nie podszedł do mnie z zyczeniami jako do najważniejszej kobiety :(

Kurwa ale wy jesteście tępi pomijając to czyja to wina to jednak FACET ZOSTAWIŁ JĄ I OLAŁ TO CZY BĘDZIE MIAŁA JAK WRÓCIĆ DO DOMU I NIC GO WIDOCZNIE NIE OBCHODZI CZY WRÓCIŁA CZY NIE weźcie się ogarnijcie :O

nie odzywaj sie juz do niego! odezwie sie to ok, wtedy zaproponuj spotkanie przepros i wyjasnij mu wszystko co Cie zabolalo. troche sie teraz ponizasz dzwoniac do niego, bo on Cie zostawil sama i przynajmniej dzis powinien sie zainteresowac. Zdesperowana... ty sie juz lepiej nie wypowiadaj, bo jak widac nawet jakby facet cie zostawil na zadupiu to nastepnego dnia wylizalabys mu jajca! w ogole laski gdzie wasza duma?!

ja nie mówie ze ma robic co chce ale chyba na imprezie trzeba się bawic i rozmawiac ze wszystkim znajomymi a nie tulic w miłosnym uscisku nie przyszedł bo pewnie nawet nie wiedział ze pannie tak zalezy na tej magicznej chwili a jak autorko spędzaliście wczesniejsze sylwestra ???

rownie dobrze ty moglas do niego podejsc i powiedziec ze chcialabys zebyscie zlozyli sobie zyczenia. czemu tego nie zrobilas? nie obwiniaj sie o wszystko. nie jestes glupia, tylko potrzebne ci troche wiecej zainteresowania z jego strony, i mysle, zepowinnas z nim o tym porozmawiac. ja mam dla ciebie taka bardzo dobra rade: wyluzuj. jak masz zareagowac to najpierw policz do 10, a zeby bylo bezpieczniej to do 20 i wtedy zobacz jak sie czujesz. bo tak to z glupoty zrobiliscie afere i sie skonczylo na tym, ze on sobie do domu pojechal a ty zostalas i caly sylwester do dupy.

Ale masz tez problem!!!!!!!!! Mi facet w ogole zyczen nie zlozyl!!!!!! :(

już wiem czego chcę Dzięki:)

Jesteś ćwierćintelinegtną, rozhisteryzowaną wariatką.

jego winą jest to, że zostawił autorkę i nie zainteresował się jak wrociła do domu. i to jest głownym problemem. a autorka rozpacza bo jej facet nie podszedł do niej o 12, a miała w głowie ułożoną formułkę. dla mnie to trochę śmieszne, ale jak kto woli, każdy jest inny.

zara jakcie widze to rzygam:O

zaskoczona - więc Ty wcale nie masz problemu

z tym zostawieniem to bez przesady.. przeciez tam bylo pelno ludzi, facet nie zawinal sie i nie pojechal samochodem tylko wzial taksowke do siebie do domu, rozniwe dobrze ona mogla wziac taksowke dla siebie i pewnie tak zrobila. inna sprawa ze ona np. nie miala wlasnych pieniadzy, albo mieszkaja razem i tylko on mial klucze itd.

olkaolkaolkaolka Rozbawiłaś mnie:) Masz rację:)

zara35 - dokładnie, to wręcz chore! Już myślałam, że wszyscy tacy. A ze mną coś nie tak.. Fakt w zeszłym roku byłam na takim sylwestrze, gdzie miałam wrażenie, że po przekroczeniu progu każdy szukał sobie "wymianki". Np. młody chłopaczek pewnie ok. 20-tki z dziewczyną, a proponował mnie wyjście za salę. Ja już mam 30 lat. Bez żadnej krępacji każdy się obmacywał i chyba wychodzili z różnych "zestawach". Ale nawet on obściskiwał się ze swoją, a do mnie w tym czasie mrugał i sugerował wyjście. Aż w końcu zaproponował twarzą w twarz! To chore!!!!!

jakie wy jestescie tepe. przeciez autorka napisala ze byl dostepny na gg, a potem ze dzwonila to nie odebral. no a po tym tekst zdesperowanej ze jak nie odbiera to pewnie odsypia. to kto siedzi u niego na gg? ksiadz? nie odbiera to jego strata, raz zadwonila to po co ma sie dalej ponizac? nie dzwon juz, nie odzywaj sie.

Nie daj sobie robić wody z mózgu. Piszesz że od dawna się kłócicie i że woli towarzystwo kolegów, piszesz też że głupieje po alkoholu Schowaj tą swoją miłość do kieszeni bo dla dwojga jej nie starczy i żuć go w cholere bo będzie tylko gorzej. Ciesz się że to tylko narzeczony a nie mąż.

hahahahhahahahhahahah Jak mnie widzisz? Nie może być, a gdzie mnie widzisz:)

"no a po tym tekst zdesperowanej ze jak nie odbiera to pewnie odsypia" to nie moj tekst, zreszta celna uwaga - nie wiesz czy nie wrocil do lozka, ale na 100% ma kaca i brak ochoty na powazne rozmowy.

jak nie odbiera "bo nie chce" to jest kretynem i tyle;) autorka próbowała, jak nie to nie, nic na siłę.

a moze strzelil focha? :)

All in one.. Z Tobą jest jak najbardziej wszystko ok:) Zaufaj mi:) To świat zwariował niestety.

Faceci (a zresztą nie tylko oni) po pijaku pokazują swoją prawdziwą naturę

zartowałam :D głupie pizdy:D ide zrobic laske sasiadowi:D

nie ma ochoty na powazne rozmowy, no tak najlepiej zostawic laske i sie nia na drugi dzien nawet nie zainteresowac, olac, nawet jak dzwoni to nie odebrac. w ogole najlepiej jakby przyjechala polozyla sie przed nim krzyzem i blagala o wybaczenie.

spędzaliśmy sylwka w lokalach we dwoje było zawsze super, albo wśród jego towarzystwa ze studiów- ale teraz patrzę,że zawsze jest tak jak on chce :( cóż dzwonilam jeszcze raz- nie odbiera tak więc nie będę mu się narzucać , wzięłam taxi i wróciłam do domu-koleżanki zostały ,ale chodzi o to,że on nigdy tak na mnie nie krzyczał ,to było straszne, :(

księżnaRopuch Dokładnie, na to nie ma reguły.

A co powiecie na to ze mi wcale facet zyczen nie zlozyl??

:D jem kupe

Tani podszyw moja mało błyskotliwa kopio:)

chooj wam w dupe

kurcze, w gruncie rzeczy mi tez facet zyczen nie zlozyl :D a moze ja nie pamietam??