Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość forumowiczka87

nie podszedł do mnie z zyczeniami jako do najważniejszej kobiety :(

Polecane posty

Gość forumowiczka87
tzn jestem taką kobietą,która potrzebuje adorowania nawet o 7 latach ,bo kocham czy to nienormalne? uważam,ze wręcz przeciwnie...nie jestem jakas zaborcza, już pzreciesz bym się nie czeiała jeśli chodzi o tą zabawe razem -pomijam . Największy żal czułam w momencie,kiedy dwie połówki powinny być razem ,patrząc sobie w oczy i trzymaj,ac się za ręce -tak jak inni a ja stałam jak debil , wszyscy sobie zlozylismy zyczenia ,tylko nie mój B:/ po prostu walnęłąm focha ,może niepotrzebnie go odepchnęłam -działałam pod wlywem emocji,ale nierozumiem jego z kolei zachowania, przeciesz on darł się,zebym go puściła, zostawila w spokoju ,wybiegłam za nim w tych durnych szpileczkach po tych zaspach a on mnie zostawil -nie tak wyobrazam sobie zycie, wszystko przez brak umiaru, a awantur nie chce robic, bo postanowilam nie podnosic glosu podczas klotni-staram się byc opanowana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oboje jestescie sobie winni - przede wszystkim temu, ze nie umiecie ze soba rozmawiac. jak facet wg ciebie zachowal sie nieodpowiednio to pierwsze co to sie o tym mu mowi a nie czeka, zeby sie domyslil. odepchnelas go wtedy a ze on pijany to poszla lawina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość forumowiczka87
ludzie ,jestem rozżalona i nie czeiajcie się w takim momencie o głupoty napiszę jeszcze raz spokojnie jak było, tak na sucho ,bez emocji , bo rzeczywiscie tak nielogicznie wyszlo to wszystko i proszę o wypowiedzenie się osob naprawdę mających cos do powiedzenia a nie złośliwców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cappyyppac
już nie szalej z tą chwilą tylko dla siebie, kiedy mieliście patrzeć sobie w oczy. chciałabyś rzeczywistość hollywoodzkiego filmu przenieść do swojego życia, a to nie tak wygląda. czujesz się źle bo nie patrzyliście sobie w oczy o północy?! ile macie lat? bo dla mnie to dziecinada. na twoim miejscu bardziej byłabym zła za zostawienie samej, a nie ze składał życzenia kolegom o północy, a do ciebie podszedł później.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja bylam w pracy , moj facet u znajomych... tez nawet nie zadzwonil po 12 , zadzwonilam o 2 , to jeszcze najlepiej by nakrzyczal , ze to ja powinnam do niego byla zadzwonic,,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już wiem czego chcę
dajcie jej spokój , po siedmiu latach facet nic nie wie o swojej "ukochanej" , nikt nie mowi przecież o czytaniu w myślach tylko o podstawowych gestach kochających się ludzi-są chwile ktore należą wyłącznie do nich a on ja OLAŁ!!!!! tego związku już nie ma!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja to bym zrobila awanture za to zostawienie mnie samej. a polnoc w sylwestra to raczej okazja do otworzenia szampana a nie romantycznych uniesien - kazdy chce przezywac w swoj sposob a wy sie nie dogadaliscie do wspolnej wersji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cappyyppac
Zdesperowana... -> dokładnie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesteś histryczka
tez sie z taka bujałem o 3 lata za długo. Awantury o byle co,domysły - codzienność.Zapewne gdybyś ty pojechała i go zostawiła to twierdziłabyś że dobrze zrobiłaś, przecież to taki alkoholik. Ale to że ty przyszłaś z jakimiś labadziarami "i nie chciałaś żeby się czuły samotnie" to już wogóle zrozumiałe i pomijalne. Jesteś typową krową. Jak patrzę na twoje wypowiedzi to sobie przypominam te 3 lata, i dobrze że nie piłem w sylwestra bo chyba bym się porzygał. Ale napisz nam o wadach swojego (ex?)faceta to zobaczymy jak strasznym i nie wartym jest ciebie człowiekiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochanymarci......
dziecko sie filmow naogladalo i teraz placze:D:D obstawiam ze macie po 15lat i jestescie razem od pierwszej klasy podstawowki:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochanymarci......
tylko to o czym ona marzy to jakies urojenia chorej na glowe panienki co sie tanich romansideł naogladala:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość All in one..
A ja mam odwrotny problem. Uznałam, że chyba powinnam powiedzieć byłemu, aby do mnie z żadnej okazji już nie pisał. Wiedziałam, że napisze i czekałam, a teraz znowu o nim myślę. Chcę mu napisać, aby już nigdy do mnie nawet grzecznościowo nie pisał. Widzę, że on bardzo chce utrzymywać kontakt, a ja się miotam. Chyba to bez sensu. Ale chyba trochę boję się tego napisać, że już nigdy ma nie pisać. Ja z nim zerwałam kontakt, ale byłam jakby bez wyboru - kiedy pisze, to ja odpisuję, nie potrafię inaczej... no i przy świętach nie wypada tak potraktować.. A on piszę np. że mu brakuje mojego warczenia, albo jakieś inne takie osobiste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość forumowiczka87
a więc: byłą to impreza zamknięta w gronie jego kolegów i koleżanek, gdzie rawie wszyscy byli parami. Bez dziewczyn było trzech chłopaków, w związku z tym zaproponowałam moim 2 koleżankom aby przyszły ze mną , w momencie kiedy nie miały żadnych planów. Poprzedniego dnia moj B. obiecał jak to będzie super,że będziemy się razem bawić,powiedział,że nie idzie dla kumpli tylko dla mnie. Ale gdy zaczęła się impreza jak wspomniałam, było go wszędzie pełno, tanczył ze mną sporadycznie, ale ja to zrozumiem ,gdyż byly tez moje kolezanki, które nie znały nikogo. B. non stop pił bez umiaru:/ 12 godz powiedział żebym się ubrała i wychodzimy ok. Poszedł z kolegą podpalac fajerwerki i kiedy skonczyl stalam i czekalam az podejdzie ,przytuli się .......chyba wszystcy zlozyli mi zyczenia a on z kolegą się obsciskiwal ,chcialam jego bliskosci, zobaczylam ,że nici z tego ,bo mnie nie zauważa ,to poszlam sobie do lokalu usiadlam przy stoliku , przyszedl i coś mówił a ja odechnelam go, bo dopiero sobie przyomnial po jakims czasie, nie odzywalam się do niego ,tez gdzies poszlam a on się ubrał i pojechal ,wybieglam za nim po tych zaspach , to jeszcze go za plaszcz trzymalam,zeby zostal ,zebysmy porozmawiali( spanikowalam jak wyszedl ) no ale kazal żebym go zostawila w spokoju i pojechal! a ja tak zostalam tam :(:( teraz jest na gg czyli wstał, nie zainteresowal się jak dodarlam do domu:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochanymarci......
po co ty to trzeci raz piszesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niektorzy moze sa nad wyraz wylewni, uczuciowi i bujaja w oblokach, tacy po prostu sa. a facet jak to facet - zwykly, nic nie zrobil zlego, moze troche sie narabal, ale kto na imprezach nie daje sobie w dekiel? a tym bardziej w sylwestra? a to, ze ja zostawil.. to sama nie wiem.. musialabym tam byc zeby widziec jak bylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja opinia lalala
moim zdaniem też robisz niepotrzebną aferę o życzenia na sylwestra. skoro byłaś z koleżankami, w większości z nimi spędzałaś czas, to nie możesz wymagać, żeby on był bawidamkiem. to, że wypił i być może zachowywał się jak idiota to oddzielna kwestia i jeżeli powtarzała się juz wczesniej, może stanowić podstawę do rozmowy. natomiast zupełnie karygodne jest to, że zostawił Cię samą i do teraz nie zainteresował się jak i czy wróciłaś do domu. sytuacja się zmienia, jeżeli widział, że cały czas siedzisz ze swoimi kolezankami, jestes na niego obrazona i nie chcesz z nim gadac. moj facet nigdy by mnie nie zostawił samej, cokolwiek by się działo. wynika więc z tego, że Ty zawiniłaś, a to uruchomiło lawinę niewłaściwych zachowań i zakończyło się kapitalną wpadką Twojego faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki...
ile ty masz lat histeryczko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki...
samej cie przeciez nie zostawil bo przylazlas z kolezankami:O to i z nimi moglas wrocic:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość All in one..
Mnie się jednak wydaje, że przychodząc z drugą osobą był za nią odpowiedzialny i nie tylko do czasu przekroczenia progu, ale przez cały czas. Jego zachowanie było bardzo chamskie. Same życzenia są sprawą drugorzędną, ale obok powinien być!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesteś histryczka
zapominałaś w swojej historii, że zrobiłaś focha, że popłakałaś sie przy wszystkich, wrzeszczałaś, robiłaś przytyki, miny i byłaś ogólnie nie do zniesienia. Nie było tak? Facet upił się w sylwestra - straszne przestępstwo. I co ci miał powiedzieć wcześniej "nie chce mi się obściskiwać, chce się napić z kumplami?" Fochy zapewne zaczęłyby się już wcześniej. Znadź sobie lepiej jakiegoś innego narzeczonego. I tak to skończysz. Takie po prostu są kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość forumowiczka87
podstawowym problemem jest to,że w nasz związek to ja on i jego kolefdzy a jak koledzy to i alkohol . Wakacje też z nimi musimy organizowac bo inaczej to nie wypali, bo taniej itd. raz bylismy tylko sami a tak to z nimi :( ja jestem temu winna bo głupia się godziłam .kiedy ja chce go zabrac do swoich to słyszę,,wykluczone,, :( wiecznie imprezy sa z nimi :/ sylwek tez byl na spontana i z nimi :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki...
podstawowym problemem jestes ty!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ile masz lat?
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość All in one..
Autorko nie pozwól im wmówić, że to bez znaczenia. Bo to nieprawda! Kiedy się przychodzi z kimś, to nie przynosi mu się wstydu wpadaniem pod stół, ani żadnym podobnym! A już na pewno nie zapomina się o nim, jak o pustej butelce pod stołem! Jak pozwolimy, aby nas traktowano, tak będa nas traktować!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość forumowiczka87
zapominałaś w swojej historii, że zrobiłaś focha, że popłakałaś sie przy wszystkich, wrzeszczałaś, robiłaś przytyki, miny i byłaś ogólnie nie do zniesienia. Nie było tak? hola hola zrobilam focha fakt ale nie było żadnego płączu przy wszystkich, nie wrzeszczałam !!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość All in one..
Zdesperowana Domowa Żona no to skoro zawsze tak bylo to dlaczego myslisz ze po 7 latach bedzie inaczej?" Gdy się kocha, ślepnie się.. i naiwnie czeka na zmiany, ale lepiej po 7 latach przejrzeć na oczy, niż oszukiwać się, że pijaństwo i zapominanie o niej to nic takiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesteś histryczka
zagadka: kto to napisał? : "chciałam po prostu się do niego przytulic w tej godzinie wszsycy do mnie podbiegli a on na koncu z płaczem weszlam do lokalu i odepchnelam go od siebie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ile masz lat?
czy ty do cholery mozesz odpowiedzi ec???? ile masz lat!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×