Bogata narzeczona i moje dziecko

Nie narzekam na zarobki, powodzi mi się dobrze. Sam wychowuje 6 letnią córkę staram się jej nie rozpieszczac zeby nie wyrosla na rozkapryszona dziewczynke, kiedy od paru miesiecy mieszkamy w trojke narzeczona wszytsko psuje, rozpieszcza mala do granic mozliwosci, pochodzi z bogatego domu i nie patrzy ile wydaje na gwiazdkę kupiła małej mase dorgich prezentów drugie tyle jak nie więcej czeka córkę u jej rodziców, nie chce jej aż tak rozpieszczać bo mając tyle nie bedzie sie z niczego cieszyla

porozmawiaj ze swoją kobietą :)

Rozmawiałem nie raz, ale Ona jest zdania że to dziecko i jezeli nas stac to powinna miec co to zapragnie.

Dużo tez zmieniło sie w corki zachowaniu, zaczela byc bardziej zarozumiała, w szkole (pierwsza klasa) jest przemadzala, czasami dokucza dolezankom z byle powodów np. ze ktora ma gorsze buty. Chce to zmienic ale nie wiem czy to wplyw narzeczonej czy poprostu mala dorasta i to wplyw szkoly i nasladowanie starszych dzieci.

porozmawiaj ze swoją kobietą jeszcze raz. tak zupełnie na spokojnie. powiedz jej o tym, że mała się robi zarozumiała i sprawia przykrość innym dzieciom. wiesz, ja z jednej strony rozumiem Twoją kobietę, bo sama uważam że jak mnie na coś stać to czemu nie ale dziecko trzeba wychowywać mądrze.

Tez tak uwazam tylko moim zdaniem dziecku nie potrzebne sa 4 pary bardzo podobnych butów... i na gwiazdkę jak dostanie tyle prezentów to jej tydzien nie starczy zeby sie wszytskim pobawic

Skoro dokucza biedniejszym dzieciom, to chyba rzeczywiście nadmiar luksusów trochę ją zepsuł. Może pogadajcie o tym oboje z małą, że nieładnie jest wyśmiewać się z biedniej ubranych dzieci.

rozmawialem z cora ale ona nie rozumie ze sprawia innym przykrosc, naprawde jestem w dosyc trudnej sytuacji bo nie wiem czy to narzeczona czy szkola ale chce zmienic jej zachowanie.

czy narzeczona jest bezplodna? chyba w ten sposob rekompensuje sobie swoja wybrakowana nature. tak uwazam

nie jest bezpłodna, planujemy dziecko ale dopiero po slubie pare lat

dobrze robi.niech uczy dziecko zyc w luksusie i niech twoja corka do tego dazy. po co ma byc jakims pucybutem. w tym nie ma nic zlego-sa bogatsi i sa biedniejsi.niech twoje dziecko wie,ze w zyciu musi miec to co zapragnie i niech o to sie stara. tu w tym swiecie nie ma miejsca na czulosci albo jestes pod wozem i zyjesz z socjalu,zapieprzasz od rana do wieczora i nic z tego nie masz albo jestes na wozie

nie zgadzam sie z tym, troche szacunku dla biedniejszych powinna miec.

podbijam bo ciakwe a mi siem nudzim :D

daj sobie chłopie na luz, niech się córka nauczy rozpychać łakociami, bo inaczej będzie żyła z dnia na dzień.Tteż tak wychowywałam syna i co, został przez swoja dobroć , łatwowierność, bo uważał, że jak on nie oszukuje to inni też, skrzywdzony i to bardzo. Taż nie maiłabym sumienia wychowywać dziecka aby umiało dba o siebie, ale jak widz,e jak dzieci dają sobie radę to ich podziwiam,. mają rację. Życie jest brutalne.