Przyjaciel?

Najtańszym kosztem, aby "obejrzeć" kupić kamerę dla potrzb neta koszt 50 - 100 zł. Można pooglądać jak reklamę w TV :D Nie trzeba dotykać, ale ciekawość zostanie zaspokojona. Powiem więcej i "wilk-przyjaciel" syty i "owca-przyjaciólka "cała. A na pewno nie zostanie rozbity związek małźżeński. Zresztą pani mąż i jego żona mogą przyłączyć się do wideo konferencji i to dopiero może być początkiem zdrowej zażyłości pomiędzy dwiema rodzinami.

Kafe a Ty masz żonę? A jeśli tak to czy miałeś kiedyś taką przyjaciołkę? Czy to zupełnie nie poparte własnymi doświadczeniami?

Dwa lata temu o mały figiel nie rozpadły się dwa mąłżeństwa. I najdziwniejsze jest to że to ja jako inicjator całego zamieszania zatrzymałem ten rozpędzony pociąg przed.... Do niczego nie doszło. Ale teraz dopiero jesteśmy "prawdziwymi przyjaciółmi" na dobre i złe. I mamy oboje tę świadomość jak śliska jest granica takiej znajomości. To nie jest puste gadanie to tylko życie. A w życiu powinno się grać fair z samym sobą i wtedy można rano patrzeć sobie prosto w oczy przy porannym goleniu.:D

to dobrze że tak to się u Ciebie skończyło. Rozumiem, że nadal utrzymujecie kontakt? Skąd wiedziałeś kiedy "zatrzymać pociąg" jakies symptomy?

Czy znałeś ją osobiście?

Kobieto : tak znałe ją osobiście i nie wymagaj żebym ci pisał o symptomach. Masz szansę na utrzymanie równowagi, więc zatrzymaj się, zrób sobie przerwę, zniszcz komputer, cokolwiek aby przerwać i nie dać się wciągnąć w coś w co sama się wkręcasz. Dosyć wygłupów i jeszcze głupszych pytań w tym temacie. Z mojej strony jest to ostatni wpis. Pozdrawiam i życzę rozsądku.

ok, dzięki. Jednego nie rozumiem, czemu tak radykalnie mnie oceniasz, przecież to że u Ciebie tak to wyglądało nie jest jednoznaczne z tym co jest u mnie. Czemu mierzysz wszystkich swoją miarą- tego nie rozumiem.

Na razie to się nie masz czym przejmować, zobaczysz co czas przyniesie. Musisz być tylko czujna:-)

Coś mi się zdaje, że sama się pchasz w jego łapki, a on w twoje;-) Masz chęć na zmianę to wszystko, tylko pewnie się sama przed sobą do tego nie przyznajesz.

jest to możliwe ja mam takiego przyjaciela z którym się znamy 5 lat ja mam faceta.On ma żonę i dziecko i nigdy nie było nic między nami traktuję go jak brata i tyle

Z drugiej strony jest to stąpanie po bardzo cienkim lodzie...Rok temu poznałam faceta przez internet przypadkowo też tak ja Wy najpierw kumple a teraz....płacz i zgrzytanie zębów tak bardzo go kocham a On mnie :(

Dzięki za jakiś pozytyw, to naprawdę daje nadzieję:-) Fajnie by było gdybyśmy za 10 lat nadal pozostali przyjaciołmi:-) Bardzo bym chciała.

oooo drugi wpis juz nie taki pozytywny...:-( Mozesz napisać czemu tak sie stało?

Ale uważaj żebyś tak jak ja nie cierpiała :(

Zakochaliśmy się w sobie po uszy a może to zauroczenie? tyle że ja... mam faceta z którym jestem ponad 8 lat,i tak żyję w dwóch światach z dwoma mężczyznami :(

Tak jak kolega wyżej jednak Ci radze zatrzymać tę całą machinę której ja w swoim przypadku nie powstrzymałam...

no tak tylko ja myślę, ze gdybyś była naprawdę szczęśliwa w swoim związku i on w swoim to nie mogło by do tego dojść, nie sądzisz? Co zamierzasz?

Oczywiście że tak sądzę,On na szczęście jest sam...

Nie wiem co zamierzam nawet go nie widziałam ale wiem że jest dla mnie kimś cholernie ważnym i codziennie marzę o nim,rozmawiam na @W związku natomiast nuda rutyna i beznadzieja :( niestety płomienie co nic mają tylko strażacy :(

Mam ochotę uciec do niego nie patrząc na konsekwencję.Jednak wiem źe to internet i każdy mówi to co chce usłyszeć,wszystko wydaje się piękne i bajeczne.Rzeczywistość jednak taka nie jest :(

Wydaje mi się że sporo nieudanych związków jest prze takie właśnie przyzwyczajenie.Gdybym miała tylko odwagę :(

Ja myślę, ze jeśli się kogoś nie widziało nawet, to nie mozna powiedzieć że sie go kocha...

To jak nazwać to co czuję?

Jest dla mnie wszystkim co najlepsze każdy dzień bez maila od niego jest dniem straconym,przy nim wiem że żyję i czuję się kochana nie za to że mam długie nogi czy piękne oczy.

Wiem że to wszystko jest dziwne ale nie zmienię swoich uczuć,nie jestem w stanie o nim nie myśleć.

Już od razu przelecieć Przez takie myślenie dziewczyn to np ja nie mam szans na koleżanke

A wydaje Ci się, że dużo o nim wiesz?Chodzi mi o jego prywatne życie?

faith hope glory Czemu nie masz szans na koleżankę?

Mąż powinien trzymać rękę na pulsie

co druga ma faceta w internecie co za swiat :(