Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Szalica_18

biorę ślub mając 18 lat bo

Polecane posty

Gość Szalica_18

oboje z chłopakiem chcemy uprawiać już seks, a jesteśmy my oraz nasi rodzice bardzo religijni i przestrzegamy dogmatów naszej wiary. Wiem że zaraz rzuca się na mnie pewnie najbardziej te dziewczyny, które też są pseudo-wierzące, ale sypiają z chłopakiem przed ślubem i myślą że spowiedź wszystko załatwi. Myślą że szybko ślub jest głupi, za to seks przed ślubem głupi nie jest. Wracając do tematu - jesteśmy jeszcze przed maturą, w najbliższym czasie nie będziemy pracować, bo potem chcemy studiować. Nasi rodzice po początkowym szoku (ze względu na nasz wiek) zgodzili się, bo różnie są bardzo wierzący. Uzgodniliśmy że do czasu zakończenia studiów będą nas utrzymywać. Będziemy mieszkać razem u jego rodziców - piętro jest już remontowane. Parą jesteśmy od 3 lat, więc sami rozumiecie że z trudem dajemy radę czekać z seksem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pastelowy kot
nie wiem czy błogosławic na nowej drodze zycia, czy jeczes nad głupotą, której finałem bedzie rozstanie...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szalica_18
przygotowujemy się już do pierwszego razu, jako grę wstępną, mój chłopak będzie czytał pismo a potem zaśpiewamy psalm na dwa głosy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izaoola__
Uważam, że jesteś za młoda, mimo że sama mam 21 lat. U mnie było tak, że poznałam faceta, jak miałam 17 lat i jestem z nim do dzisiaj, ale różnie było. Bardzo się kochaliśmy a mimo to wydarzyło się wiele nieprzyjemnych sytuacji, głównie przez to, że tak naprawdę ja nie byłam gotowa na prawdziwy związek. Na szczęście mi przeszło. Poczekaj z 2 lata chociaż. Poza tym.. jak można planować ślub nie mogąc się utrzymać samodzielnie? Dla mnie to dziecinada. Dziwię się rodzicom, że na to się godzą. Rozumiem, utrzymywać swoje dziecko, ale żeby utrzymywać dwoje ludzi, którzy wzięli ślub, czyli założyli rodzinę własną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ładna bitch
popierdzielilo cie ?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pastylka123
szalica jestes idiotka. ;/ myslisz ze bog przebaczy ci to ze wychodzisz za maz po to by sie jebac? hahaha a zreszta boga i tak nie ma wiec na prozno poswiecenia. i moze jeszcze bedziecie uprawiac sex bez gumki? to powodzenia ze skonczysz studia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kztrena
popelnilam ta sama glupote... jezu jaka glupia bylam.. zniwa zbieram do dzis. a mialo byc tak pieknie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czyli bierzecie ślub
żeby sie bzykać....to po bozemu na pewno? Bo chyba po bożemu to bierze sie ślub żeby płodzić dzieci a jak wy możecie płodzic dzieci jak przez najbliższych kilka lat będa was utrzymywac rodzice... straszne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kztrena
nie bede cie wyzywac, bo wiem jakie to fajne uczucie . ale jesli to nie prowokacja, to nie rob tego , blagam cie. bedziesz kolejna nieszczesliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ładna bitch
no wlasnie !! Ślubu sie nie bierze po to zeby sie pierdolić !! Matko jak wszyscy katolicy biora slub zeby sie yebac ?? masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diebelek123
Życzę powodzenia:D Ale Ty masz jakiś problem czy jesteś tak samotna, że nie masz komu się zwierzać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kztrena
dziewczyny blagam was! nie wyzywajcie jej bo to nic nie da, i jeszcze wezmie ten slub na zlosc calemu swiatu... sluchaj, usiadz, przemysl sobie po co jest slub, co ma na celu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja was po części popieram
a ja uważam, że jak oboje są naprawdę wierzący to czemu nie? Problem tylko z dzieckiem, że może się pojawić w momencie gdy jesteście niestabilni finansowo i niesamodzielni. Będzie to problem dla waszych rodziców, bo będą utrzymywać was i wasze dziecko. Jeżeli oni i wy jesteście na to przygotowani to czemu nie? Oczywiście antykoncepcja odpada, jeśli jesteście wierzący. Ja sama jestem wierząca i nie stosujemy antykoncepcji z mężem, tylko metody naturalne. Od 3 lat jesteśmy małżeństwem i jeszcze nie wpadliśmy. Chociaż trochę mnie to martwi, że nie wpadliśmy. Bo chciałabym wpaść, by mieć dziecko. Świadomie nie decydujemy się na dziecko teraz, bo mimo, że mamy po 27 lat i pracujemy to nie czujemy się jeszcze gotowi. Musimy poukładać nasze życie zawodowe i wyremontować dom, dziecku byłoby za zimno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to świetny argument macie do małżeństwa nie ma co;) Mało wiesz jeszcze o życiu dziecino i o seksie również, życzę Ci dobrze ale średnio to widzę po tym 'wyznaniu'.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zobaczyla wielkiego
do tej wyzej to moze ty bezplodna jestes ?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
npr jak się dobrze i z głową stosuje to działa, wcale nie musi być bezpłodna..ale trzeba wiedzieć o co w tym kaman i nie nazywać tego kalendarzykiem:) to tak na marginesie. Autorko dostaniesz ten swój upragniony seks i zobaczysz jak to jest, po czym minie jakiś czas i przekonasz się że ten argument to ślubu to było jednak za mało, zaczną się obowiązki i tym podobne, na razie wydaje Ci się że dobrze robisz, a jeszcze wiele przed Tobą, teraz masz czas na podróże, rozwijanie swoich pasji, spełnianie się, studiowanie i tak dalej....rozumiałabym gdybyś faktycznie była bardzo dojrzałą osobą i chciała założyć rodzinę oraz umiała na siebie zarobić. A tak? Relacji wiary do seksu nie będę już komentować bo wywołuje to u mnie niepochamowane salwy śmiechu a chcę sobie tego oszczędzić bo mnie mięśnie brzucha bolą :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szalica_18
Ale ja go kocham i chcę. Nie chcę czekać na seks jeszcze 5 czy 10 lat. A religia nie pozwala mi uprawiać seksu przed ślubem. Poza tym wiem, czuję, że będziemy razem na zawsze. Rodzice nas w tej chwili i tak utrzymują, będą utrzymywać przez całe studia, więc co za różnica (finansowo dla nich) czy będziemy mieszkać razem czy osobno? Finansowo żadna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szalica_18
Chmmm a czy Ja już wspomniałam,że mój facet to pięcioletni szympans Roody? Bardzo go kocham i Roody mnie też❤️❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a może pomyślałabyś ciut o tym jednak żeby choć trochę sobie dorobić pomimo studiowania i tak samo Twój przyszły mąż? Już teraz zakładasz, że rodzice będą Was przez tyle lat utrzymywać? A jak coś pójdzie nie tak jak chcecie, po tym jak zaczniecie się tym seksem cieszyć to może dziecko się również pojawi, bo jak domyślam się będziecie uznawać TYLKO metody naturalne. A jak rodzicom przestanie się na tyle dobrze powodzić żeby Was utrzymywać? Ślub to poważna decyzja dojrzałych ludzi, którzy są gotowi na przyjęcie konsekwencji tego stanu małżeńskiego/ Ja studiowałam dziennie a mimo to, rodzice nie musieli mnie utrzymywać, także może trochę tez pomyśl a nie tylko bo ja chcę (seksu):O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szalica_18
Zarabiałaś zupełnie sama na siebie, studiując dziennie? Na opłaty, podręczniki, jedzenie, ciuchy, rachunki, akademik/stancję ? Jak? Co robiłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szalica_18
Tak, zamierzamy kupić Lady Comp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok rozumiem, a co jeśli jednak zajdziesz w ciąże?? Nadal wasze utrzymanie będziesz zwalać na rodziców?? Wybacz, ale jeśli jesteście dość dorośli by zakładać rodzinę, to chyba nie powinniście polegać tylko na rodzicach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szalica_18
Lady Comp daje taką samą skuteczność jak pigułki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrze się zastanów... seks seksem, ale tak na prawdę dla niego samego chyba nie warto przyspieszać ślubu. Szkoda młodości dziewczyno. Życzę Ci na prawdę jak najlepiej, żeby to była wzorowa miłość, ale widzę po swoich znajomych, którzy w podobnym wieku się pobierali, że nie są szczęśliwi, bo mimo 3-4 letniego stażu przed ślubem, mając teraz dwadzieściaparę lat myślą o rozwodach. A też są wierzący.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zupełnie, nie przesadzajmy, ale to z wygody. Gdybym chciała bądź musiała przenieść się do mieszkania w bloku na własny rachunek to wzięłabym na siebie więcej zajęć. Fakt, że kolorowo by nie było i warunki o wiele gorsze niż te w jakich mieszkałam, ale jakoś dałabym radę. A z pomocą męża to już całkiem. Na ubrania, wszelkie rzeczy osobiste, podręczniki, wyjazdy - tak. Do rachunków i jedzenia w dużej mierze się dokładałam. Stałej pracy nie miałam, ale pracowałam w zawodzie - uczyłam na kursach. Przez wakacje robiłam zupełnie to samo tylko za granicą. No ale nie o tym temat. Nie musiałabyś zupełnie zarabiać i pracować na pełen etat i Bóg wie co jeszcze, ważne żeby rodziców w miarę możliwości jak najwięcej odciążyć. A biorąc ślub to jednak udowadniasz, że jesteś dorosła i stać cię na taką decyzje. Nie krytykuję młodego wieku, choć tego nie rozumiem, moi znajomi pobrali się zaraz po maturze, ale najpierw trochę razem zaoszczędzili pracując to tu to tam i czekała już na nich praca w Wawie i mieszkanie. (faktem jest że jedno i drugie załatwione od kogoś tam z rodziny, ale jednak, od tej chwili - start - żyją na własny rachunek). Nie zrozum mnie źle autorko, nie krytykuję Cię. Zrobisz jak zechcesz...ale skoro tutaj głównym argumentem jest seks no to kurcze blade....to nie o to w życiu chodzi. NIe zamierzam też dyskutować na to jak pojmujemy religię, bo nie o tym mowa, ale skoro już jesteś taka religijna i wierzysz mocno w to co ksiądz powie, to im raczej chodzi w dużej mierze o to, aby sie poumartwiać i pomęczyć bez seksu, skoro nie można i on taki zły:p Niż aby brać ślub z powodu żeby było można:) a dziecko brałaś pod uwagę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jednak zdarzają się wpadki. I co wtedy?? A i jeśli bylibyście tak wierzący jak piszesz to dalibyście radę. Brać ślub bo ma się ochotę pobzykać?? Dla mnie to niedorzeczność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×