Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Potrzebującaaaa

Pomocy!

Polecane posty

Gość Potrzebującaaaa
nie wiem, czy byłoby nam lepiej. Wiem, że za miesiąc, dwa, może za pół roku, on zacznie o mnie zapominać i zacznie być szczęśliwy. Wierzę w to. Wiem, że tak będzie. A jeśli nie... Jeśli na przykład za rok wciąż będzie mu tak źle jak teraz.. Wtedy wrócę do niego ze spuszczoną glową i będę musiała przyznać się do błędu. Pójdę już chyba. Trzeba się wyspać, jutro ciężki dzień.. Pozdrawiam, trzymaj się ciepło. I trzymam kciuki za was : ) Wesołych Świąt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziąąąą:D
jestem jak najbardziej teraz po twojej stronie, ale jedno mi sie nie podoba. moze skroc to czekanie do nie wiem. trzy miesiace? gora pol roku. mowie to tylko dlatego, ze wiem, ze takie cos wykancza ludzi. no chyba ze jest silny, to rok moze przezyje. a jaka masz pewnosc ze ty jego bedziesz jeszcze po roku kochala? tak, jutro jade po choinke! :D bedziemy ja ubierac, pozniej reszta potraw, koledowanie. ah. to bedzie piekne. i jeszcze tylko musze jakis prezent Natalii kupic. Dobranoc, ja za was tez trzymam kciuki. pozdrawiam. jezeli bedziesz miala ochote jeszcze o czyms popisac to odezwij sie na tym forum, postaram sie kilka raz sprawdzic czy napisalas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziąąąą:D
cd. a co masz na mysli piszac, ze wrocisz do niego ze spuszczona glowa i bedziesz musiala przyznac sie do bledu? :) bardzo mi dzisiaj pomoglas, dziekuje. jezeli ty trzymasz za nas kciuki to ja trzymam za was :). Swieta to piekny czas, wam tez moze sie ulozyc w te swieta jezeli tego tak bardzo chcesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Potrzebującaaaa
Mam na myśli to, że przecież teraz zdecydowałam, że będzie mu lepiej beze mnie. A może się okazać, że się myliłam i wcale nie jest mu lepiej.. Ja właśnie pakuję ostatnie prezenty. Eh, jakoś w tym roku nie cieszą mnie święta. A Ty napisz koniecznie czy coś się u was zmieniło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziąąąą:D
nie cieszą cię? dlaczego? święta są piękne, święta to czas miłości :). Co prawda to prawda, nie są one w tym roku najlepsze. bo myślałem, że spędzę je z Natalią. no, ale to się zobaczy. Na razie zmieniło się tylko to, że zgodziła się ze mną przejsc dzisiaj przed kolacja :) a u was nastąpiły jakieś zmiany od wczoraj? pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziąąąą:D
a ty zamierzasz na święta zrobic coś z wami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Potrzebującaaaa
nie wiem, ciągle nie wiem co mam robić.. Na razie krzątam się po domu, ciągle jest coś do zrobienia.. Nie mam czasu nawet pomyśleć o czymkolwiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wcale nie koniecznie
3miasto życzy Wesołych 🌼 🖐️ ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziąąąą:D
ja dzisiaj będę chyba szczęśliwy, coś czuję że wróci do mnie :) a ty też tak masz, że cokolwiek robisz to ciągle myślisz o ukochanym? moje zdanie jest takie, dzisiaj trzeba przełamac wszelkie lody :)) powodzenia. a jakies plany związane z nim masz na dzisiaj?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziąąąą:D
powiedziała mi, że mnie kocha! :) jest, jest, jest!!!! ale jestem szczęśliwy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Potrzebującaaaa
To wspaniale ! : ) Jednak Święta mają w sobie coś magicznego.. Ja już dziś nie napiszę, teraz ostatnie przygotowania no i niedługo kolacja. Jeszcze raz zdrowych, wesołych, radosnych Świąt życzę wszystkim (choć Tobie, Ziąąąą już chyba do szczęścia dużo nie trzeba ; ))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziąąąą:D
a jak u Ciebie?? coś lepiej??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziąąąą:D
świetnia... ;| powiedziała, że kocha, ale nie wróci bo jest mi chyba bez niej lepiej... ku**a ! przecięz to brednie ;/ echh... co ty byś zrobiła? ona powiedziała, że się jeszcze zastanowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziąąąą:D
co Tobie jak dziewczynie zaimponowałoby? :( Co twój były musiałby zrobic? :( Co ja moge zrobic dla mojej Natalii? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Potrzebującaaaa
Kurczę, ciężko powiedzieć. Każda kobieta jest inna i chyba każdej zaimponowałoby co innego. Po prostu pokaż jej jakoś, że nie chcesz bez niej żyć i że skoro oboje się kochacie to życie osobno nie ma żadnego sensu.. Eh. Sama nie wiem co lepszego mogę ci poradzić..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziąąąą:D
i to by pomogło? :( a jak jest z Tobą? ja tego wszystkiego nie rozumiem.. też się kochacie? dlaczego jesteście osobno? czy może zdarzyło się coś w święta? :) ech.. spróbuję jej jakoś to pokazac. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziąąąą:D
no właśnie. to chyba nie takie łatwe jak się wydaje raczej to, że jej to udowodnię to nic nie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Potrzebującaaaa
Ja po prostu jej nie rozumiem. Co stoi na przeszkodzie, żeby do ciebie wróciła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziąąąą:D
" MOI RODZICE I TO, ŻE BOJĘ SIĘ, ŻE BĘDZIESZ BARDZIEJ NIESZCZĘŚLIWY " odpowiedziałem jej, że bardziej nieszczęśliwym byc już nie mogę. eh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziąąąą:D
nie ogarniam tego.. wydawało mi się, że jej rodzice mnie lubią. to dziwne! dlaczego to rodzice większości dziewczyn wybierają chłopaka? ech.. przepraszam, że pytam, ale jaka jest twoja sytuacja? o co chodzi u Ciebie? co jest teraz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Potrzebującaaaa
szczerze mówiąc.. moi rodzice go nienawidzą. to okropne. moja mama nawet z niechęcią odpowiada mu "dzień dobry".. kiedy się kłóciliśmy i ja to przeżywałam, moi rodzice byli zawsze przekonani, że wszystko co złe to przez niego. I ogólnie obwiniają go o to, że się zmieniłam, że teraz jestem ciągle smutna.. ale ja wiem, że jeśli powiem im, że on jest miłością mojego życia i mimo wszystko chcę z nim być, to oni po prostu to zaakceptują. Tylko że ja.. ja chcę z nim być i jednocześnie nie chcę. Dlaczego Natalia nie może powiedzieć swoim rodzicom właśnie czegoś podobnego? Być może Cię to zaboli.. ale czasem kobieta próbuje coś kombinować i... może ona po prostu jednak cię nie kocha, tylko boi się do tego przyznać, żeby cię bardziej nie zranić... Ale nie wiem jak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziąąąą:D
nie wiem. pogadam z nią jeszcze o tym. a to co ty piszesz jest bardzo interesujące. a pewnie musi byc mu smutno, że twoja mama mu niechętnie odpowiada dzień dobry. nie mówiłaś nigdy swoim rodzicom o tym, że on jest miłością twojego życia? dlaczego? może wtedy byłoby inaczej? a, po raz kolejny nie rozumiem kobiety. co masz na myśli pisząc, że chcesz z nim byc i jednocześnie nie chcesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziąąąą:D
i dlaczego chcesz z nim byc? i dlaczego nie? a co do tego obwiniania.. hm.. niech pomyślę.. naprawdę było tak, że to zawsze była jego wina? czekam z niecierpliwością na odpowiedź. przepraszam, że tak Cię wypytuje, ale wydaje mi się, że wiesz co to znaczy czuc się tak jak ja. rozumiesz mnie doskonale. pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Potrzebującaaaa
chcę z nim być, bo go kocham. A nie chcę, bo boję się, że zniszczę mu życie... Bo tak naprawdę to była moja wina, myślę, że za każdym razem tylko i wyłącznie moja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziąąąą:D
nie możesz się tak obwiniac. to na pewno nie jest prawda. a bardziej go kochasz i chcesz z nim byc czy bardziej sie boisz, ze mu zniszczysz zycie i nie chcesz z nim byc? no i jeszcze jak myslisz? lepiej jest mu po waszym rozstaniu? czy lepiej bylo jak byliscie razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Potrzebującaaaa
Nie wiem co bardziej, a co mniej. Po prostu kocham, i wydaje mi się, że więcej się nie da na ten temat powiedzieć. Czy ktoś może kochać bardziej, a ktoś inny mniej? Jak ktoś kocha - to po prostu kocha, w tej samej ilości, choć może inaczej. Na pewno szczęśliwszy był, kiedy byliśmy razem. Ale moja miłość i jego miłość są chyba trochę inne.. Nie wiem, jak to powiedzieć.. Ja potrzebuję go, bo go kocham. A on kocha mnie, ponieważ mnie potrzebuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziąąąą:D
jesteś pewna tego co mówisz? może on kocha Ciebie tak samo jak ty jego? aa mi nie chodzi o to czy kochasz bardziej czy mniej czy co. tylko po prostu czy bardziej chcesz z nim byc czy bardziej nie chcesz. no bo powiedzialas ze chcesz i ze nie chcesz. a co stoi wam teraz na przeszkodzie zeby byc razem? sama powiedzialas ze jestescie zalamani. i ze wtedy byl szczesliwszy. to o co chodzi??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziąąąą:D
chyba zrozumiałem to co napisałaś. hmm.. ciężka sprawa, ale czy na pewno tak jest? że on ciebie tylko kocha dlatego, że cię potrzebuje? jeżeli tak to nie wiem. a powiedz szczerze, chciałabyś jeszcze w tym roku z nim byc? Chryste, ale mi fajny pomysł przyszedł do głowy, tylko żeby Natalia się nie pogniewała.. też mogłabyś go wykorzystac jak tylko chciałabyś byc z nim jeszcze w tym roku. a Jak on się nazywa? i ty? i mieszkacie blisko siebie czy raczej trochę dalej od siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziąąąą:D
powiedziała mi Natalia, że jeszcze raz się poważnie nad wszystkim zastanowi.. trochę mnie to uszczęśliwiło. Jak Ci w ogóle mijają święta? mam jeszcze jedno takie ważne pytanie. no bo ty nie wracasz do niego, tak jak Nati do mnie.. dlaczego dokładnie? kiedy potrafiłabyś wrócic? Może Natalia ma taki sam problem/dylemat jak ty. dlatego pytam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziąąąą:D
idę do niej.. mamy pogadac.. strasznie sie boje. a jak bedziesz odpisywala to napisz mi jeszcze co on musialby zrobic zebys do niego wrocila. moze i ja to zrobie i wtedy Natalia do mnie wroci. jezeli to nie bedzie dla ciebie zaden problem. pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×