Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zakochana do bolu

Ktora z was ma udany zwiazek, super faceta i jest bardzo szczesliwa?

Polecane posty

Recepty na udane i szczęśliwe małżeństwo nie ma, ale odpowiedzieć na pytania mogę. Wyszłam za mąż może i wcześnie, zależy do kogo, bo dla mnie nie. Byliśmy razem 4 lata przed śłubem i już nas wkurzało to przychodzenie do siebie codzienie.... i wracanie do siebie na noc. Pozatym kilka lat czekania ze śłubem niczego by nie zmieniło więc cóz, po co było czekać. Ja studiowałąm zaocznie i dorabiałam, mąż już studia kończył i miał dość dobą pracę. Nie, nie wpadliśmy, bo dziecko urodziłam dwa lata po ślubie. Chcieliśmy mieć dziecko. Ja skończyłam w miedzyczasie studia, mąż zaryzykował i sie z pracy zwolnił i położylismy wszystko na jedną kartę i załozyliśmy swoja firmę. Ku naszemu wielkiemu szczęściu firma sie rozkręciła i żyje nam się obecnie miło i sympatycznie. Firmę prowadzimy obecnie razem. Dzięki oszczędnościom, dotacji unijnej i wielkim chęciom udało nam się wyjść na swoje. Aaaaa i jeszcze jedno - tak, ja byłam dziewicą a mąż prawiczkiem skoro tak Was to szaleńczo interesuje :) Jeszcze coś ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bagno - oj, Twoja teoria może i sie na jakimś tam przykładzie sprawdzi, ale nie licz, że na moim :) Taaa, moja uroda minie i mąż pójdzie do innej a Ty jesteś wróżką i bajkopisarzem..... mój ojciec z moją matką są 45 lat po ślubie i nie w głowie im zdrady jakoś. Moi teściowie tak samo. No ale fakt faktem, moja matka to nadal piękna kobieta..... :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja szczęśliwa mężatka od 15 lat, mój mąż to unikat:P ,żartuję ale to fakt w moim przypadku z każdym wspólnie przeżytym rokiem kocham bardziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mjkkhbhhb
bhbhbhjjhb

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mjkkhbhhb
ddf

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TaMiła-No właśnie,teraz mi się wszystko zgadza.Ty ładna,on przystojny,obydwoje bogaci i wykształceni,kochacie pieniądze i luksus.Na seksie wam nie zależy tak bardzo jak na pieniądzach i na tym sie skupiacie.Mieliście normalnych rodziców.Teraz wierzę że jesteście szczęśliwi.Szkoda że większość ludzie tak mieć nie będzie,świat ich za bardzo zniszczył

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mjkkhbhhb
fd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miałam bardzo ciężkie życie, poważny związek, który niegdyś przyniosł wiele cierpienia i zmarnował mi kilka lat. Zakończyłam tę relację i poznałam Go. Szarmancki, kulturalny, dojrzały, samodzielny, opiekuńczy a jednocześnie męski. Nie wymagał prowadzania za rączkę. Wiedział czego chce od życia. Pełen pasji i zapału, którym zaraża otoczenie. I co dla mnie ważne - nie pijący. Bo lampki wina od czasu do czasu do kolacji nie liczę jako picia. Robi to, co mówi, nie pepla aby peplać rzucając słowami bez pokrycia. Pokazuje mi czynami jak może być pięknie. Jak jest pięknie. Stranowimy parę 8 miesięcy. Owszem, ma wady - jest np. drobiazgowy i jako samodzielnie mieszkający mężczyzna przywykł do określonych zachowań, ma swoje nawyki, ale da się z tym żyć. Np. odkładanie łopatki w tłuszczu na talerzyk, a nie na kafelki. Jest bardzo dokłądny i cierpliwie znosi moje napady czułości. ;) Z pełną świadomością mogę powiedzieć, że jeszcze nigdy nie byłam taka szczęśliwa. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście nieod razu po poprzednim związku, bo zaraz mi zarzucicie, że był pocieszaczem. Po 1.5 roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na cototo?
bardzo duzo trzeba zeby Was uszczesliwić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie powiedziałąbym. Każdy ma jakiś swój ideał. Mój mężczyzna trafia w niego doskonale. Tym, że po prostu jest i mnie kocha. A co za tym idzie szanuje, troszczy się o mnie i obdarza czułością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Od 2 lat mieszkam z cudownym facetem,młodszym parę lat,kocham Go mocno, a ON kocha mnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mjkkhbhhb
efwgeztt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proooooooooooooooooooobA
jaaa maaaaaaam takiego:D meski konkretny zdecydowany:) do tego uczuciowy i kochajacy:P noi swietny w lozku:p czaasem mi sie wydaje z enie zasluguje na niego:P opcyzwiscie znam jego wsyztskie wady alee kazdy je ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mjkkhbhhb
zsdczc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Młode jesteście i tyle.Za chwilę wam się znudzi.Ale co mnie to interesuje,facet i tak nie będzie tak naprawdę nigdy szczęśliwy z kobietą,chyba że nie jest prawdziwym facetem.Związki nie są da prawdziwych facetów,oni potrzebują wolności żeby żyć, a kobieta im tą wolność skutecznie odbiera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mjkkhbhhb
5yr6ytf

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam 40 lat więc taka baaaaaaaaaaaardzo młoda nie jestem:-) Mąż ma 42. Synowie 18 i 21 - teraz z każdym dniem kocham mojego meza coraz bardziej. My się również przyjaźnimy - to bardzo dobra podstawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lamer-Szkoda że twój mąż ma pewnie odmienne zdanie.To że ciebie jest dobrze to pewnie jego kosztem.Jeden wyzyskuje drugiego.To jak w kapitalizmie,żeby ktoś był bogaty i szcześliwy to inni muszą na niego tyrać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ninoczkaaa
moe_moe-no wiesz :-) to,ze odkąłda łopatkę ,ktora jest tłusta nba talerzyk,to normanie tylko u normalnego mezcyzny,ale i nurmalnej kobiety :-) Ty widocznie jestes flejtuchem jeżeli kąłdziesz łopatkę,do tego z tłuszczu na kafelki,nie na talerzyk:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ninoczkaaa
Bagno,ale Ty pleciesz głupoty :-) Jakimis stereotypami żyjesz.facet nie musi czuc sie w zwiazku uwiazany i nieszczesliwy i nie musi odczuwac braku wolnosci.To samo,kobieta nie musi odczuwac w zwiazku zadowolenia.Ona moze czuc sie uwiazana,bo lubi wolnosc. Patrz przez pryzmat kazdego człowieka z osobna,a nie generalizuj.A poza tym kazdy z nas jest inny,wiec co Tobie przeszkadza ,nie musi przeszkadzac komus innemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mjkkhbhhb
drhtyj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ninoczkaaa-Nie prawda,kobiety są takie same.Chcą tylko brać i być szczęśliwe.Nie liczą się z drugą osobą.Ważne żeby one były szcześliwe a nie on.Prosty przykład to jest sex.Ona chce seksu tylko wtedy jak ma ochotę,a jak one nie ma to nic ja nie interesuje że on ma ochotę na sex.A zresztą co mnie to interesuje.Ja jestem szczęśliwy w samotności i tak jest dla mnie dobrze bo jestem wolny i szczęśliwszy niż większość facetów w tym kraj:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karuzela co niedziela
W niezłym bagnie żyjesz.Bagno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majka23...................
A uprawiałeś seks z kobietą, że się wypowiadasz o tym, co kto chce i kiedy? Z ręką na sercu nie zdarzyło mi się odmówić mężowi miłości przez 7 lat pożycia swojej uwagi, nigdy nie wykręciłam się bólem głowy itp. To stereotypy powtarzane chyba przez prawiczków i impotentów. Mnie nawet choroba wzmaga apetyt, a jak padam zmęczona, to mąż raczej widzi, że jestem konająca i nawet nie próbuje. A nie zawsze miałam ochotę, jednakże kochanie się jest przyjemne i sama możliwość obcowania z mężem, albo chociaż popieszczenia go, nawet jeśli ja w tym dniu orgazmu mieć nie będę była dla mnie wystarczająca. I każda kobieta w zdrowym związku powie ci to samo, bo seks to nie karta przetargowa... :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bagno, aj tam, nie jesteśmy wcale obydwoje piękni :) No i bogaci też nie :) Owszem, posiadanie swojej rozwijającej się firmy jest świetną sprawą, ale zauważ, ze jesteśmy młodzi więc dopiero się dorabiamy milionów :) :) :) A tak poważnie to hmmm, troszke Ci się nie sprawdziło, bo nigdy nam na luksusach nie zależało, a tylko na tym by zapewnić sobie i naszemu dziecku dobrobyt i normalny dom, by nie trzeba było zaciskać pasa i by żyło się naszemu dziecku tak dobrze jak nam w rodzinnych domach. Ale wiesz co moim zdaniem jest najważniejsze? To że dobraliśmy się idealnie pod względem norm i wartości jakie uznajemy. Oboje mamy dobre wzorce rodzinne i oboje dążymy do tego samego. Oboje mamy takie same poglądy na zdradę i na inne rzeczy....oboje nie mamy szacunku do osób niewiernych i nie ma zmiłuj, zdrada to koniec i kropka. Oboje też mamy znajomych normalnych, fajnych ludzi, nie z marginesów czy z pierwszej lepszej dyskoteki. Do tego oboje jesteśmy spokojni, nienerwowi, opanowani..... I co tam jeszcze.... pod względem astronomicznym podobno tworzymy związek idealny :) Nie wierzę w te rzeczy, ale kto wierzy i się zna zawsze mi to mówi, nawet tu na kafe ktoś mi pisał o tym jak napisałam spod jakich znaków jesteśmy :) Uważam więc, że jestem szczęśliwa a nasze szczęście widać, bo co chwilę ktoś nam mówi, że my to ciągle jak świeżo zakochani jesteśmy :) Nasz syn też jest dzieckiem szczęśliwym, bo ma spokojny dom, fajna rodzinę i duuuuużó miłości. Jasne, żecie jest długie i różnie może być, ale ja w nas wierzę. Bo są przecież pary na dobre i na złe, znam je osobiście i wierzę w miłość do grobowej deski. A seks ? Owszem, jest dla nas ważny i nie narzekam na tę sferę w życiu :) Jest nam razem dobrze i pod tym względem. Także ja wierzę w szczęśliwe małżeństwa i oby same takie były, bo to przecież człowiek sam sobie życie komplikuje... a rodzina jest taka, jaką ją sobie zbudujemy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A z tym, że facet w związku nigdy nie bedzie szczęśliwy to Ci Bagno szczerze współczuję..... mój mąż według Ciebie nie jest prawdziwym facetem? Hmmmm, niech pomyślę :) :) No kurcze, znów pudło :) Mój mąż jest szczęśliwy i to widać. Ma wszystko czego chciał. Dom, firmę, zdrowego i przepięknego syna, kochającą i nad zwyczaj wierną i oddaną żonę, zdrową, kochajacą sie rodzinę, czego on może chcieć więcej ? Rzeczy materialne również posiada takie jak chce, chociaż jakoś nigdy do tego uwagi większej nie przywiązywał... A to, że przychodzi do mnie wieczorem, kładzie głowę na kolanach i tak leży a ja go głaszczę po włosach to no może i jest niemęskie, ale jakże urocze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tamiła-Aż się wzruszyłem,prawie tak samo jak oglądałem schreka :D W sumie nic mi do tego,ale bogatemu też nie zależy na rzeczach materialnych bo je zwyczajnie ma.A jak by twój nie miał nic,i byłby po zawodówce to byś go w dupę kopnęła.A spokój masz wtedy jak masz spokojne życie,bez trosk,bez stresów itp.A jak masz pieniądze to tych stresów,mając rodzine to masz ich mniej.Bo na wszystko cię stać,na lekarzy na sprzęt do dziecka czy na opiekunkę.Więc nie mów bzdur że nie zalezy wam na materializmie,bo jak by wam nie zależało to nie ryzykował by i nie stawiali byście wszystko na jedną kartę.A porzucenie pracy i założenie firmy to był desperacji krok do tego żeby być bogatym.Więc jak układasz bajki to przynajmniej zachowaj logikę.A znajomych macie fajnych,czyli tak jak ja.Napić się,pogadać i dalej do szrego życia.takich znajomych to każdy ma.Ale nic mi do tego,życzę ci jak najlepiej,bo pewnie mnie by nigdy taka ładna laska nie chciała,więc pewnie trochę zazdroszczę twojemu mężowi.Jednak mimo wszystko nie wierzę w tą twoją bajkę bo wiem jak życie wygląda i znam ludzi.Ludzie z natury są źli i są egoistami i tego nikt nie zmieni.A wolny facet to jest jak indianin.Śpi kiedy chce się mu spać.je wtedy jak jest głodny,seks uprawia wtedy jak ma ochotę i poluje jak się mu chce i czuje głód.Twój facet wpadł w sidła kapitalizmu i jest niewolnikiem,musi spłacać kredyty i utrzymać swój dobytek i luksus,więc na pewno nie jest szczęśliwy bo niewolnik sytsemu nie może być szczęśliwy,to wbrew naturze.Więc nie ci się wiedzie jak najlepiej,tylko bajki pisz tak żeby się składały w calość a nie żeby jedna scena zaprzeczała drugiej scenie.Bo skoro mu nie zależy na pieniądzach to czemu tak ryzykuje swoim dobytkiem żeby je zdobyć i czemu?Więc sama widzisz że jest to nie logiczne.Na studiach powinni cię tej logiki nauczyć.Chyba że masz tylko studia dla blondynek,czyli marketing i zarządzanie albo wizażysta,to wtedy zrozumiałe że logiki nie stworzysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×