Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

obca..

Jak o Nim zapomnieć?... :(

Polecane posty

Poznalismy sie przez neta... On sie nie odzywa juz jakis czas, a ja sie chyba zakochałam :o czuje, ze sie ode mnie oddala i ze raczej nic z tego nie bedzie :o jak o Nim zapomnieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poznac innego np. mnie
:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ereerrewrewrerewr
1. Nie pisze się przez neta, tylko przez net. 2. Nie można się realnie w kimś zakochać jedynie przez kontakt internetowy. 3. Oddala się bo to tylko znajomość internetowa i póki nie ma spotkań w realu to może tak samo się szybko skończyć jak się zaczęła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajajajaj mlook
ereerrewrewrerewr ---2. mozna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spotkać, nie spotkaliśmy sie... i wali mnie to czy to milosc, czy zauroczenie, ale zalezy mi na Nim... brakuje mi Go...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poznac innego np. mnie - musialbys byc nieziemsko przystojny, haha :D:D żart.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale chcialabym o Nim zapomnieć... bo po co sie ludzic ze cos z tego bedzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Papshtylek
nie zapomnisz.Będzie wracał do Ciebie co jakis czas jego cień.Minie długi czas zanim wepchniesz go gdzies w najdalszy koniec duszy.Czasem jeden człowiek zrobi na nas takie wrazenie,ze nie zpaomnimy o nim nigdy.U mnie mineło juz kilka lat.Nadal go kocham i gdyby wrocil uczucie znow by odzyło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Papshtylek - chyba wiem o czym mowisz... kiedy zaczynało sie to jego ograniczanie kontaktow zaczynalam sie powoli godzić z tym, że juz nigdy z nim nie pogadam, itp. myslalam, ze po prostu On nie chce sie angażować - ok! ale jak juz zaczynalam sie przyzwyczajać do Jego nieobecności, do tego, ze dał sobie ze mna spokoj On jak na złość się odezwał i znowu to uczucie wróciło. zaczęło sie od poczatku, to że ciagle za Nim tęsknię, że caly czas o Nim myślę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i próbowałam sie juz zająć czym innym, ale nie moge przestać o Nim myśleć! to jest az straszne :o nie wiem co sie ze mna dzieje... :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
obca.. - Rozumiem Ciebie dobrze...Ja potrzebowalem 1 roku aby sie jako tako ogarnac ale niestety czasami do mnie to wraca :( ale wiem że już nic z tego nie bedzie i dlatego żyje swoim życiem przynajmniej sie staram

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nimfaaaaaa
ile masz lat? mam ten sam problem moze pogadamy gdzies na privie?:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i wlasnie to jest najgorsze... że mimo to, że sie starasz jakos ułożyć sobie zycie to to uczucie wraca.. kurcze, z jednej strony zaluje że Go poznalam, a z drugiej nie, bo jest fantastyczny ;) niby mi mowil, że mu na mnie zalezy... że strasznie chce mnie poznać... ale wydaje mi sie, że gdyby tak bylo naprawdę to odezwalby sie choc raz na jakis czas... czasem nawet jak napisze cos do niego... cos w stylu: Jak leci? czy Co tam u Ciebie? to jak grochem o ścianę :o juz nie mam sily...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie najgorsze bylo i jest to że ta dziewczyna jest przyjaciolka mojej siotry ciotecznej...i badz co badz slysze czasem o Niej :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nimfaaaaaa
obca ponawiam pytanie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nimfaaaaaa
ehh tez sie chcialam wyzalic iposolidaryzowac ale moja historia jest bardzie skomplikowana i nie chce tak na forum bo mnie zaraz zjada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdgdfgdfgdfgd
Takie wirtualne znajomosci mozna o kant tylka potluc. Zauorczulas sie nie w tym facecie, a w swpim wyobrazneiu o nim. To jest zgubne, bo czesto idealizujemy ludzi "po drugiej stronie". Jak zapomniec? Jak znajdziesz odpowiedniego faceta, ktory poruszy Twoje serce i dusze, o tym poprzednim zapomnisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Deadman - to nie za fajnie :o ale zawsze mozesz się z nia spotkać, i pogadac... mi nawet to by wystarczyło. ale sęk w tym, ze my sie nie spotkalismy... jakos wczesniej nie chcialam... i wiem, ze przez to wlasnie go stracilam... bo jemu na spotkaniu bardzo zależało .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
obca..- ale wiesz co Tobie powiem. Że teraz po uplywie czasu poznalem Ją naprawde jaka jest i stwierdzam że dobrze że sie rostalismy i tak naprawde to mi nie zalezy na tym aby Ją spotykać...może czasami...ale wiem że to juz koniec. Najlepsze bylo to że Ona po roku do mnie przyszla i chciala mi tlumaczyc czemu mnie tak potraktowala :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fdgdfgdfgdfgd - dziwne jest to co mowisz... bo widzisz, ostatnio kręcilo sie wokół mnie kilku facetów i jakos ich zbywalam... dlaczego? bo ciagle myslalam o Tamtym. a wiem, jestem świadoma tego, że gdyby Tamtego nie bylo w moim życiu napewno bym nie przeszła obojętnie obok tamtych, co sie wokół mnie 'kręcili' bo jakby tu powiedziec... no po prostu byli w moim guście... ale oczywiscie jakos nie moglam z nimi obcowac, bo w glowie ciagle mi siedział Tamten...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nimfaaaaaa
3250172 moje gg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nimfaaaaaa
jezeli chcesz pogadac to napisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nimfaaaaaa
oj sorry wy nr podalam jescze raz 32501742

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×