Od przedwczoraj prawie nic nie jem bo chce trafic do szpitala

w poniedziałek zjadłam troche zupy krupnik wczoraj jogurt a dzisiaj nic Jak wstałam to wszystko się we mnie trzęsło, trzęsą mi się ręce i nogi i kręci mi się w głowie. czy to znaczy że niedługo zemdleje? pewnie wtedy wezmą mnie do szpitala i pobędę tam ze 2 dni zanim zrobią badania. jak myślicie? wiem że zaraz wszyscy się na mnie rzucą że jestem głupia ale ja nie chce tych świąt. wszystko mi się sypie. moi rodzice się rozwodzą i tylko się klócą, nie chce takiej atmosfery w domu. zaprosiłam mojego chłopaka z ktorym jestem 3 lata żeby przyszedł do mnie w 1 dzień świąt ale mnie olał bo woli byc ze swoją rodziną. ok, nie będę prosic. nie mam rodzeństwa, nie mam nawet koleżanki ktorej mogłabym się wyżalic. dlatego się głodzę żeby nie spędzac tych cholernych świąt w moim zakłamanym domu

Też chętnie bym trafiła do szpitala na okres świąteczny, moja rodzina jest beznadziejna:(

wpadnij do mnie, tez beznadzieja, ale coz :D

to nie lepiej wziąć jakieś proszki?

a ty myślisz że jak te 3-4 dni nie będziesz jadał to do szpitala od razu trafisz? nie tak szybko kochana

najgorzej dobił mnie mój chłopak, że nie chce spędzic ze mną nawet jednego dnia swiąt. dla niego liczy się tylko jego rodzina. żebym jeszcze miała rodzenstwo byłoby inaczej a tak nie mam nikogo

Myśle że trafie bo już się bardzo słabo czuje i wszystko się we mnie trzęsie. dzisiaj też nie będę jadła

jak wezmę proszki to zrobią ze mnie samobójce, że chciałam się zabic.

na święta do szpitala tak łatwo nie biorą:) karetka przyjedzie - wystarczy że zmierzą Ci poziom cukru, podadzą glukozę i zostawią w domu- nie ma sensu się głodzić

myślisz, że jak wyjdziesz ze szpitala (zakładając że tam trafisz) to coś się zmieni?

nie obchodzi mnie czy się zmieni czy nie. po prostu nie chce tych świąt, nie chce tu byc

się nie mdleje. NIe jedz z tydzień albo dwa. Ale trzeba być kretynką żeby tak robić :O

to jedź do babci albo innej rodziny, a nie się bezsensownie głodzisz

sfinguj próbę samobójczą. Do psychiatryka cię wezmą i nie będziesz musiała się głodzić. Oczywiśce 2 tygodnie na prochach i warsztatach u świrów to nic ciekawego :PO

nie mam babci. nie jestescie w mojej sytuacji wiec mnie nie rozumiecie.

może idź do caritasu na wigilę dla bezdomnych?

już rozumiem chcesz iść do szpitala żeby zwrócić ich uwagę na siebie??

Tak chce żeby się zastanowili dlaczego traktują mnie jak śmiecia

ile masz lat?

20

Raczej nie zabiera się do szpitala osob ktore zemdlaly, chyba, ze maja stwierdzona jakas chorobe, a tak to kaze im sie odpoczywac, nie denerwowac sie itp. Poza tym nie wiem jak tam to z toba jest, ale moja mama w ten sposob sie odchudzala, i to przez MIESIAC, miala takie objawy jak ty ale nie zemdlala nigdy. Przeciez narazie organizm korzsta z zapasow, chyba nie jestes sama skora i koscmi.

to nie jesteś już dzieckiem... próbowałaś z nimi rozmawiać?

20 latka a jak dzieciak.

oni mają mnie w dupie, tylko ciągle się kłócą. po co w ogóle te świeta. u nas nie ma rodzinnej atmosfery, tylko złosc i kłotnie. całe święta przesiedze w swoim pokoju, nawet nie mam zamiaru wychodzic

moge byc i dzieciak ,nie zalezy mi na opinii

mają Cię w dupie bo jesteś dorosła,o . Zbierz dupę, idź do pracy i się wyprowadź, a nie siedzisz jak księżniczka i czekasz aż rodzice przed Tobą na kolana padną.

ale ja ją świetnie rozumiem. Moi rodzice się dzięki Bogu nie rozwodzą ale ja ciągle obrywam za byle g., też mam 20 lat a traktują mnie jak dzieciaka, jeszcze moment a spróbują mi dać szlaban za bałagan w pokoju O_o. Obrywam za wszystko, ciągle jest jaka cudowna jest moja siostra czy brat a ja taka okropna i w ogóle. Odechciało mi się tych pier. świąt i jakbym nie była tchórzem to poszłabym dalej i wzięła prochy albo się pocięła. Trzeba było zostać w UK, wolałabym tam święta sama chyba niż tu tylko się stresować wszystkim i obrywać.

rybko nie denerwuj się;) na Twoim miejscu powiedziała bym im dosyć dosadnie że jak mają się tak cały czas kłócić to ja w doopie mam te święta, i po prostu zamknęła bym się u siebie i do nich nawet nie odzywała... może niezbyt dorosły sposób ale działa:D

ercia mam nadzieję że u autorki zadziała bo ja już tak od lat próbuję i tylko obrywam że sama wszczynam kłótnie itd.itp. i wszystko się skupia na mnie, zaczynają mnie wyzywać itp.

smutas- pomyśl o wyprowadzce;)