będę TUTAJ o 0:00 bo mam w dupie tego Sylwestra...

mystery :D pomiędzy rysunkami kreteńskimi a nawet kretyńskimi a mechanicznym, przeżartym popkulturą, radosnym przymusem, spędzania sylwestra jest różnica kultura ma swoje jasne i ciemne miejsca głupie i mądre spędzanie sylwestra, nie czyni nas ludźmi, najwyżej oddala nas trochę od zwierząt, bo one znają tylko rytm dnia i nocy, pór roku

Zaraz ci wyjada ze czlowiek to zwierze hehe

dla mnie sylwester to jednak element kultury, tylko że dużo osób robi z tego jedynie kolejną oakzję do chlania :P Czyli ta grupa jakby wlasnie nie robiła to "z kultury" tylko tak po prosu.

"ja mam cały czas świadomość tego faktu" jak mialam caly czas swiadomosc tego, to zdychalam siedzac calymi dniami na miejscu bo nic nie mialo sensu. nasze zycia sa niewazne, ale skoro juz zyjemy, to trzeba to wykorzystac.. szkoda tracic je na depresje itp. zgadzam sie, czlowiek jest zalosny, ale bylby jeszcze bardziej zalosny jakby siedzial na dupie, smucil sie przez caly czas, nie dostrzegal w niczym sensu, itd.

A macie świadomość, że Ci którzy dzis "świętują" uznaliby te dywagacje za naciagane usprawiedliwienia faktu, że spędzamy "ten wyjątkowy dzień" w ten a nie inny sposób:D Z pewnością doszliby także do wniosku, że jako osoby samotne (jest tu nas chyba większość) nie potrafimy wykorzystać jednej z lepszych okazji do poznania kogoś...bo jestesmy frustratami i nieudacznikami? Lżyliby nas i znieważali a jak trafiłby sie jakiś bystrzejszy to stwierdziłby, że nasza postawa to wewnętrzny mechanizm obronny naszej psychiki ratujący nas przed oczywistym wnioskiem, że jesteśmy do niczego;) Tak gdybam tylko bo sam oczywiście tak nie mysle:) No i całe szczęście, że ta bardziej rozrywkowa część kafe, będzie dziś nieobecna...chwała im za to:P

zbereźnik...dlaczego twierdzisz że masz nas w dupie?

ci co sie przejmuja co ludzie powiedza to zeczywiscie maja problem hehe

Tak tylko sprawdzam kto odważny tu sie ostał jeszcze:D Jakie plany na dziś?

No i wywiało wszystkich:( W sumie co za różnica:P

każdy kto tu wlazł zrobiłto bo sie źle czuł, że nigdzie nie idzie. Jakieś udawanie, że sylwester według nas jest głupi, jest dziwnym myśleniem, samooszukiwaniem się. Ja jestem zły, że siedzę w domu i nie będę tego ukrywał. Rodzina mnie wyrolowała i do 22 musze siedzieć w domu, bo z psem trzeba iść. A tam gdzie zazwyczaj szedłem, nie ma miejsc i nie bardzo wiem gdzie sie podziacv. I dupa!

Ja tam sie nie czuje sie źle z tego powodu, że nie ochlam dziś ryja a jutro nie będe pamiętał, że paradowałem w obrzyganych i spuszczonych do kolan spodniach po mieszkaniu kolezanki:P

bubu wspolczujemy ci

to też wymówka, bo wystarczy umieć pić i nie ma siężadnych nieprzyjemności. I jeszcze petardy mi gasną w śniegu. Niech to szlag.

Czy jest coś bardziej chujowego niż Sylwestwer na wolnym powietrzu kiedy jestes sam a inni, nierzadko dresy czy inne pojeby, mają całkiem niezle dupcie i się z nimi calują i chuj wie co robią? pierdloić to!

no wiesz, to wstyd zadawać się z psem:p

Mystery chcesz powiedzieć, że dresy całują sie wzajemnie po swoich dupskach?:D

Macie sylwestra http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4698842

wiesz o czym mówię i to mnie niemożebnie wkurwia, nie idę nigdzie i chuuuuuj :)

:D...najlepsze kawałek: "na początku każdy facet to książe zresztą kobieta też"...

No ja powiem Ci Mystery szczerze też miałbym opory żeby pójść na impreze dresów, którzy mają fajne dupy:D

Plac konstytucji

a kogo obchodza lizace sie dresy? jesli jakas laska jest z dresem, to znaczy ze jednak nie jest fajna. puknijcie sie w glowy, przeciez tylko blachary leca na dresow.

Mnie nie obchodzą żadne dresy:P Ani nawet szlafroki, kubroki i harcerze w czapkach z pomponami też...

A ta normalna czy blachara ? mowi ze lubi studentow http://www.smog.pl/wideo/41312/maja_ma_18_lat_i_kocha_seks_hit_internetu/

o kurwa :o

kurde, nie moge. Jednak nie wyrabiam siedząc w domu. Ale jeszcze nic nie wymyśliłem, eh

A co powiecie na taki dialog? Odnosnie dzisiejszego Sylwestra? On: O której do mnie wpadniesz? Ja: A o której mam? On: Obojętnie... Ja: Obojętnie? To może wcale? On: To możesz wcale k**wa nie przychodzić Odwrócił się i poszedł...

to juz było

poddaję się. już nie kombinuje

zaspałem.......