Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ah

Juz nigdy nie bede szczesliwa.

Polecane posty

Tak czuje... minely ponad 3 msc od rozstania.. on mnie zozstawil po ponad 3 latach.. a ja nie daje sobie juz rady..staram sie zapomniec nie potrafie... mam wrazenie ze bez niego moje zycie nie ma sensu. tak bardoz chcialabym ,zeby wrocil.. Ciezko mi .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaj do Gerdy
eee tam! Dopiero 3 miechy...Musisz dac radę...Ludzie się męczą po rok i więcej, więc jeszcze nie ma co płakać a jak chcesz, to zrób sobie terapię z fachowcem i na pewno ci nie zaszkodzi. Jeśli to było silne i uzalezniające, to ruszaj do boju o siebie z przeszłości w nowej rzeczywistości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona bardzo
bardzo Ci współczuję. Mój związek też się rozpada...Nie wiem czy warto to jeszcze ratować... też 3 lata razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaj do Gerdy
rany...przeciez to nie koniec swiata...Jest jeszcze tyle w zyciu do zobaczenia i pokochania:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona bardzo
od prawdziwej miłości ciężko jest się odciąć...zapomnieć się nie da

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaj do Gerdy
no to kochaj i ciesz sie, że kochasz. Prawdziwa miłośc jest szczęśliwa niezależnie od tego co sie dzieje z obiektem miłości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaj do gredy i tu sie mylisz.. nawet nie maszp ojecia jak bardzo boli siwadomosc ze ktos kogo kochasz calym sercem.. po takim czasie zwiazku zostawia cie i zaczyna zyc jakby nigdy cie nie bylo.. wiedziac ze nie zanczyszd la niego nic.. a keidys przeciez kochal calwoal przytulal..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaj do Gerdy
Nie mylę się...Wiem co to znaczy i wiem jak jest w rozpaczy...Prawdziwa miłośc z definicji jest właśnie taka, jak piszę...Pozytywna. Nie kochano cie po prostu a miłość nieszczęśliwa jest jednak cokolwiek niezdrowa. Boli zawsze po rozstaniu, przyzwyczajeniu...No ale jak sie jest w takim stanie jak ty, to wytłumaczyć ci nie mozna. Wiem co gadam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×