Jak to jest być z przystojniakiem? -Wasze doświadczenia

Jestem takim przystojniakiem i dobrze o tym wiem do tego potrafie postepowac z kobietami i je uwodzic Te przystojniactwo i okazje zwiazane z ta cecha wpedzily mnie troche w lata Teraz z obecna dziewczyna chce tworzyc staly zwiazek mysle ze normalny Najbardziej bawi mnie taki stereotyp ze jak przystojny to zaraz zdradza i kozysta z kazdej okazji Bawi mnie to bo gdy jestem z dziewczyna i jakies inne mnie podrywaja a ja nie odpowiem na ich zaloty to one wrecz sie obrazaja albo mowia ze glupi jestem bo one na moim miejscu bzykalyby ile tylko mogly Tak jakby sex w zyciu byl najwazniejszy

po 2 tygodniach...? Byl opiekunczy,o 13 lat starszy i nie,nie ogladal sie za innymi... Ja bylam za smarkata na taki zwiazek-wtedy... Teraz jest strasznie daleko,ale wiem gdzie ;)

przystojniak zawsze zdradza tak samo jak atrakcyjna kobieta

Brzydale są najwierniejsi!

nie jest lekko dopoki taki facet nie wypracuje sobie zaufania.Nie kazdy przystojniak to babiarz czy kretyn.Ale oczy i uszy trzeba miec otwarte bo konkurencja nie spi.Ale nie przeginac z podejrzliwoscia i zazdroscia.No i przede wszystkim wyzbyc sie kompleksow typu skoro moze miec kazda to czemu wybral mnie.W sumie nie wyobrazam sobie byc z facetem nie przystojnym.:P

albo juz nic. Dzielic ludzi na gorszych i lepszych . Mam wyjebane na takie kobiety.

drżę z chuci jak mnie dotyka patrząc na małych chłopcóf. eksplodujemy. potem mnie całuje. i puszczamy bączki. to takie cudowne. kocham go. idę do pracy już. żona czeka, muszę dorobić sexem by uzbierać na dwa bilety na Majorkę. leci z pupciem. aahh

Odradzam przystojniaków. Już od małego ich mamusie, ciocie i mamusie koleżanek zachwycały się nimi: "O jaki mały przystojniak, na pewno jak dorośnie będzie miał powodzenie". Latka mijały, a oni rośli w przeświadczeniu, że muszą się podobać, ich miłość własna rosła razem z nimi, a mentalnie i emocjonalnie pozostawali na poziomie kilkulatka. Dziewczyny uważajcie, nawet jesli przystojny jegomość wyda wam się nieśmiały i skromny to jest to albo maska, albo w najlepszym przypadku to tylko kwestia czasu, aż się facet rozkręci i zacznie korzystać z tego, czym tak hojnie obdarzyła go natura. Same jesteśmy sobie winne, że tak ich rozpsuwamy - jako matki, ciotki, koleżanki, partnerki, kochanki czy przygody na jedną noc.

Bardzo ciekawy i mądry ten wpis powyżej :) zgadzam się z nim

...

w dupie... wstydzę się tam zaglądać, może sam wyjdź :)

...