Przykro mi po tym co uslyszałam od dzieci!

Mam czwórke dzieci. Młodszemu synowi pomogliśmy wybudowac dom i oddałam kilka działek mających na wsi. Najmłodszej córce oddałam cały dom i połowe działek. Kilka dni temu mój starszy syn powiedział że na niego nie mam co liczyc, a starsza córka powiedziała najmłodszej siostrze że teraz obowiązek opieki nad rodzicami należy do niej i ich brata.

tez bylo przykro, jak sie dowiedzieli ze oni musieli na wszystko sami pracowac a mlodszym wszystko prosto do rak wpadlo. Pomysl sobie, jakie to niesprawiedliwe dla nich!!!

Dziwisz im się? Nic nie dostali, młodsze potomstwo przyszło prawie na gotowe. Mają was za to pod niebiosa wychwalać?

widac zaplacilas juz tamtym za opieke na starosc; a tak z ciekawosci, ta starsza dwojka to od mleczarza? ze tak nic? im wycieranie tylkow jak byli mali i zabawki na urodziny wystarczylo? czy ta dwojka mlodsza to jakos specjalnie uposledzona, ze dalas im wszytsko?

Wiekszej glupoty nie slyszalam. Moja starsza corka ma mieszkanie jednopokojowe w ktorym mieszka ze swoim mężem i synem(maturzystą) drugi syn mieszka ze swoją żoną, synem(studentem) i córką(maturzystką) kątem u teściów. I jedni i drudzy mają problemy z utrzymaniem się. Natomiast mój młodszy syn jest dyrektorem, jego żona(wymarzona synowa) pracuje w kuratorium oboje dobrze zarabiają, zasługiwali na pomoc, ich córka po maturze idzie na prawo. I moja najmłodsza córka weszła do bogatej rodziny, jej mąż pracuje za granicą i bardzo dobrze zarabia. Moja najstarsza córka wypomina mi to że zajmuje się córeczkami najmłodszej córki a jej nie chciałam pomóc przy dziecku.

prowokacja

0,5/10

ostatnio córka nakryła mnie jak wąchałam jej brudne majtki czy to dlatego tak źle się do mnie odnosi?:(

Jak Ci starsi byli mali to nie mieliśmy tak pieniędzy. Moja córka wypominała mi że miała kilka ubrań na krzyż, jeszcze wypomniała że ona sprzątała w domu, pastowała korytarze a ta jak się wyraziła "mała suka"- na najmłodszą siostre nic nie robiła i wszystko ma. Starszy syn też wypominał mi że kupił mi pralkę, lodówkę itp. Jeszcze się oto ze swoim ojcem pokłócił. A gdzie to jest zapisane że rodzice wszystkie dzieci mają dzielic równo, dają temu komu chcą a opieke powinna spoczywac na całej czwórce.

tych kilku domów, wiejskich działek, i jeszcze mialaś czas na wychowanie czwórki dzieci. Kurczę, ja nie mam nawet kawalerki, bardzo Wam zazdroszczę. ;)

Dzialki dostalam w spadku od swoich rodzicow, moj maz dom dostal w spadku po swoich rodzicach. Na poczatku bylo nam bardzo ciezko, dlatego uznalam ze lepiej dac młodszym dzieciom. Te starsze to przychodzą do nas tylko jak chcą coś pożyczyc, jeszcze żona mojego starszego syna zadzwoniła do nas i awanturowała się że nic nie daliśmy jej mężowi.

mam nadzieje ze to durne prowo, czy tez az tacy glupi ludzie chodza po ziemi jak ty autorko?

No jednak utrzymanie domu, działek i dzieci też kosztuje. Jesteście teraz na emeryturze? W jakiej branży pracuje bądź pracował Twój mąż, jeśli to nie tajemnica? Czy dzieci poszły w jego ślady wybierając zawód?

ciekawe ktora matka by tak postapila i jeszcze dziwila sie, ze starsze dzieci ja olaly.

Prowo jak nic, a wy dalej odpisujecie...

Ja nie mówiłam rodzicom żeby mi coś dali, prawda jest taka że dali mi najlepsze działki z tego względu że byłam najmłodsza i rodzice dali mi majątki po to żeby mnie było lepiej a nie żebym rozdawała. Tylko nie które osoby tego nie rozumieją. Właściwie to wszystkie moje dzieci nienawidzą się wzajemnie. Między mną a moim mężem też nie układa się dobrze i nigdy nie układało i z dnia na dzień było coraz gorzej. Mąż wcale nie chciał pracowac, nie raz przyszedł do domu pijany i jeszcze mnie sklnął a potem opowiadał po swojej rodzinie że ja go chce wykończyc bo się żenic chce. Ja mam rente, nigdy nie pracowałam a mój mąż wypracował sobie emeryture którą przepija.

Dałam tym dzieciom które będzie stac na to żeby to wszystko utrzymac.

kolejna prowokacja. hihi. a gdzie jest to zapisane że rodzice mają dawac po rowno? oczu=ywiście w prawie, mlodsze dziecie musiałyby spłacić starsze

Tak zrobilismy żeby nasze dzieci nikogo nie musiały spłacac, mąż uzgadniał wszystko z notariuszem co i jak. Zrobiliśmy już to wszystko za życia bo znam swoje starsze dzieci i wiem że np. najmłodszej córce żadne z nich niezrzekło by się z domu na korzyśc córki. Wszystko zapisane jest w księgach wieczystyczych czy jakoś tak.

z renty czy z przepitej emertytury męża?

Mam rente, najmłodsza córka daje mi pieniądze, płaci za moich lekarzy. Kiedyś powiedziałam starszej córce że równie dobrze ona mogłaby mi płacic za lekarstwa, lekarza a ona do mnie z pyskiem że jej nic nie dałam.

nic dawac, starsi nie musza sie toba opiekowac :) licz na opieke mlodszych i to nie tylko dlatego, ze ich pomoc juz kupilas, ale dlatego, ze lepiej dla ciebie gdyby na starosc, jak beda musieli ci pampersy zmieniac i sluchac twoich jekow to lepiej zeby to byli ci kupieni; wiesz dlaczego? bo nie chcesz sobie nawet wyobrazic jak zawiedzione, rozczarowane toba jako rodzicem dziecko moze uprzykrzyc ci te schorowana starosc :)

Rodziec nie musi wszystkim dzieciom dawac, ale opieka należy do wszystkich. Takie było moje zdanie, a tutaj dzieci nie mają co przekazac swoim dzieciom a klną na rodziców że nic im nie dali.

a widzisz to jest twoje zdanie, a zdanie twoich dzieci jak i innych ludzi jest inne, takze dotyczace tego, co daje sie i w jakiej ilosci innym dzieciom :) ty mozesz sobie myslec i robic co chcesz, a twoje dzieci moga myslec i robic co chca. a tak po za tym to sie nazywa sprawiedliwosc; jezeli twoje dzieci nic od ciebie nie dostaly i czuja sie gorsze od rodzenstwa, to w ich poczuciu sprawiedliwosci opieka nad toba nie nalezy do nich. znasz to: jak sobie poscielesz, tak sie wyspisz? twoje decyzje naleza do ciebie ale kazde z nich maja swoje konsekwencje, mozesz sobie tupac stara girą, pluc sie i wzywac boga, a twoje starsze jdzieci jak nie poczuja sie do opieki to jej nie zapewnia, jak chcialas tak masz :) i jak powiedzialam wczesniej, ciesz sie z tego :) chcesz miec syna, ktorego olalas by mial ci gowno z tylka w plecy wtrzec bo nic nie zrobisz? zlosliowdc ludzka zwlaszcza jezeli poczuwa sie z takiej niesprawiedliwej krzywdy moze byc ogromna :)

Jasne, o tej porze siedzi na kafe mamunia babunia i zakłada taki topik.

No i mają rację. To najstarszy powinien wszystko dostac.

masakra... dac jednemu , wymagac od wszystkich... oj matko babko czy jak ci tam mam nadziejej ze to prowo traktuj dzieci sprawiedliwie to i one beda cie tak traktowac. i nie ma sie co dziwic ze sie miedzy soba nienawidza... samam sie do tego przyczynilas....

Często tak jest, że gdy dzieci dorosną i ustatkują się, to mają rodziców, za przeproszeniem, w głębokiej dupie. Smutne to, ale nic się na to nie poradzi.

Pevine norveski aktor powiedzial ze jego dzieci to tylko odziedzicza po nim geny bo pieniadze to on sam potrzebuje. Zycie sie nie konczy dla rodzicow kiedy dzieci dorastaja. To tylko w PL jest zwyczaj davac svoim dzieciom na zachodzie musza same zarobic.