WITAM. sa dwa mierniki sukcesu w zyciu. Kasiora na koncie i to ile lasek mialo

twojego kutasa w ustach. Dojscie do tego stanu swiadomosci zajelo mi pare lat. Czlowiek od malego bombardowany jest dyrdymalami o milosci, o tym, ze dziewczynki chca byc kochane , ze pragna czulosci i prawdziwego uczucia itp. Czlowiek dziwi sie troche widzac jak on, taki grzeczny, ze kazda ciocia go chwali, zostaje odtracony w liceum przez kolezanke w ktorej sie zakochal a ona tydzien pozniej na imprezie robi loda dresowi w jakiejs ubikacji. no ale w koncu to wyjatek, bo przeciez kobiety pragna milosci, trzeba byc milym, gzrecznym, romantycznym, uczynnymi itp. no ale w koncu predzje czy pozniej do niektorych dociera na czym opiera sie swiat. sa to kasa seks wiec ja juz do tego dojrzalem i smieje sie w twarz kolesiowi co mial dwie dziewczyny i ta druga wzial sobieza zone, i do tego ona brzydka, szara myszka, i on wstawia na NK zdjecia e wspolnej wycieszki do szklarskiej porebty . frajer to dla mnie, bez wzgledu na wyksztalcenie. za to jak jest koles dajmy na to hydraulik, co mial gadke zawsze i zawsze lachony sie do niego garnely i koles ma wlasna firme, caly dzien grzebie w kiblach i kanalizacjach ale wyciaga 7 tysiecy miesiecznie i do tego zmienia laski jak rekawiczki i majac 27 lat mial juz 25 kobiet, to on dla mnie jest kims i chetnie podalbym mu reke (tylko niech ja wczesniej umyje :P ) jak ktos ma wlasna firme, robi duze biznesy, ma pare milionow na koncie i dyma najlepsze laski caly czas, to on w ogole wygral zycie, nawet jak ma rkzywy nos i 173 cm wzrostu, on ma kase i ma seks i kur.. nie potrzeba mu juz nic innego. mysle za nakreslilem pokrotce na czym opeira sie swiat. wiem, ze dla wielu facetow to abstrakcja, bo oni wciaz wierza w idelay romea i julii niczym w sw. mikokolaja. a moze nawet przyznaja mi racje po czescie w ym co napisalem, ale na pewno nie tak do konca i chca dalej oszukiwac sie, ze wystarczy byc milym, grzecznym, romantycznym i znajdzie sie swoja wybranke, druga polowke pomaranczy i bedzie sie zylo w wicznym szczesciu i harmonii...

po czesci masz racje...ale widzisz...odnosi sie to do pewnej grupy osob...ale sa tez inne osoby ktore maja inne zdanie i podejscie...dla nick cos takiego jak wymieniles nie byloby sukcesem..ale jak juz powiedzialem...to wylacznie jest wybór i wola człowieka...ale ciekawe spostrzezenie:)

Spałem w życiu z ponad dziesiecioma dziewczynami. 11-12, nie pamietam juz dokladnie. Firmy wlasnej nie mam, zarabiam na zycie uczciwie, na kasiore nie narzekam, ale jakbym byl sam i walil co popadnie, to raczej bym to szczesciem nie nazywal.

ehh

gość ma rację! kobiety lecą na kasę i to się dla nich liczy!