Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

BZN24

dlaczego on mi to robi?

Polecane posty

czesc, od ponad 7 miesiecy spotykam sie z pewnym chlopakiem... problem polega na tym, ze nie wiem czy traktuje mnie powaznie czy cos do mnie czuje. Musze przyznac ze na kilka miesiecy przed tym jak sie poznalismy byl z kims zwiazanym, mial byc slub, ale okazalo sie ze narzeczona go zdradza... Miedzy nami jest niby ok. raz dobrze, raz fatalnie. Najgorsze jest to, czego nie potrafie zrozumiec, że podaczas rozmowy z kolagami mowi ze podobaja mu sie inne dziewczyny, ze nie spotkal tej jedynej zeby sie żenić, ze po kazdej imprezie wraca z 3 nowymi nr telefonow od jakis dziewczyn, po czym widząc moje oburzenie o mało co mi w tyłek nie wejdzie, bo jest taki słodki, przeprasza, powtarza ze sie to juz nie powtorzy itp.. Możecie mi powiedziec o co mu chodzi? Dlaczego to robi? Zeby mnie wkurzyc? Czy po prostu nic do mnie nie czuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjjjjjjjjjjjkk
mam podobnie, i jak tu ich zrozumieć...:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie...;/ najgorsze ze nie wiadomo o co im chodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjjjjjjjjjjjkk
ja własnie tez nie wiem o co temju mojemu obiektowi chodzi...ja nie dam sie soba bawić...moze on myśli ze mi psauja takie flirty i całowanki , i to tylko po% ale nie bardzo, ja sie po prostu zakochałam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przecieram oczy bo nie wierze w to co czytam...jak mozecie byc z facetami ktorzy jawnie was zdradzaja i nie maja do was szacunku????????nie wiecie o co chodzi?? bo jestewscie glupie, durne i puste az wstyd. to ja wam pomoge. otzo odpowidedz jest bardzo prosta traktuja was jak zapchajdziury nic do was nie czuja moze poza tym ze moga was przeleciec od czasu do czasu, zaden facet zakochany w swojej dziewczynie, nie zachowuje sie jak wyzej wspomniany delikwent

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjjjjjjjjjjjkk
po pierwsze ten "mój" obiekt nie podrywa innych i nie chwali sie takowymi rezczami, i nie bzykamy się ,wię cdlatego sprawa jest niejasna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dajecie sie wykorzystywac ale same jestescie sobie winne aoni przez to traca do was resztki szacunku o ile kiedykolwiek go wobec was mieli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Póki co ja jeszcze nie, ale mało brakuje, dlatego wolałabym go "wybadać":)Tylko mi cos nie wychodzi;/ Wg niego nic złego nie robi, jak ja sie obrażam to wtedy dopiero zauważa ze coś jest nie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie bzykacie sie\???// no to tym bardziej sytuacja jest dramatyczna zwiazek pozbawiony seksu umiera. nie bedzieice razem, za rok wspomnisz te rozmowe na kafe i przypomnisz sobie moje slowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjjjjjjjjjjjkk
w jaki sposób wykorzytsywać?? nic nas nie łączy poza paroma całusami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Germaine Geer dzięki za sprowadzenie na ziemie, ale te epitety nie były potrzebne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjjjjjjjjjjjkk
a co? mamy sie bzykac od 1 spotkania, to sie roziwaja powoli, jeśli mogę tak to określić , ze się w ogóle rozwija

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naatalkaa
A w jakim celu Ty się z nim spotykasz i to jeszcze tyle czasu? Bo z tego co piszesz na związek nie masz co liczyć. Nie łapię, dziwna jesteś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjjjjjjjjjjjkk
mozę powiem tak, nie mam tak jak autorka, u mnie problemem jest tylko to , ze niewidomo co on chce, ale chyba nainterpretuje fakty i muszę zejść na zimię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjjjjjjjjjjjkk
to było pytanie do mnie?? Nadzieje zawsze jakaś jest, sama sie przekonałam na innym obiekcie, nie zawsez nie jest tak ze po tygodniu jest się parą, zelży tez gdzie mieszkacie czym sie zajmujecie itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podaczas rozmowy z kolagami mowi ze podobaja mu sie inne dziewczyny , ze nie spotkal tej jedynej zeby sie żenić, ze po kazdej imprezie wraca z 3 nowymi nr telefonow od jakis dziewczyn nie no nie dociera do mnie, jestem za glupia na to, nie pojmuje, ty masz jeszcze jakies watpliosci\?????? ok nie dyskutuje bo wiecej nie udzwigne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjjjjjjjjjjjkk
no przeciez napisałam ze nie mam tak jak autorka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naatalkaa
To było pytanie do autorki, której kolega najwyraźniej nie traktuje poważnie, a ona pyta głupio dlaczego.Bo nie jest zainteresowany stałym związkiem. Przecież to proste. Dlatego zastanawiam się po co 7 miesięcy spotykania się z kimś kto jest zainteresowany tylko spotykaniem się i co najwyżej miłym spędzaniem czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjjjjjjjjkkk
no właśnie ten mój znajomy chyba tez chce spędzić z kimś miło czas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×