Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutasekkkkkkkkkkkk

Niech już jest jutro :/

Polecane posty

Gość smutasekkkkkkkkkkkk

Normalnie najgorszy mój sylwester. Ja w jednym pokoju , mąż w drugim. Płacze już od dwóch godzin i nie potrafie się uspokoić. Jestem już na końcówce ciąży, wszystko mnie boli, jestem głodna (rygorystyczna dieta) , nawet sexu nie mogę bo ból nie do zniesienia , o alkoholu nie wspomnę bo to oczywiste... Nikt mnie nie rozumie i ciągle ma do mnie jakieś pretensje . Pogadać też nie ma z kim. Nie jestem wyrodną matką bo kocham swoje dziecko ale jestem już zmęczona do granic możliwości :( Ehh musiałam się gdzieś wygadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja cie pociesze
bo masz lepiej niz ja.tez koncowka ciazy do tego przeziebiona i jeszcze moj m ktory pojechal gfdzies i obiecal wrocic po mnie oznajmil mi ze nie wraca i mam dojechac jak chce!w dupie go mam z domu sie nie rusze i takim oto sposobem spedze sylwesta sama z moim brzuszkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam to samo, boli mi kręgosłup, pelna lodowka alkoholu, ktorego nie moge wypic, rycze od rana, wsystko mnie wkurwia , ciezko mi jest i ogolna deprecha, maz gra na xboxie , a ja przed kompem- masakra, ach szkoda gadac, do dupy sylwester!!!! :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutasekkkkkkkkkkkk
ehh no to jesteśmy już trzy :( Ja mam termin na 25.01 ale maluch wyraźnie daje odczuć, że już by chciał wyjść ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja cie pociesze
no ja troszke dalej od was bo wanelntynki ale wszystko co mozliwe boli mnie tez rycze caly dzien do tych 4 scian i mam juz dosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dziś czuję się super ociężała,boli mnie brzuch, mąż wypije likier z teściową a ja tylkko dziś siedzę o Karmi :P ale przynajmniej mąż siedzi ze mną w domu...współczuję wam laski zrąbanego humoru, ale nie denerwujcie się bo maluchy też zestresowane :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny głowa do góry! jeszcze kilka chwil i przytulicie swoje maluszki!!! co ja bym dała za taki sylwester! moja kruszynka wczoraj odeszła ode mnie i to nie dlatego ze była słaba czy coś, nie dlatego ze serduszko nie pracowało, nie, ona żyła, ruszała się i nagle, jedna chwila, jedna sekunda i trach nie ma jej! jeden debilny kierowca, któremu sie wydaje ze jest panem wszystkiego, jeden znak stop niezauważony, jeden huk i mojego dziecka nie ma ze mną :( a mi co pozostało? pozostała pustka i żal, tylko do kogo mam ten żal mieć???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutasekkkkkkkkkkkk
ile ja bym dała za to karmi albo piccolo a cholera nawet tego nie mogę wrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja cie pociesze
mala agatka przykro mi i rozumiem Cie doskonale moja pierwsza kruszynka tez odeszla tylko w innych okolicznosciach-serduszko sie zatrzymalo.przytulam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ostatnio miewam takie humory własnie, nie mogę juz na siebie patrzec, wygladam jak zapuchniety prosiak, ciezko mi sie oddycha, nie wiem czy to wina hormonow , ale nie jest najlepiej, staram sie jakos panowac nad sobą , ale czasem nie daje zwyczajnie rady :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutasekkkkkkkkkkkk
mała_agatka bardzo mi przykro 🌼 mam nadzieję, że Wasz Aniołek szybko do Was wróci . wiem , że moje smutki to tak naprawdę drobnostki i są wieksze tragedie ale kurcze czasem jest ciężko eh.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki :) wiem że te ostatnie dni, tygodnie ciąży są ciężkie, wiem że hormony buzują, że wszystko boli i ma się na prawdę dość, ale uwierzcie ze to już nie długo potrwa :) spróbujcie mimo wszystko jakoś dotrzeć do tych swoich mężów, przytulić się do nich i spędzić razem ostatni sylwester tylko we dwoje (no prawie troje) :) wszystkiego najlepszego na Nowy Rok!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośka co ma ktośka
mala agatka...o matko:O wspolczuje i przytulam:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mała agatka przykro mi strasznie :( faktycznie Ty masz powód, żeby sie smucic, my nie powinnysmy, ściskam mocno :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośka co ma ktośka
ale jak to sie stało, tak mocno w Was walnął?jezuuu:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja cie pociesze
ja ja bym takiego dorwala nie wiem co bym zrobila trzymaj sie kochana, jak to sie stalo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no walnął :( rano byliśmy n usg na 1 wizycie u ginekologa, śmieliśmy się oglądaliśmy naszego wielkoluda, miał już 19 mm, starszy synek był z nami :( potem pojechaliśmy oddać go teściowej i załatwiać sprawy związane z przesunięciem daty ślubu (jest 18 czerwca, a na 6.08 miałam termin). zostawiliśmy synka i wyjechaliśmy, pierwszy zakręt za domem teściowej, my mamy pierwszeństwo, koleś stop, zagapił się, jak się okazało pisał smsa!!!! i walnął w prawy bok, prosto we mnie! zrobiliśmy piruecik :( w szoku wyszłam z samochodu, poczułam że coś cieknie mi po nogach, zemdlałam, potem tylko karetka, usg, czekanie.....niestety maluszek nie miał tyle siły.....poroniłam....zabieg....i pustka ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczęście w tym nieszczęściu jest takie że synka z nami nie było! jakby coś się stało i drugiemu dziecku to chyba bym oszalała! a tak mam rozbrykanego 2-latka w domu więc ktoś dodaje mi sił i to jeszcze ile!!! teraz poszedł z tatą na spacerek, a ja zajęłam się netem zeby nie myśleć, zeby choć na chwilę nie plakać bo łez brakować zaczyna....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana żona debila
i tak nie macie najgorzej...wiecie co zrobił ten debil moj mąz??? rano mial isc na zakupy kupc dziecku mleko ( dziecko ma 7miesiecy) i co??? i przylazł po jakichs 4 godzinach juz wstawiony z kolesiami i jakimis pannami tych kolesi:O mleka nie kupił, nie wiem czy mi starczy mleka na dzis i jutro:Onie mamy chleba,nic do jedzenia w sumie bo mial kupic wszystko...:O w domu impreza,chlaja ile sie da,co chwile puszczaja petary z okna a dziecko placze:O:O jak myślicie, zadzwonic na policje, zabiora ich na izbe, czy oleja sprawe bo dzisiaj sylwester???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama zupełnie sama
ja też zupełnie sama-mój w pracy,do porodu mam daleko-jestem w 27tc,ale w wigiię złapała mnie rwa kulszowa,boi do dziś -utykam,i plecy dokuczają.aha piccolo też nie mogę bo mam cukzycę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nianiadobraradahej
Załamana WYWAL CAŁE TOWARZYSTWO NA ZBITY PYSK !!!!!!!!!!! Chcą się bawić to won ,niech te panie zabiorą go do siebie ,bdziecie mieli spokój a jak nie to jak najbardziej POLICJA ,fajnego będzie miał sylwestra twój mąż na izbie:) zapamięta do końca życia :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama zupełnie sama
ja bym zadzwoniła-nie chodzi o zakłócanie ciszy nocnej tylko o urządzenie libacji alkoholwej przy małym dziecku-najpierw bym poprosiła grzecznie o opuszczenie "lokalu"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
załamana a dzwoń! co z tego ze sylwester? dzień jak dzień! wywal, a jak nie chcą iśc to dzwoń i się nie przejmuj!!! ty też masz prawo do świętowania a dziecko do ciszy i spokoju!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cimcia fimcia
dziewczynki buziaki. wspolczuje wam. ja jestem w trakcie rozwodu, ale sylwka spedzam z rodzicami, bratem, przychodzi ciotka i kuzynka wiec nie mam najgorzej. ale korwa nie rozumiem laski jak można isc pic z jakimis fajfusami, czy kurwami jak w domu zona i malenkie dziecko???!!!! albo zostawić zone w koncowce ciazy sama w chacie??? wspolczuje!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nianiadobraradahej
Mojego sąsiada o 16 nawalonego jak meserszmit zabrała Policja ,wrzeszczał awanturował się ,biedna żona i dzieci gnój jeden zadzwoniłam na Policję i go zabrali :):)Będzie miał full wypas na izbie :) Jak wróci i mi będzie groził ,potraktuję gazem pieprzowym w samoobronie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o własnie tak :-)
zalamana nawet jak policja ich nie zabierze na izbe to przegoni towarzystwo :-D popros ich o opuszczenie domu a jak tego nie zrobia to zadzwon :-( rany jacy glupi ludzie siedzi kobieta z malym dzieckiem a oni przylaza do domu i chleja wóde :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cimcia fimcia
mała_agatka wspolczuje naprawde!!!!! stracić dzieciaczka przez idiote!!! masz ode mnie buzi na pocieszenie, choć niewiele to Ci da:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o własnie tak :-)
ale niektorzy faceci sa beznadziejni :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nianiadobraradahej
Sąsiadka się pakuje i jedzie do mamy ,bo się boi :( Kurde człowiek(mąż) człowiekowi funduje takie życie najbardziej żal mi tych dzieciaczków .Mogli by mu na tej izbie wpierdol spuścić i już :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×