Jak to jest być z przystojniakiem? -Wasze doświadczenia

jest ciezko, bo kazda zwraca na niego uwagę więc siłą rzeczy gosc zdaje sobie sprawę jakie robi wrażenie na niewiastach- i dlatego korzysta

Ciebie zdradzał Nadina? Znasz jakiegoś porządnego przystojniaka?

jestem teraz z przystojniakiem- nie o to chodzi ze zdradza, ale rozgląda sie, kokietuje, wodzi wzrokiem.....czuje ze sie podoba, no i niestety tak jest.A ja? udaję ze tego nie widze i tyle.

Hmm, nie boisz się, że kiedyś może się skusić? No i pewnie dużo od Ciebie wymaga jeśli chodzi o wygląd...

pewnie ze sie boję, ale co zrobię? jak bedzie miał odejsc to odejdzie i nic na to nie poradzę/a czy wymaga? chyba nie, bo widzi ze ja sama od siebie duzo wymagam:)

Ja jestem z przystojniakiem i duzo czasu poswiecam sobie zeby go zatrzymac. Od 3 lat jakos mi sie to udaje

no niestety tak to wygoląda, ale w sumie dzięki temu dbam o siebie- co mnie tez cieszy, wiec moze nie ma tego złego...:)/ale i tak wiem, ze kiedys odejdzie bo na pewno znajdzie sie inna, lepsza, ładniejsza,nowa....zycie- ale to dotyczy nie tylko przystojniaków

Jedyna moja taka bolaczka to to ze on lubi jak sie wyzywajaco i ekstrawagancko ubieram. Lubi ti i to go kreci a ja nie zawsze czuje sie odpowiednio ubrana

akurat z tym nie mam problemu bo wiem ze kręcą go laski w szpilkach i w dresie również, najważniejsze by dziewczyna była ładna i zgrabak ,koniecznie szczupła-z tego co wdzię strój nie jest tak istotny

Nadina a ja jak mialam we wrzesniu wesele to cos mu sie zamanilo zebym ubrala sie na rozowo. Ok sukienka buty bielizna torebka wszystko rozowe. On happy a ja sie czulam jak rozowa landrynka

no to dobre:)-ja w tym roku miałam 3 wesela i na kazde ubrałam sie jak chciałam-nie było mowy by dyktował mi styl ubierania.Ale zawsze słyszałam ze slicznie wyglądam, także nie jest zle:)

Zapomnialam dodac ze paznokcie tez rozowe- tipsy

:)haha...ide spac...jutro pogadamy o zachciankach naszych przystojniaków:)pozdrawiam

szkoda bo mam ochote pogadac dzisiaj

A czy wymaga od Was byście miały zawsze jakiś makijaż? No i czy myślicie że to miłość? że nie zostawi Was jak będziecie chore, albo się zestarzejecie?

Ja mam takiego:) Jest przystojny i w dodatku bardzo bogaty. Jezdzi bardzo drogim autem i sama bylam swiadkiem jak go dziewczyny podrywaja na ulicy. Ufam mu w 100% i wiem ze mnie kocha.

hej. to nie chodzi o to ze facet przystojny wymaga wiecej od takiego który urodą nie grzeszy, ale o to ze czuje ze sie podoba i faktycznie moze czesciej zmieniac te dziewczyny/moj na razie jest grzeczyny:)

Przystojniaki (może nie wszyscy ale wielu) to pustaki i cwaniaczki.Jak studiowałem to było takich w mojej grupie kilku którzy mieli powodzenie u dziewczyn i wierzcie mi inteligencją nie grzeszyli.Przyjeżdżali na wykłady posiedzieli godzinę może dwie,wyszli na papierosa,pogadali i znikali z uczelni.

Panie powyżej.... może macie więcej męskich obserwacji?

głupoty opowiadasz facet! przestancie z tymi stereotypami- jak przystojny to tępy, jak blondynka to głupia, jak policjant to tylko czytać umie, itd, itp./dajcie spokoj- znam śliczne dziewczyny konczące medycyne i paskudne laski z mózgiem kury, wiec....nie generalizujcie bo to akurat smieszne

Skoro wiesz, że on Cię zostawi, to dlaczego z nim jesteś? Chcesz stworzyć rodzinę czy Ci to obojętne i tak się razem "bawicie" aż któreś się znudzi ? Mam wrażenie, że piszesz o tym jakby bez większych emocji, trochę to dziwne, jeśli chciałabyś wiązać z nim przyszłość. No i po co być w związku, w który inwestuje się siebie i swój czas, troskę, a który nie ma przyszłości? Smutne to jakoś

Ja nie lubię przystojniaków ale zazdroszczę im bo na pewno mają łatwiej w życiu towarzyskim i zawodowym.

dlaczego z nim jestem?bo mi z nim dobrze poki co.Dobrze się z nim bawie, seks jest boski, wspiera mnie na każdym polu.A dlaczego napisałam ze prawdopodobnie znjadzie sie inna? bo takie jest zycie...

do Nadiny- dziwne to co piszesz, tak ze spokojem jakby ci na nim nie zalezało?

A kochasz go w ogóle? czujesz coś do niego? czy tylko traktujesz go jak zabawkę. I drugie pytanie... nie będziesz się czuła wykorzystana jak zabawka jak Cię już zostawi? Przecież będziesz już starsza, stracisz trochę czasu na te "zabawy" i możesz ominąć szansę na spotkanie tego właściwego...

zapytajcie mojej dziewczyny

Mój maz jest b. Przystojny, wysoki dobrze zbudowany brunet, jesteśmy małżeństwem 5 lat, 8 razem, i jesteśmy zakochani, żyje die normalnie, ufam mu, zresztą. On sam opowiada mi różne anegdoty, np ostatnio Wyslalam go po zakupy, podeszła do niego dziewczynka z numerem tel na karteczce, wskazując palcem na mamę ze chciałaby się z nim umówić... Itd:d dużo tego,

To już bym sama wolała podejść i się umówić niż wysyłać dziecko do obcego faceta dziwna jakaś tam mamusia :)

Ja też, widać mama była niesmiala:-)

zależy mi na nim bardzo i kocham go najbardziej na świecie- ale powiedz, co zrobię jak będzie chciał odejść? bo mi się wydaje że tylko spokój może mnie uratować i moją psychikę/w razie rozstania/. .Nie mamy na to wpływu, mogę być najpiękniejsza, najwspanialsza, miec swoje pasje i zainteresowania ,pracę itd- ale to nic nie zmieni jak znajdzie sie inna! Przerabiałam to przyjnajmniej dwa razy- więcej nie chcę.