Tak czekałam na Wigilię... Tak się rozczarowałam :'(

Rozmawialiśmy z moim chłopakiem o ślubie,że chcemy za dwa lata, wszystko niby ok... Potem rozmawialiśmy,że fajnie było by zaręczyć się w Wigilię, tak na to czekałam i co????? Jestem rozżalona, rozczarowana i nie wiem nawet czy jest sens wspominać mu o tym? Myślałam,że to będą najpiękniejsze święta w moim życiu, tyle o tym rozmawialiśmy... Myślałam,że mnie zaskoczy i co??? Ryczeć mi się chce tylko:(

a moze chce to zrobic w sylwestra??? poczekaj.. :)

A do czego ci ten ślub ?? Co się zmieni oprócz nazwiska, obraczek, nowego folderu na naszej klasie ze ślubu i Presji?? Będziecie nadal się kochać i poznawać każdego dnia, Możecie robić to bez ślubu i presji!!

na pewno nie:( czekam juz tyle lat, nieby tak bardzo mnie kocha, do szaleństwa, a nie może się zebrać i dać mi w końcu ten pierścionek!!! Jestem wściekła i chyba mu to zaraz napiszę!!! :(:(:(

Jesteś idiotka i masz obsesje na punkcie ślubu i pierscionkow!! Sama sobie kup pierscionek i przestań dreczyc swego faceta. Nie można zmuszać nikogo do zareczyn i ślubu !! Jeśli to wymusisz to Nie bedzie to samo Może on nie chce się zenic albo nie chce cię na swoją żonę Żaden facet nie lubi zobowiązań i ślubu A dziewczyny maja obsesje na tym punkcie Sick !!

Pochodzimy z tradycjonalnych rodzin, oboje mamy zakorzenione to,że ślub to coś ważnego w życiu... Ja chcę ślubu, myślę każdego dnia o sukni, o pierwszym tańcu, o całej ceremonii, o gościach... On podobno też... Ile można czekać??? Jak mi się nie oświadczy w Sylwestra, to nie będę z nim, skoro on nie jest pewien to nie! Kocham go... A poza tym dla mnie zmieniło by się wiele, rodzice traktją mnie jak dziecko, lub by to zmienił, poza tym my nawet jeszcze nie mieszkamy ze sobą, a nie mając slubu ludzie nie czuja się tak zobowiazani do bycia wiernymi...

JzhshkZbxjx pierdol się! Nie mam obsesji na punkcie ślubu tylko wkurwia mnie to,że to on całe życie o tym gadał, ja przytakiwałam, a teraz myśli,że bedę czekać w nieskończonośc? To on o mnie zabiegał, nie ja o niego, czy 7 lat stagnacji to nie dość????

"JzhshkZbxjx Jesteś idiotka i masz obsesje na punkcie ślubu i pierscionkow!! Sama sobie kup pierscionek i przestań dreczyc swego faceta. Nie można zmuszać nikogo do zareczyn i ślubu !! Jeśli to wymusisz to Nie bedzie to samo Może on nie chce się zenic albo nie chce cię na swoją żonę Żaden facet nie lubi zobowiązań i ślubu A dziewczyny maja obsesje na tym punkcie Sick !! " sic!!! jak juz kogos nazywasz idiotka to zastanow się nad sobą:P

To przecież jakaś paranoja! Zerwiesz z facetem którego kochasz bo nie chce ci się oświadczyć? Puknij się w głowę ! A może zamieszkajcie na początek razem i zobaczcie jak wam będzie się układało? A potem pogadajcie o sukni ślubnej i zareczynach? Może jak zamieszkasz z nim twoja piekna wizja małżeństwa zniknie jak bajka? Istna paranoja Zostaw tego biednego faceta i daj mu żyć Nie kieruj jego wyborami i nie szantazuj Idź do lekarza Do rozum do glowy

Poza tym masz dopiero 23 lata??? Całe życie przed tobą Nie wychodz Za mąż przed 30 tka! Szkoda życia ! Ps. Kup sobie psa i dodaj nowy folder na naszej klasie Zamiar dreczyc swego chlopaka Pewnie jestes awanturnica i niezrownowazona emocjonalnie Dziewczynka a nie kandydatka żonę Dlatego on cię nie chce !!

JzhshkZbxjx możesz nie oceniać ludzi pochopnie?, przecież mnie nie znasz, nie wiesz co między nami jest, a teraz kiedy puściły mi nerwy i piszę że chcę w końcu tego ślubu to nazywasz mnie idiotką! Nigdy nie byłam bezwzględnie za ślubem, ale właśnie paranoją jest to,że to on we mnie to zaszczepił, ja się do tego przekonałam, a teraz cisz jak makiem zasiał... Żeby było jasne, nigdy nie zmuszałam go do niczego i zawsze zgadzałam sie na jego decyzje, poza tym nigdy nie odmówiłam mu, nie powiedziałam że nie będziemy razem, bo ty nie chcesz wziąć ślubu, to on chciał i nalegał, cały czas to wspólnie planujemy, więc nie mów,że mam na tym punkcie obsesję. Po prostu dla mnie byłby to wymarzony czas na zaręczyny, tym bardziej,że znamy juz datę ślubu...

", oboje mamy zakorzenione to,że ślub to coś ważnego w życiu... Ja chcę ślubu, myślę każdego dnia o sukni, o pierwszym tańcu, o całej ceremonii, o gościach.." Własnie nam napisałas- Masz OBSESJE na punkcie ślubu !!!! Jaka normalna osoba myśli codziennie o ślubie ?!?!?!?!?!

Komedia! Znasz datę ślubu, nie jesteś zareczona... Codziennie myślisz o ślubie I zapewne zmierzylas już suknie ślubne i robisz listę gości.. A chłopaka chociaz masz? Czy Moze jestes singielka I tak sobie tylko marzysz ?

A wiesz co to jest przenośnia?, no chyba normale,że nie myślę o tym każdego dnia, nie wiesz że tak się pisze,żeby podkleślić coś istotnego? Wiesz, szkoda,że musisz mnie az tak zwyzywać, zamiast może coś sensownego doradzić. Dziękuję bardzo. A poza tym skąd możesz wiedzieć jaka jestem i czy on jest aż tak biedny,że ze mną jest - co bezsensownie sugerujesz. A psa mam. Nie jestem typem zagorzałej imprezowiczki,żebym miała jakieś powody by nie hajtać się przed 30-stką. A czas na dziecko to wg ciebie ile lat 40? czy wcale?

Ślub nie gwarantuje wierności naiwna panienko Ślub to tylko cyrk dla rodziny i kuzynów Szkoda życia i nerwów

Wiesz właź z powrotem na drzewo skąd spadłeś. Nie będę czytać tych farmazonów. Znalazłeś sobie cel, aby mi udowodnić swoje niesłuszne racje. Biedny jesteś :) A mi już ulżyło. Cieszę się,że mój chłopak nie jest takim kretynem jak ty. Żegnaj.

Naprawdę biedny jesteś, ktoś cię musiał bardzo zranić, pewnie cię wystawiono do wiatru heh :D Nie dziwię sie teraz czemu jesteś tak anty co do ślubu :D Baj baj ...

Dlaczego Polki maja obsesje na punkcie ślubu dzieci i tego całego zamieszania.. Dlaczego wamwiamy sobie bajkę z biała suknia i pięknym przyjęciem weselnym Ta bajka trwa tylko jedna noc Potem jest tylko szara małżeńska codzienność Nuda i obowiązki Czy nie lepiej jest mieszkać razem i starać się o siebie każdego dnia Dbać o siebie i zabiegać ? Pielęgnować miłość i namiętność. Po ślubie Wszystko sie zmienia Na gorsze.

Ps. Jestem kobieta W wieloletnim szczęśliwym związku, mieszkamy razem od 6 ciu lat I nie potrzebujemy ślubu żeby udowodnić ze sie kochamy i chcemy być razem

no i idiotka nie raczyla odpisac,bo jest idiotką :D pisze się SIC!! a nie sick:P idiotko:P

jak miał Cię niby zaskoczyć, skoro byłaś nastawiona, że to zrobi? mojego brata dziewczyna była pewna, że on jej się oświadczy w ich 6 rocznicę, czyli 10 grudnia tego roku. nie zrobił tego ... od wigilii są szczęśliwym narzeczeństwem :) poczekaj ... a na pewno się doczekasz, nic na siłę. to, że chłopak tego nie zrobił, nie znaczy, że nie chce. może czeka na odpowiednią chwilę?

wal sie idiotko od niej uczepilac sie tego "sic" i nazywasz ja idiotka a sama inteligencja nie grzeszysz moze przeczytaj w jakim kontekscie to napisala" "A dziewczyny maja obsesje na tym punkcie Sick !! " sick- znaczy chore!!! tlumaczac ci na chlopski rozum bo nie rozumiesz, ona uwaza obsesje na punkcie slubu za chora, teraz zrozumialas??? czy napisac duzymi literami??? wiec wypadaj z tym "sic" bo sama jestes niekumata idiotka! Wielkimi mi napisz! chodząca inteligencjo:D ciekawe kto Cię uczył:D

Sick to słowo angielskie, tak jak już ktoś wytłumaczył logicznie Powyżej Ta / tego idiotę zapraszam do empiku po słownik angielskiego Albo niech Nauczy sie korzystać z google.com Autorka tego topiku ma czysta obsjesje na punkcie ślubu Chce wymusić ślub Gadanie ze chłopak to w niej "zaszczepil" nie ma sensu Bo nie wierze ze są faceci ktorzy dobrowlnie pchają sie do orzenku Tak jak już pisałam - Jak dla mnie wyglAdasz na niedojrzala awanturnice A takiej daleko do zmiany statusu

Dziwne jakieś to wszystko, piszesz, że tyle razy rozmawialiście o tym, że fajnie byłoby się zaręczyć w Wigilię...a nie wydaje Ci się, że pozbawiłaś się przez to całej magii tej chwili? Mój mi się akurat w tą Wigilię oświadczył, trochę się spodziewałam, bo sypnął się kilka razy, ale niesamowita niespodzianka i tak była!

halo.. deska22 potrzebuje pilnie pomocy.. pliss.. temat: wykorzystal

może chciał tylko nie wyrobił się z pierścionkiem, a może czeka na lepszą okazję. sylwester? walentynki? rocznica? ty spodziewałaś sie tego w wigilie, nie byłoby niespodzianki. a może skoro chcecie ślubu za 2 lata, to dostaniesz pierścionek w nastepną wigilię? po co się pieklić? jak mu zrobisz awanturę to tylko pomożesz mu podjąć decyzję że TO JESZCZE NIE TEN MOMENT. i będzie zwlekał dłużej. wyluzuj. jeśli jesteś pewna jego uczuć -i swoich. to po co ten cyrk? do czego ci to potrzebne?? :D

Jzkkajxza hard tender girl ----> a Ja Ciebie zapraszam rownież do empiku po słownik ortograficzny. To tak przy okazji, żeby każdy kto będzie poźniej czytał wypowiedź wiedział o co chodzo, bo podejrzewam ze nie każdy wie co znaczy słowo oRZenek :)\ P.S. nie jestem typem osoby która się kłóci, ale musiałam to napisać. Dziewczyna chciała podzielić się swoim smutkiem, a dodatkowo z Waszej strony otrzymała kolejną przykrość. Jeśli nie wiecie co odpowiedzieć to nie piszcie głupot!

Czepiasz sie szczegółów ! Mieszkam za granica 13 lat wiec mam prawo do literowek i błędów Dlaczego Polacy są tacy malostkowi, zawistni, pełni zazdrości? Eh cieszę sie ze nie muszę sie użerać na codzień z polaczkami Jak coniektorzy z was !

Kazdy wie, że nie wylewa się smutków na kafe bo jeszcze bardziej zostanie sie zdołowanym. Poza tym w sumie sama jest sobie winna. Nie ustalili, że zaręczyny będą w wigilię, tylko, że "fajnie by było". Cóż sama sobie wkręciła, że koleś się oświadczy a teraz ma pretensje. I jeszcze to, że znają już datę ślubu. Proszę Cię. Masz parcie na ślub jakl diabli

To jest na prawdę żałosna postawa. Nie mam tu na myśli konkretnie autorki bo nie znam tej osoby ani jej sytuacji, ale zaręczyny i ślub za wszelką cenę jest bardzo lekkomyślny. Ludziom się wydaje, że jak człowiek jest zaobrączkowany to kaplica - "nic nas nie rozdzieli" - POMYŁKA. To właśnie po ślubie związek popada w rutynę i zaczyna się myślenie "po co mi to już było" - co może prowadzić do kłamstw i zdrady. Poza tym wtedy zazwyczaj kończą się starania i wraz z upływem czasu rośnie waga partnerów i maleje zainteresowanie drugą połówką. Może faktycznie taka kobieta myśli, że wtedy będzie mogła sobie dać spokój z dietami, makijażami, kremami, może "dawaniem" na odczepne - bo przecież mąż już jest złowiony. Jedno jest pewne - codzienne myślenie o ślubie to obsesja. A wszystkim traktującym obrączki jak kajdanki życzę mocnego kopa od szczęścia.