Powrót do byłego męża/żony/

wzn Zabawny z ciebie stworek :) Nic o mnie nie wiesz, ale jesteś pewny, że wiesz wszystko biorąc na poważnie wpisy z forume... Biedaku, twoje życie musi być nudne i sztywne, jak wykrochmalony kołnierzyk:) Co do ubliżania... Cóż, skoro nawet nie wiesz, kiedy ubliżasz, to mogę ci jedynie współczuć. Więcej normalności ci życzę :)

miałaś nie odpisywać i nie czytać :) powtarzasz się że nic o tobie nie wiem, oskarżasz o obrażanie, tymczasem jedziesz mi już w kolejnym poście więc czy to nie hipokryzja obrażać kogoś a od innych wymagać by nie obrażali. Moralność Kalego: Kali ukraść krowę dobrze Kalemu ukradli krowę źle. Pozdrawiam 5

Ja wróciłam po 3 latach, ale do dzisiaj nie wiem czy dobrze zrobiłam....

pani nikt: dlaczego? 2012: jak ci się to udało?

Bo nie mam już zaufania, bo on się nie stara, bo on mnie nie zauważa.....

ale chyba się starał skoro wróciłaś? prawda? widocznie nie wyciągnął wniosku może trzeba mu dać do zrozumienia że jest jak jest ( tak mi się wydaje)

ooo żony moralizatorki grajace własnym dzieckiem,robiace mu wode z mozgu..

Mozena wrocicl do ex , po to zeby sie przekonacdlaczego się uciekło A prawda jest taka,ze ludzie zwykle wrcaja do siebie z braku laku

Wszystko zależy o tego co było powodem rozstania.

wszystko jest możliwe... ...ale takie powroty bardzo rzadko niestety sie udają zazwyczaj skoro doszło aż do rozwodu - a każdy kto przez rozwód przechodził wie, że nie jest to zwykła kłótnia, czasem ciagnie sie latami - to musiał byc jakiś ważny powód ku temu żeby ci ludzie nie byli razem - a ten powod rzadko znika.. czasem się o nim zapomina, czasem inne rzeczy przesłaniają powód rozstania, ale często po powrocie kiedy złote klapki opadną juz z oczu, kiedy przestaniemy się starac i zabiegac, żebyb było dobrze - wtedy nadchodzi szara rzeczywistośc i wszystkie powody wracają Heraklit powiedział, że nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki - i to jest bardzo trafne, bo nawet jeśli zaczniemy związek z tą samą osobą, dzięki doświadczeniu, zmianom w nas, upływowi czasu i zmianom w tej osobie ta osoba tez nigdy nie jest do konca taka sama czasem te zmiany sa wystarczające, żeby odnaleźc w sobie nawzajem kogos innego, lepszego - ale czy to nie jest wystarczający dowód, że mimo wszytko szukamy kogos innego i lepszego? szukając innych cech w tej samej osobie możemy złapac się na tym, że nawet pomimo zmian, ta sama osoba nie jest dla nas wciąż wystarczająco dobra..

Nie jestem z ojcem swojego Dziecka już 11 i pół roku (Dziecko ma 12), on w tym czasie miał kogoś(różne panie) i ja też, teraz jestem z kimś od 5 lat, jest dobry, ale ma fochy i jest zazdrosny o Dziecko.Przez cały ten czas myślałam o ojcu Dziecka i chciałam z Nim być. Dawałam mu to kilkakrotnie do zrozumienia i teraz nastąpił zwrot, on jest zainteresowany i chce się spotkać i porozmawiać "o nas".Nie wiem, co mam robić, bo z jednej strony chciałabym być z Nim i Dzieckiem, ale z drugiej strony zastanawiam się jak to będzie...No i jeszcze druga kwestia: mój aktualny facet. Wypowiedzcie się proszę na mój wątek i powiedzcie, jak to widzicie....