Jak okreslacie dziecku cipkę? Chłopczykowi mówi się siusiak a dziewczynce?

Chłopcu siurak cycek a dziewczynce pisia psioha

siusia - normalnie i na równi z siusiakiem - tak się mówiło 25 lat temu jak ja byłam dzieckiem i nikt nie miał problemu

brocha ,p***a ,pipa , c**a ,siusiak ,ptaszek ,siusiaczek .pisiorek .

pipka

Ja mówię zawsze umyj pupke z przodu. xxx Nie rozumiem - jak można tak dziecku mieszać w głowie?? Pupka z przodu?! A potem chodza i mówią, że dzieci z pupy wychodza...

Ja mówię do swojej 3 letniej córeczki że ma "psioszkę". Tak się przyjęło i jak coś ją zaboli to mówi że boli ja psioszka. Nie będę do małego dziecka rzucała pochwą czy waginą przyjdzie pora pozna też tą terminologię. Wie też że chłopcy mają siusiaka i tyle. xxx Psioszka brzmi dla mnie jak psiocha - a to u nas jest pogardliwe wyrażenie. Nie chce, żeby córcia miała złe skojarzenia związane ze swoją c*pką, więc mówimy "pipka"

U nas w domu dziewczynka miała "siczkę" (chłopiec "siusiaka"). Myślę, że to było dobre bo dziewczynce służy do sikania. Natomiast warto starszym dzieciom tłumaczyć co jest co, żeby rozumiały nazwy anatomiczne. Natomiast nie pochwalam określenia "pupa z przodu" to mylące - pupa jest z tyłu.

Tez mam ten problem. o syna penisie mowie do coki pisior,sikawka,siusiak,a o jej -jakos nic mi nie przychodzi madrego do glowy. nie bede za rada jakiejs tam madrali mowic pochwa,bo ona wskazuje na wargi sromowe,a nie na pochwe. W jezyku niemieckim (corka jest dwujezyczna) mozna powiedziec mumu,muschi,to jakies takie jest sympatyczne -a w polskim nie ma nic -albo c**a,albo wagina i wargi sromowe. albo wulgarnie,albo medycznie

sisia u dziewczynki siasiak lub siusiak u chłopaka napewno nie c*pka, tez cos :>

siusiak - chłopczyk siusia - dziewczynka też żeście sobie temat do dyskusji znalazły :P

psiooocha!

siuśka:)

a jak niby, moja mama mówiła 'siusiak' i 'siśka' Jasne http://517.at/go/bQpr

Siśka, siuśka, sisiulka

Pipolina :-)

U mnie w domu mówiło się "cipcia" i już. Ani wulgarne, ani medyczne. Dziecku to wszystko jedno, problem mają zawsze z tym rodzice. Najgorsze jest "psioha", mam koleżankę która tak mówi, podobno w łóżku też.

Ja znam takie okreslenia jak psiocha, psiotka, psiożka, gabrysia, madzia

wagina - słowo fachowe, prawidłowe, niewulgarne i nieinfantylne tak trudno normalnie to powiedzieć dziecku, że trzeba wymyślać jakieś psipie i pipcie? całkiem już was powaliło! :o

ja zawsze mowilam pupa z przodu,jakos tak samo wskoczyło. ale teraz pomyslalam ze faktycznie najlepsze by było okreslenie siusia.

Za moich czasów mówiło się kokosia i tak nauczyłam córkę a syn ma siusiaka.

Pisia

Kiedyś usłyszałam GRAŻYNA hehehe

Też mam z tym problem, ale to ja się wstydzę nazywać rzeczy po imieniu, a dla dzieci to są zwykłe słowa. Myślę, że jak podrosną to nie przejdzie mi przez gardło medyczne słownictwo, więc chyba lepiej przełamać się od razu puki dzieci są małe i nie jest to dla nich temat tabu.

A po co wymyślać buraczane żenujące określenia wystarczy słowo KROCZE!

po prostu pisia xd

wagina - słowo fachowe, prawidłowe, niewulgarne i nieinfantylne tak trudno normalnie to powiedzieć dziecku, że trzeba wymyślać jakieś psipie i pipcie? całkiem już was powaliło! x Powaliło to chyba ciebie. Wagina na wierzchu??? Wynicowujesz sobie? :P

Psiocha brocha to są najlepsze określenia na sikulinę to mi się najbardziej podoba a jak jeszcze pachnie rybami to już mi siusiak dźwiga się do góry i to sprężoid która mi powie o swojej sikułinie to mój numer 513669914 jestem chętny prywatnie na telefon na dyskusję i to prężnie aż muszę sobie na chwilę poruszać flakiem

Siuśka,siusia.

Cipka jest wulgarnie. Ja mówię umyjemy jeszcze ciałko między nóżkami, umyjemy się jeszcze w kroku, ewentualnie umyjemy pisię.

Ja lubię określenie sikulina