze go karm i lataj za nim z talerzykiem i łyżeczką i każ wszystko zjadać bo dzieci w Afryce nie mają....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój jeszcze niedawno prawie nic nie jadł, a teraz mam go dosyc, bo tylko oko otworzy i juz "mniammniam", sam zaskoczył. Przychodzi z przedszkola - po obiedzie i wcina drugi obiad, do tego wszystkiego z pół kilo mandarynek, jabłek, gruszek - normalnie pochłania. Może Twój tez zaskoczy? Na razie mu dawaj co chce, nic na siłe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama niejadka
as kochanie nie bulwersuj się. Lekarze zlecili leki. Dziecko samo wie ile powinno zjeść. Super, a jak to dziecko w ciągu 3 tyg schudło o kolejne pól kg i nie je NIC to niestety ale leki są konieczne. Dzięki za info. Dopiero od kilku dni bierze ten citropepsin, jak to nic nie da to zapytam o zmianę. Słyszałam jeszcze o apetizerze, podobno działa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxyyy
Ile twoje dziecko ma lat/miesiecy? U nas sprawdzilo sie/sprawdza sie jedzenie poza domem - nie wiem gdzie mieszkasz, ale jesli masz mozliwosc to go zabieraj ot tak na codzien do jakiejs kafejki, barku czy czegos w tym stylu - my mieszkamy na szczescie w duzym miescie i tu jet spory wybor tego typu niezobowiazujacych miejsc - ja biore sobie latte , malekj spienione melczko i cos do tego np. domowa pizze lub swieze buleczki cynamonowe , drozdzowe , muffinki i jej osobista zupe w sloiku - widzi jak inni jedza i sama tez chetnie je. Niech maly zobaczy jedzenie w innym kontekscie niz tylko domowy i jako pole walki z toba. My mielismy mala faze na niejadka, ale kilka prostych sposobow i faza przeszla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama niejadka
Mieszkam w mieście. Nie chce jeść w towarzystwie innych. Na imprezach rodzinnych, w żłobku, w restauracji. Zaciska usta i nie je i koniec. Ma troszkę ponad 2 lata. Moze to faktycznie taki okres bo zawsze był pulpetem. Maly tłuścioszek na roczek wyglądał jak pączek. W ciągu roku nic nie przytył, za to wyrósł sporo do góry, a teraz od jakiegoś czasu leci z wagi na dół jeszcze i już zaczyna straszyć kośćmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój to taki niejadek, że szkoda słów. Miał apetizer (kilka pod rząd) i nic to na niego nie działa!!! BioAron C jest o niebo lepszy dla mojego syna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxyyy
Restauracje to moze tez mu sie za bardzo z jedzeniem kojarza. Tez mam niejadkow i np. na kazdych wczasach w jadalni robili wszystko tylko nie jedli, z restauracjami podobnie , bo im sie jak sami tlumaczyli (juz strasi) "brzuch zamykal ". Ja raczej mysle o miejscach typu Starbucks, Coffee Heaven - wiekszy luzik , muzyka i nie o jedzenie chodzi :) - moze jak zalegnie na tych kanapach to i muffinka skubnie a z czasem powoli jak sie przekona do jedzenie jako takiego , to zacznie jesc jak czlowiek. Z tego co piszesz to u niego jest to bardziej kwestia psychiki niz jakiejs choroby. Zwyczajnie olek na jakis czas to jego jedzenie i wage , jak zobaczy, ze ciebie to nie wzrusza to przestanie to byc dla niego atrakcja. Czytalam co ci lekarz zalecil o tych 5 posilkach, ale jesli jest niejadkiem i jedzenie dla niego to meka to moze lepiej ograniczyc sie do 3-4 w duuuzych odstepach czasu, ale wieksze porcje - moja tak od niemowlectwa jakd w sumie tylko 4 wielgachne posilki - nasz pediatra uznal, ze skoro to taka ma urode to nie ma co sie bawic w te drugie sniadania i podwieczorki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama niejadka
89 cm 11,5 kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
xy ma rację. Zabierz mu tę sałatkę, ale do obiadu absolutnie nic mu nie podawaj, tylko wodę do picia. Jak nie zje obiadu to do kolacji znowu nic. Ja rozumiem, że Ty się martwisz, że on może nie jeść nie wiadomo jak długo, ale teraz, jak siedzi na tą sałatką to też nie je, a tylko są nerwy, stres dla was obojga a małemu jedzenie się jeszcze gorzej zaczyna kojarzyć i problem się pogłębia. A próbowałaś wspólnie z nim przygotowywać jedzenie dla niego? Jakieś zabawne kanapeczki czy coś w tym stylu? albo jeszcze lepiej, razem z nim przygotowywać jedzenie np. dla taty i podkreślać co chwila, że to nie dla niego i że on tych kanapek, nie może jeść bo to dla taty...Mały w końcu sam poprosi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żba rpucha
11 kilo?? o kurka wodna....to straszna chudzina musi być!! współczuję Ci!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to niewiele, mój 2 lata, 2 miesiące - 96 cm, ponad 13 kg, a jest szczupły. Jak to mówi moja pediatra, jak dziecko nie je - wszystkie chwyty dozwolone - przekupuj go czymś co lubi - ulubioną zabawą, łakociem, ksiązeczką - cokolwiek, jak zje - to dostanie, jak nie, to nie. Może przy TV zje? Wiem, że zaraz mnie zjedzą, ale jak dziecko nie je - to matka zrobi wszystko, żeby dziecko w końcu zjadło, więc naprawde wszystkie chwyty dozwolone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama niejadka
tak robię razem z nim. Owoce sam sobie kroił. Uwielbia gotować. Jeść już mniej :) Wzięłam mu tą sałatkę i za każda łyżkę moze sobie pogrzebać w szufladzie i wybrać coś fajnego do pożyczenia na chwilę np taśmę do mierzenia albo śrubokręt. Idzie na taki układ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja myslałam, że przekupstwo jest złe - ale psycholog dziecięcy, u którego byłam po rady stwierdzxił, ze to nie przekupstwo, tylko umowa. Ty się wywiązujesz ze swojej, dziecko ze swojej:) U nas to działa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxyyy
Moj tez w tym wieku podobnie wazyl - teraz ma 11 lat i ma sie dobrze, ostatnio zaczal jesc jak drwal - nadrabia za wsze czasy:) A jesli chodzi o terorie - wszystkie chwyty dozwolone to niestety ma to krotkie nogi, bo po jakims czasie dochodzi do eskalacji wymagan i nadal jedzenie jest polem walki - dzieci pod tym wzgledem sprytnie wykorzystuja nasza slabosc - naprawde ja po latach przekonalam sie, ze najlepiej nie zwracac uwagi na takie fanaberie, jak zauwazy, ze nie ma o co walczyc to samo zacznie jesc bez wydziwiania. Choc akturat jedzenie przed Tv to jest wyjscie - jedzenie w sumie jest nudne samo w sobie i troche rozrywki nie zaszkodzi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama niejadka
mój ma 2 lata i kilka miesiecy. Jest o miesiąc starszy od synka pauli. No już prawie kończymy sałatkę :) Za godzinę zupa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale u mnie chyba podziałało- bo dziecko faktycznie je i je i je:) I to sam, pięknie, bez szantazu i praktycznie wszystko (byleby mięsa było dużo, warzyw i owoców) - normalnie bajka, a myslałam, że się nigdy nie doczekam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamo niejdaka - zupe daj za 2 godziny, niech zgłodnieje. A do picia tylko woda! a już broń boże soki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama niejadka
to dam za dwie. I tak zanim ją zje to miną kolejne dwie. Wody nie chce pić, soków też. Herbatę tylko i koniecznie z cytryną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to rób taką słabą, że z cytryna to akurat dobrze. Zaskoczy - zobaczysz:) Mój 2 lata na piersi, w sumie do roku tylko mleka jadł. Zreszta po odstawieniu mleka nie pije, tylko rano i wiieczorem kasze, a resztę z nami. teraz poszedł do takiego mini-przedszkola, tam ponoc juz o 12 dopomina się o obiad i zjada wszystko, co dadzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×