czy jestem w ciąży

hej troche sie denerwuje bo powinnam miec okres a go nie ma :( poprzedni okres dostalam 2 grudnia a cykl u mnie trwa 28 (czasem 30 dni). 27 grudnia kochalismy sie z chlopakiem i mielismy maly wypadek. Teraz z niecierpliwoscia czekam na okres bola mnie piersi lekko czasem pobolewa mnie podbrzusze, sluz mam gesty bialy kleisty ale jest go strasznie malo. i tu moje pytanie czy jest mozliwosc zebysmy wpadli?

tez sie kochaliśmy tydzien temu w niedziele (26.12) a okres miałam 10 grudnia. Jakie jest prawdopodobienstwo ze jestem w ciazy??

widze ze jestesmy w podobnej sytuacji ...

szansa na ciaze istnieje zawsze, a dla swietego spokoju polecam domowy test ciazowy :) po co sie stresujecie na zapas?

Do autorki---> jeśli masz regularne miesiączki, to szansa, że zaszłaś 27 grudnia jest bardzo mała, więc się nie martw, bo to może powodować opóźnienie miesiączki. A na przyszłość, stosujcie zabezpieczenie, to się nie będziesz denerwować.

ignacja dzieki za odpowiedz. dzisiaj zaczal mnie jeszcze bolec krzyz (kolejny objaw okresu u mnie) a @ dalej nie ma.... wiem ze stres opoznia @ ale jak tu sie nie denerwowac. Na test mysle ze jeszcze jest troche za wczesnie....

jesli bolą cię piersi tak jak przed okresem, czujesz sie jakos inaczej a do tego jestes czestym gosciem w toalecie to ciąża jeżeli nie, poczekaj napewno okres sie spoznia:) i nie panikuj

Jak ciąża co straszysz dziewczyne.?!powiem tak bolące piersi,brzuch itp moga świadczyć i o zblizającym się okresie jak i o ciązy,ale Autorko szczerze w to watpię bo tak wynika z Twoich dat ze nie powinnaś zaciążyc.

częstym gościem w toalecie nie jestem na pewno (kilka razy dziennie) w nocy tez nie wstaje.... śpię grzecznie jak dziecko wstaję jak zawsze. Zmęczenia też nie odczuwam ... a inaczej się czuję ale tylko zestresowana.... Wszystko jest tak jak przed @ .... Kiedyś już mi się spóźnił okres prawie 2 tygodnie (wtedy nie było mowy o ciąży) ale to przez to że nagle zrobiły się straszne upały i wtedy miałam podobnie jak teraz.

pod koniec cyklu sa dni niepłodne,chyba ze coś Ci sie poprzesuwało,ale watpie.

poza tym da się okrteślic tak naprawde kiedy ma się dni płodne a kiedy nie i niekoniecznie trzeba co dod dnia cyklu,poprostu zmienia się znaczaco śluz.W dni płodne jest "efekt" białka kurzego:)

więc po śluzie wnioskując na 99% nie miałam dni płodnych bo miałam prawie sucho (co zauważył nawet mój chłopak)....

stres wydłuży jeszcze cykle ;) Ignacja NIE MASZ RACJI,bo nawet jak ktos miesiaczkuje regularnie nagle moze sie rozregulować-uwierz,ja jestem żywym dowodem,od początku miałam cykle 34 dniowe i nagle pojawił się 47,najdłuższy miałam 56dniowy ;) nie jesteśmy robotami zaprogramowanymi np.na 28,29,30 dni wszystko może nas rozregulować ;)

wszystko czasem sie rozregulowuje nawet roboty ;) ja najdluzszy mialam 45 dni ale to mi sie raz zdarzylo. a tak najdluzej chyba trwal ze 35 dni... najkrocej 27.

ehhh no na szczescie to bylo rozregulowanie brzuch mnie zaczal bolec na maxa i zaczyna sie @ takze wszystko jest git :D ehhhh kamien z serca ;) Dziewczyny dziekuje za rady ;)