RZUCAM PALENIE - kto ze mną? Porady, wsparcie.

Witajcie, mam zamiar rzucić palenie. Robię to dla siebie i przede wszystkim dla 5-miesięcznego syna. Nie chcę, aby miał mamę z papierochem w ustach, nie chcę zachorować i dopuścić do tego, by przez fajki stracił mamę oraz powód jakże zwykły - fajki są strasznie drogie, szkoda mi kasy. Mam 25 lat a palę od 8. W ciąży ograniczyłam palenie do 1 dziennie, teraz strasznie żałuję, kiedy patrzę na syna, że w ogóle paliłam. Zwykle palę około 6-8 papierosów dziennie. Wychodzę na dwór, potem myję zęby, ale i tak mi to przeszkadza. Mam wsparcie w mężu - on pali, ale tylko w pracy. W domu może i 2 tygodnie nie zapalić, ale w pracy go kusi. Teraz chce rzucić papierosy całkowicie, razem ze mną. Powiem uczciwie - mam stracha jak diabli. Nie wyobrażam sobie pewnych czynności, jak np piwo z koleżanką, bez papierosa. Ale jeszcze nigdy nie byłam tak zdecydowana, że jakoś to będzie, będę gryzła ściany, ale dam radę. Chciałabym jeszcze dodać, że boję się też o figurę - bardzo szybko ją odzyskałam po porodzie, jestem szczupła i chcę, żeby tak pozostało. Zapraszam wszystkie osoby, które też chcą rzucić palenie, albo te, którym się udało i mogą jakoś pomóc, poradzić. W kupie raźniej :D

Podnoszę, bo tempo tu niesamowite. Chciałam dodać, ze planowałam rzucić palenie od 1 stycznia, ale dzisiaj rano skończyła mi się paczka i stwierdziłam, że co za różnica - dzisiaj, jutro, pojutrze.

ja utylam 15 kg wiec przemysl czy warto byc gruba locha

aaa i wrocilam do fajek,ale nie udalo mi sie"zgubic" 5 kilosow,zresz jak swinia i wpierdalasz wszystko co ci w lapy wpadnie,chodzisz jak sto chujow wkurwiona jakbys miala pernamentnego PMS,jestes nie do zniesienia i do tego tyjesz w tempie zastraszajacym,wiec sie kurwa mac zastanow czy warto :)

No to świetnie...

warto ;)

ja utylam 9 kg :o to co pisze ta wyzej to prawda,wkurwienie to raz tycie to dwa

A wie ktoś, czy plastry pomagają? Myślałam też o papierosach elektronicznych, ale słyszałam, ze często tylko leżą w kącie.

rzucic pomagaja,ale tak czy siak o ladnej figurze zapomnij :o

bzdura!!! ja nie palnowalam rzucenia. fajki mi sie skonczyly i kiedy tak palilam ostatniego pomyslalam sobie... i co mam znowu wydac kase na nastepna paczke? mogla bym sobie kupic za to cos innego. wyrzucilam kiepa i nie pale! nie przytylam, nie objadalam sie i nie wariowalam. ot po prostu chcialam!

A czy jest ktoś, komu udało się nie przytyć i nie wkurwiać się na wszystkich i wszystko? Ktokolwiek?

lepiej utyć niż zdychać na raka :>

przestan pierdolic coralick te swoje smuty bo kurwa mac rzygac sie chce,tyje sie tak czy siak,nie zalezy mi zeby zniechecac autorke,ale spierdalaj z tymi bzdurami

Coralick nadziejo ma :D A nie było ciężko, nie myślałaś o fajkach w różnych momentach?

i pewnie tak palilas ze sie kurwa dymem nie zaciagalas dzieciaku :D

Ja utylam,ponad 10 kg.I wcale sie nie objadalam,zwalnia sie po prostu przemiana materii,wiec Coralick nie pisz bzdur.

Raczej nie da się mnie zniechęcić - kiedy się na coś zdecyduję, to robię to z pełną świadomością, nie rzucę rzucania :), bo ktoś mi powiedział, że będzie ciężko. Ale może ktoś zna jakieś rady - słyszałam np o specjalnych technkach oddychana, kiedy chce się rzucić:)

Gruponn to nieprawda, że papierosy zwalniają przemianę materii. Domyślam się, że nie zauważałaś podjadania.

zaczniesz tyc zaczniesz jarac

juz za niedlugo 33 :( stara doopa ze mnie :D a tak na powaznie to i owszem ciagnelo. zwlaszcza jak widziala jak ktos pali, albo jak cmili na filmach, albo jak sie wkurzalam to mi sie chcialo... ale najprostsza zasada bylo nieposiadanie fajek w domu. te co mialam wyladowaly w kominku!!! coz. jesli ktos szuka zamiennika za fajki, czyli: - kotleta - pizzy - czekoladku - cukierkow to utyje. ja nie zamienilam na nic fajek. ja je po prostu przestalam palic. Stary Batory, ty chyba za to niedawno zaczoles rzucanie bo ci nerwy puszczaja... kup sobie nerwosol... pomaga :D

Zwalnia bo rzucalam pod kontrola lekarza,choruje jeszcze na dodatkowe choroby,wiec bylo to koniecznoscia.I to ze zwalniaja mowil mi lekarz z 25 letnim doswiadczeniem.

nie jestem mezczyzna cipko :o

no to jak na babe musisz byc strasznie zgorzkniala... moze ty juz zacznij palic bo miechem rzucasz, az sie niedobrze robi

odpierdol sie ode mnie bede rzucac czym chce jasne?

:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D

Coralick ma rację. Ale założę się, że w realu jesteś miłą, ułożoną laską. Takie muszą zwykle wylać gdzieś swoje wk.... na cały świat, któremu nie mają odwagi ucziwie powiedzieć złego słowa.

autorko powodzenia

w realu jestem taka sama jak tutaj,wiec mozecie mnie pocalowac obie w dupe

to sie nazywa frustracja