Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tak mi się te wózki nasunęły

czemu mamy tak dużą wagę przywiązują do wózka?

Polecane posty

Gość wg mnie gleboki wozek
NIe rozumiem dlaczego mnie tak atakujecie. NIe jestem nawiedzona. PO prostu chusta okazala sie dla nas najlepszycm rozwiozaniem. WOzek trzeba pchac , przez zaspy , pod gorke itp. MOje dziecko urodzilo sie we wrzesniu, teraz ma juz 16 miesiecy i samo chodzi. Na poczatku uzywalam wozka, ale jak mialo ok miesiaca dostalam w prezencie chuste i to bylo dla mnie odkrycie! Kurka ma sciagacz na dole. Zakladalam dziekcu cieplejsze dpodenki rajstopki, skarpetki i buty. Na glowe czapke. na siebie kurtke, szalik czapke. Dziecko w chuscei ma dostep powietrze, jakos nigdy nie bylo przyklejone nosem do mnie. Glowy chusta nie otulalam- chysta podpiera karczek dziekca, ktore jeszcze nie trzyma pewnie glowki. Plecy mnie nigdy nie bolaly, jesli juz to bolaly mnie ramiona od pchania wozka z dzieckiem w kombinezonie i opatulonego kocami. NIe pozslizgnelam sie nigdy, widocznosc z dizeckiem w chuscie jest tak samo dobra jak bez dziecka. a z mieszkam za miastem chodzilam na dlugie spacery_ po 2-3 godziny dziennie. Jak jechalam do marketu to dzicko w fotelik a przed sklepem wsadzalam w chuste bralam koszyk i na zakupy. Teraz dzieko juz dobrze chodzi wiec na spacery biore mala skladana spacerowke. Przy drugim dizeku glebokiego wizka raczj uzywac nie bede. Jeszcze wam powiem, ze nawet moja mama, ktora byla przeciwan chuscie, jak pierwszy raz sprobowala nosic w niej wnuczke, to potem ciagle chciala, bo jej plecy ani rece nie bolaly i mogla robic co chciala z dzieckiem, kotre nie plakalo i bylo spokojniutkie w chuscie. Jeszce jendo: nikogo nie wyzywam od nawiedzonych, opisuje tylko mojhe doswiadczenie. Forum sluzy wlasnie do wymieniania opini a nie oceniania innych. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja kupiłam ( prawie 5 lat temu ;P) wyhamet braker activ baby ^^ Teraz jeździ w nim córa mojego siostrzeńca :D Drogi nie był a lepszego wózka to ja nie widziałam na oczy ^^ Moja siostra miała jakieś wymyślne za Bóg wie ile kasy wielce chwalone na forach a badziew straszny! Nie dość, że sztywny- dziecku na każdych wertepach głowa skakała to jeszcze wygląd kosmiczny w ogóle wózka nie przypominał -.- Ja kupując wózek patrzyłam na to, by był miękki ( nie licząc tych na paski bo dla mnie to za bardzo się bujają ^^), by miał duże pompowane koła, żebym się w zimie nie zakopała razem z wózkiem w śniegu i żeby był ładny, miał ładne kolorki... to by było na tyle ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam wózek mikado
ox ford trójkołowy na pompowanych kołach kupiłam go używany za 400zł a to tylko dlatego bo będę nim jeździła tylko 6 m-cy bo potem kupuję spacerówkę. Patrzyłam też na dużą gondolę bo rodziłam w październiku wyczytałam o nim dużo pozytywnych opinii dlatego się zdecydowałam nawet jestem zadowolona bo po śniegu jeździ się super, ale i tak nie raz znajome mnie wyśmiały że używany i tanie bo one mają musty czy quinny czy jakoś tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pamiętam jak wyśmiałam babę w sklepie z artykułami dla dzieci, która zaczęła pokazywać nam wózki, począwszy od modelu za trzy tysiące, wyjaśniliśmy pani, że chcemy kupić wózek, nie auto :) Kupiłam na allegro za 550zł i też był dobry :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
falea hahahahahahha z tym autem to mnie zabiłaś xD dobrze jej powiedziałaś :D Prawda jest taka, że większość ludzi na świecie wyjeździła się w tych tańszych modelach i żyją i mają się dobrze ;P Mój nie był drogi a moje koleżanki za nim piszczały :D Teraz jak ta moja wnusia cioteczna w nim jeździ (wózek prawie 5 lat ma) to nadal wygląda jak nóweczka prosto ze sklepu a tyle przeszedł ten wózek, że hej ^^ Do tego jest dla mnie cudny ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szykuj się na wydatki
a ja mam x landera xa i jeżdżę fiatem cc..wózek i autko kosztowały tyle samo hehe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehehehhe
Pamiętam, jak kiedys tu laska pisała, że chce kupic to paskudne cudactwo w małymi kółkami na przedzie, a jej mąż woli dołożyż kasę do samochodu, to wszystkie ją poparły, że taki paskudny mąż, na wózek skąpi. :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×