Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość truputuputuputupu

w jakim wieku konsultacja ginekologiczna?

Polecane posty

Gość truputuputuputupu

nigdy nie współżyłam, nie mam żadnych problemów ginekologicznych. Mam 20 lat. kiedy pierwsza profilaktyczna wizyta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
już dobrych kilka lat temu powinnaś była pójść, ale nigdy nie jest za późno, więc radzę wybrać się i zrobić cytologię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkgisf
jak dla mnie to może iść nawet zaraz:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość truputuputuputupu
oddaję stolca stojąc przy ścianie na rękach :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lollipoooopek
juz dawno powinna byc za tobą :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a taaaaaaaaa
wow!!!! masz 20lat i nigdy nie bylas u ginekologa? ja bylam w wieku 17lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamachichi
ja mysle, ze juz czas, chociaz po to aby zrobic cytologie i zbadac piersi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smerfetkaaaaaa
w tym wieku warto byłoby się już wybrać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Najwyższy czas. Nie musisz
współżyć, żeby się nabawić jakiejś infekcji a wraz z nią nadżerki, więc lepiej jakby cię profilaktycznie przynajmniej raz do roku lekarz obejrzał. Nie masz się co bać ani wahać, zapewniam cię, że wizyty są szybkie, konkretne i bezbolesne. Nawet zakonnice chodzą regularnie do ginekologów mimo że przez całe życie nie współżyją, bo są różne drogi zakażeń (nawet korzystanie z głupiej toalety w przychodni albo galerii handlowej). Dobrze jest jak przynajmniej raz na 3 lata zrobisz cytologię jeśli oczywiście się nic nie dzieje i masz czystą szyjkę, a jeśli masz różne nawracające i zaleczane infekcje to częściej - raz do roku. Cytologia niestety kosztuje, ale robiona raz na 3 lata jest refundowana przez NFZ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najlepiej na wizytę zapisz sie już jutro :) Cytologia to podstawa. Najwyższy czas. Nie musisz---------Ja robię sobie cytologię raz w roku na NFZ i nie płacę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Najwyższy czas. Nie musisz
Tak? Nie wiedziałam, że i coroczną sponsorują? :) No ale jest jeden wymóg żeby korzystać z tych ulg, bo musisz iść na wizytę do państwowej przychodni, a z zapisami i czasem oczekiwania jest tam różnie. Wiadomo, że jak coś się dzieje to człowiek chce mieć wizytę "na już" a nie czekać i najlepiej w godzinach wolnych od pracy, żeby nie brać zwolnienia, więc cytologia kosztuje go około 50 zł. :/ Buuu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ja mam 22lata
nigdy nie była i chyba sie nie wybieram

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ja mam 22lata
poza tym co mam powiedziec, na pytanie czy jestem dziewica, blony nie mam, mam tlumaczyc lekarzowi, ze zabawiam sie z chlopakiem, ale nigdy nie był we mnie penisem? Uwazam ze to jest okropnie zenujące. Obcy czlowiek bedzie mi w dupe zagladał 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nikt cię nie będzie pytał
co się stało z twoja błoną. :o Ile ty masz lat że takie głupie myśli ci chodzą po głowie?! 14? Bo chyba nie 22? :o Wiele kobiet nie ma jej nawet od urodzenia (taka fizjonomia), albo traci nieświadomie już w dzieciństwie (podczas intensywnej gimnastyki, szpagatów), można mieć bardzo rozciągnięta, albo naturalnie bardzo małą tak że niewielki penis przechodzi bez trudu nawet jej nie naruszając. Sorry dziewczyno, ale twój wiek już zobowiązuje do jakiejś tam podstawowej wiedzy o budowie własnego ciała. Lekarze normalnie zapyta (zanim jeszcze ściągniesz majtki i siądziesz na fotel) czy współżyjesz, czy rodziłaś, czy zażywasz środku hormonalne, jak długie masz cykle (musisz prowadzić w tym celu zapiski w kalendarzu i liczyć dni), kiedy przypadał termin ostatniej miesiączki (cytologii nie robi się wcześniej jak 4 dni po zakończeniu menstruacji), czy masz bolesne miesiączki, czy nie miałaś ostatnio żadnej przechodzonej infekcji drug rodnych, czy nie odczuwałaś bólu lub kłucia przydatków, itp. Nie rozumiem co lekarza obchodzi twoja błona? Takie pytanie może zadać tylko jakiś konował, a nie normalny poważny lekarz. :o Twoje podejście do własnego zdrowia i bezpieczeństwa mnie przeraża. Ciekawe gdzie są matki takich dziewczyn jak ty i co robią, że jeszcze nie podjęły rozmowy w tak ważnej kwestii i same nie zapisały takiego niedojrzałego dzieciaka na wizytę kontrolną albo przynajmniej nie zachęciły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najwyższy czas. Nie musisz ----Myślę że tak wszędzie jest,ale to zalezy może jaki kontrakt podpisze lekarz???? Hmm nie ,wiem bo się nie znam :) W każdym razie mój lekarz oraz jego siostra własnym domu mają przychodnię .Tam przyjmują na NFZ i nigdy nie miałam problemów z cytologią roczną.A dodam że lekarz sam wychodzi z taką sprawą oraz nie ma u mnie podwyższonego ryzyka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ja mam 22lata
zdziwie cie chyba mocno, bo moja matka jest lekarzem pediatrą. Ona nigdy ze mną nie rozmawiała na te tematy. Raz zaraz po tym jak dostałam miesiączke powiedziała, będzie trzeba isc do ginekologa jakby się działo cos złego... Potem to juz była moja decyzja.Ona się tym nie interesowała. Czuję strach przed wizytą u ginekologa i nie uwazam się z tego powodu za osobę niedojrzałą, a jedynie nieodpowiedzialną:O Mam myslenie mojej matki, nic się nie dzieje złego, wiec po co sie tym przejmowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Najwyższy czas. Nie musisz
Czyli chodzisz na wizyty prywatnie i masz robioną cytologię na NFZ? O? A to tak można? Ja chodzę do Medicoveru (z pracy) i cytologie robią u swoich kontaktorów więc się za nią płaci. W życiu mi nikt w żadnym prywatnym gabinecie (a trochę ich już zaliczyłam) nie zaproponował cytologi na NFZ i zawsze wydawało mi się to naturalne, że robią ją nie państwowo tylko w prywatnych laboratoriach na zlecenie... A jak to było, że się dowiedziałaś? Twój ginekolog sam cię o tej możliwości poinformował, czy ty się zapytałaś czy można?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Najwyższy czas. Nie musisz
Koleżanko 22-letnia, wielki minus dla mamy że nie interesuje się życiem własnego dziecka. Wiadomo, że młody człowiek nie zawsze jest jeszcze w stanie sam za siebie decydować, bo nie zawsze myśli racjonalnie, więc trzeba nim trochę pokierować. Pozwól więc, że na chwilę wcielę się w rolę takiej mamy i oficjalnie wyślę cię na wizytę. Przed wizytą, jeśli wcześniej tego nie robiłaś, spraw sobie prosty kalendarzyk w wpisanymi na jednej stronie samymi datami i miesiącami i wykreślaj na nim dni na które przypada miesiączka. Następnie policz dni między pierwszym dniem jednej miesiączki a pierwszym kolejnej - ta liczba dni to długość twojego cyklu. Normalny cykl powinien trwać 25-35 dni (średnio najczęściej jest to 28). Jeśli okaże się że masz cykle krótsze niż 25 dni lub dłuższe niż 35 koniecznie zasygnalizuj to swojemu lekarzowi! Na wizytę musisz być umówiona tak by nie wypadała ona w okresie menstruacji ani tuż po - cytologie wykonuje się nie wcześniej jak po 4 dniach po definitywnym zakończeniu krwawienia i plamienia, żeby uzyskać prawidłowy wynik. Na koniec dodam jeszcze - nie bój się, bo lekarz naprawdę ma ważniejsze rzeczy na głowie niż zastanawianie się nad tym czy masz błonę, jak i czy w ogóle się ogoliłaś, czy masz szczupłą pupę, czy kilka cm za dużo w obwodzie uda, cellulitis, nieogolone łydki, rozstępy, czy Bóg wie co jeszcze. On jest po to żeby wykonać swoją pracę i w porę wyłapać jakiekolwiek nieprawidłowości oraz zalecić odpowiednie leczenie, a nie od oceniania i zbłaźnienia się głupimi nierzeczowymi pytaniami. Ty jesteś jego pacjentem - klientem i na jakiekolwiek nieakceptowane przez ciebie zachowanie lekarza masz prawo odpowiednio stanowczo zareagować. Tym bardziej, że teraz już wiesz czego się spodziewać. Aha, nie wszyscy lekarze maja na to czas, ale ci bardziej dokładnie badają czasem również piersi, mimo że nie skarżyłaś się im na ich ból ani nie wyczułaś żadnych zmian w ich strukturze. Do badania piersi nie rozbierasz się cała "na Ewę", tylko ściągasz górę zostając w spodniach. Po zakończeniu padania piersi, wracasz za parawan albo po specjalnej przebieralni i zakładasz ubrania na górę i ściągasz dół i majtki do badania na fotelu. Możesz zostać w skarpetkach lub podkolanówkach, bo nikogo to nie obchodzi. :) Jeśli masz jeszcze jakieś pytania wal śmiało. :) I zapisz się koniecznie wreszcie na ę skurkowaną wizytę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość truputuputuputupu
cóż. nie sądzę, że wizyta u ginekologa w wieku 16 lat jest potrzebna... zawsze wychodziłam z założenia, że do lekarza idzie się wtedy, kiedy ma się jakiś problem. Jeśli nic mi nie jest, to po cholerę iść?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adinnaaaa
co za glupoty piszecie. nie dawno bylam pierwszy raz u ginekologa, a mam 20 lat. powiedzialam mu ze jestem pierwszy raz i spytalam czy to mocno zle ze wczesniej nie bylam. powiedzial ze kobieta powinna miec pierwsza wizyte i cytologie najpozniej do pierwszefo roku po stosunku lub jak jest dziewica powinna regularnie sie badac od 21 roku zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Najwyższy czas. Nie musisz
A kto powiedział że 16-latka nastolatka musi iść? Młoda nastolatka nie, ale dziewczyna między 19-20 rż powinna pierwszą wizytę kontrolną mieć już za sobą i nie chodzić tylko kiedy coś się dzieje, bo nawet jeśli nie współżyje to powinna się badać przynajmniej raz na 2 lata, tak dla świętego spokoju i poczucia pewności że wszystko jest prawidłowo i w porządku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juuya
a skąd wiesz że nic ci nie jest? wiele chorób takich jak rak długi czas rozwija się w ukryciu. a myślisz dlaczego ludzie umierają na raka? nie dlatego że zastosowano złe leczenie a dlatego że zastosowano je za późno bo większść osób zgłasza się do lekarza gdy są już poważnie chorzy. gdyby ludzie brali na poważnie kwestie zdrowia i regularnie się badali to wiele ludzi mogło by żyć. korona ci z głowy nie spadnie jak się zbadasz, to w końcu twoim interesie. słyszałaś o tym że lepiej zapobiegać niż leczyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadzam sie w wczesniejszymi
wypowiedziami! na przyklad wezmy sobie takiego raka szyjki macicy. nie bierze sie od z nikad inad jak wlasnie z nieleczonych nadzerek. a do nadrzerek prowadza czeste nie leczone i ignorowane stany zapalne i grzybice drog rodnych. tu koleczko sie oczywiscie zamyka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najwyższy czas. Nie musisz----------Chyba źle Tobie wytłumaczyłam,a Ty źle mnie zrozumiałaś :) Mój lekarz ze swojego domu zrobił przychodnię.Ma podpisaną umowę z NFZ,więc przyjmuje kobiety TYLKO na NFZ. Jest moim lekarzem i co roku robię u niego cytologię (oczywiście na NFZ)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmagdalena
Hej, robiłam powtórną cytologię (wczesniejsza 3 cin1) dostałam informację, że moja cytologia poszła do konsultacji do innego lekarza. Miał ktoś taką sytuację. Co to może oznaczać ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×