Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lis inez

2011 i 10 kg mniej

Polecane posty

Gość 24 smutki na dobę
żabcia w kapciach- cieszę się, że pomogłam, jest pyszne, ja ogolnie przepadam za wszelakimi kremami, kiedyś serowymi, czosnkowym z grzankami, a aktualnie głównie warzywne:) OKruszynka88- ja dziś zjadłam niepełną szklankę, podgrzewałam w mikrofali i napchałam się tym na prawdę mocno:) niby gotowana zmienia indeks glikemiczny, ale nie wydaje mi się, zebyśmy były tu takimi desperatkami i odmawiały sobie wszystkiego po kolei:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lis inez
też jestem wierną fanką wszelkich kasz -nie dość że świetnie smakują to są przede wszystkim zdrowe i sycące:) dziś poddałam się mojej inwencji i trochę urozmaiciłam mój jadłospis obiadowy a mianowicie ugotowałam zupę: 2 łyżki ryżu, kilka kwiatuszków mrożonego kalafiora, 4 kulki szpinaku, pół drobno pokrojonej cebulki, marchewka posiekana w kosteczkę, przyprawy i odrobina oliwy z oliwek - żeby jakieś oczka mi na tym pływały, wierzcie albo i nie ale smakowało wyśmienicie. nie wiem czy to przez moje "zdolności kulinarne" czy cytując pana Makłowicza "najlepszą przyprawą jest głód"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 24 smutki na dobę
żabcia w kapciach- cieszę się, że pomogłam, jest pyszne, ja ogolnie przepadam za wszelakimi kremami, kiedyś serowymi, czosnkowym z grzankami, a aktualnie głównie warzywne:) OKruszynka88- ja dziś zjadłam niepełną szklankę, podgrzewałam w mikrofali i napchałam się tym na prawdę mocno:) niby gotowana zmienia indeks glikemiczny, ale nie wydaje mi się, zebyśmy były tu takimi desperatkami i odmawiały sobie wszystkiego po kolei:) _MalgosiaGosia_- kojarzę Cię z innego topicu, nie pamiętam tylko pod jakim nickiem tam pisałam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 24 smutki na dobę
żabcia w kapciach- cieszę się, że pomogłam, jest pyszne, ja ogolnie przepadam za wszelakimi kremami, kiedyś serowymi, czosnkowym z grzankami, a aktualnie głównie warzywne:) OKruszynka88- ja dziś zjadłam niepełną szklankę, podgrzewałam w mikrofali i napchałam się tym na prawdę mocno:) niby gotowana zmienia indeks glikemiczny, ale nie wydaje mi się, zebyśmy były tu takimi desperatkami i odmawiały sobie wszystkiego po kolei:) _MalgosiaGosia_- kojarzę Cię z innego topicu, nie pamiętam tylko pod jakim nickiem tam pisałam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lis inez
też jestem wierną fanką wszelkich kasz -nie dość że świetnie smakują to są przede wszystkim zdrowe i sycące:) dziś poddałam się mojej inwencji i trochę urozmaiciłam mój jadłospis obiadowy a mianowicie ugotowałam zupę: 2 łyżki ryżu, kilka kwiatuszków mrożonego kalafiora, 4 kulki szpinaku, pół drobno pokrojonej cebulki, marchewka posiekana w kosteczkę, przyprawy i odrobina oliwy z oliwek - żeby jakieś oczka mi na tym pływały, wierzcie albo i nie ale smakowało wyśmienicie. nie wiem czy to przez moje "zdolności kulinarne" czy cytując pana Makłowicza "najlepszą przyprawą jest głód"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 24 smutki na dobę
żabcia w kapciach- cieszę się, że pomogłam, jest pyszne, ja ogolnie przepadam za wszelakimi kremami, kiedyś serowymi, czosnkowym z grzankami, a aktualnie głównie warzywne:) OKruszynka88- ja dziś zjadłam niepełną szklankę, podgrzewałam w mikrofali i napchałam się tym na prawdę mocno:) niby gotowana zmienia indeks glikemiczny, ale nie wydaje mi się, zebyśmy były tu takimi desperatkami i odmawiały sobie wszystkiego po kolei:) _MalgosiaGosia_- kojarzę Cię z innego topicu, nie pamiętam tylko pod jakim nickiem tam pisałam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie:P kurcze, jak tylko sobie przypomnę, to na pewno napiszę:) jak myślicie, ile klac ma szklanka soku z pomarańczy (wyciśnęłam 3), bez dodatku cukru? owoce jeszcze z sylwestra się do mnie usmiechają, prosząc, żeby je jakos wykorzystać, bo to już ostatnie chwile ich przydatności:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taki soczek nie powinien miec ich az tak duzo , w dodatku ze nie dodajesz cukru... Kiedys w necie znalazlam stronke www gdzie doslownie wszystko bylo przeliczane na kalorie... Np. tez taki soczek :) Dziewczyny powiedzcie mi jak u was z pieczywem? Normalnie jecie czy odrzucilyscie? Ponoc chleb jest tuczacy ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm..jedna pomarańcz ma około 100 kalori , wyciskając z niej sok myślę że tak 50 kalorii a że były trzy to jest 150 kalorii:) Tak się mi wydaje bo szczerze mówiąc to na liczeniu kalorii się za bardzo nie znam:) Ja dzisiaj zjadłam dopiero 3 mandarynki i wypiłam 2 kawy z mlekiem 0,5%. Jak wrócę do domku z pracy to zrobię sobie pierś z kurczaka w ziołach:) i mam nadzieję że to będzie wsyztsko co dzisiaj zjem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a rowniez chcialabym schudnac.. ale nie wiem jak sie do tego zabrac takaby dalo jakis efekt Probowalam wiele diet ale jezeli nic nie dawaly po dwoch tygodniach to odpuszczalam sobie mam kiepska silna wole..;/ mam 160 cm wzrostu i 65 kg wagi.;/ pomozcie ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O znalazlam ta stronke www.dieta.pl :) Jak sie zarejestrujesz to mozesz sobie prowadzic taki dziennik piszesz co jadlas i ile i automatycznie masz przeliczone na kcal :)I rowniez spalanie kalorii mozna liczyc ;) To ja tez odrzuce chlebek :( Bedzie ciezko bo uwielbiam takie swierze pieczywo ale DAM RADE :) Odrzuce chociarz na kilka dni zrobie przerwe i znowu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do pieczywa, to ja jem nadal. Ale od jakiegoś roku jem tylko pieczywo ciemne, razowe- prawdziwe, nie koloryzowane karmelem na "razowe" :) Jedna kanapka na śniadanie mi w zupełności wystarcza i muszę przyznać, że je polubiłam, a łatwo mi to nie przyszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
OKruszynka88 jak już uda sie ci odrzucić chleb czyli pieczywo na kilka dni to nie ma sensu pózniej do tego nawyku wracac:) Da sie wytrzymac:) Ja robie sobie takie placuszko-kanapki: zmielone otreby 2 jajka 5 łyżek mleka 0,5% 250g sera białego odtłuszczonego I z tego robie takie naleśniki:) czasmi dodaje cynamon a czasmi zioła:) Pycha:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chetnie sporbuje, tymabrdziej ze w domu akurat mam otreby! :) Kupywalam je kiedys bo chcialam wyprobowac buleczki DUKANA, ale mi nie podeszly a otreby zostaly :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja odżywiam sie bezglutenowo, wiec pieczywo odpada (czasem jakiś tost, jak juz nie mam pomysłu na gotowanie, ale chleb bg mi nie smakuje), ziemniaki jadam, ale raczej w ilościach minimalnych:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wlasnie przegryzlam dwie malenskie kanapeczki z pasta serowa tą do ktorej podalam link wczesniej ;) I herbatka do tego :) Od jutra staram sie bez pieczywa.. Moze to koniec jedzenia na dzis, chyba ze mnie znowu zlapie "maly glodek" to tylko Ze dwie lyzeczki pasty serowej ... Wieczorkiem cwiczenia... Mialam isc na basen ale za dlugo zajelo mi zalatwianie spraw na miescie a teraz juz troszke pozno na basen bo tory porezerwowane i kupe ludzi o tej porze ;( Dziewczyny a co z makaronem? Jest on wkoncu tuczacy bardzo czy nie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Matylda 0003
Byłam w USA 2 lata i jadła żywność GMO tak tylko taka jest na naturalna 4 razy droższa i stała się tragedia na dupie wyrosły mi włosy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak makron to polecam razowy. A ryż ciemny, który wcale mi nie smakuje. Słyszałam też już nie pamiętam gdzie, że lepiej gotować je al dente ( nie wiem jak to się pisze). Czyli żeby się nie rozgotowały. Indeks glikemiczny jest niższy i przeczyszczają trochę jelita.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wlasnie nie lubie az tak ugotowanego makaronu - musze miec taki twardawy :) Kiedys 3 dni na probe bylam na takiej diecie "makaronowej" ze tak ujme :) Na obiad jadlam tylko makaron i jakies warzywo , pomidor np. :) sniadanie i kolacja to jogurty naturalne I niby z Wagi spradlam prawie 2 kg w 3 dni... Ale nie wiem czy to od makaronu czy jogurtow , czy poprostu pozbylam sie wody :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja w sumie dzień mogę zaliczyć do udanych zjadłam malo i zdrowo:) tylko nic nie ćwiczyłam ale za to 3 godziny biegałam po sklepach 3mam kciuki 24 smutki glowa do góry czasem tak się zdarza wczoraj mój maż wieczorem pojechał do pracy a ja do lodówy masakra jakaś takie wyrzuty miałam że szok ale nie ma się co użalać nad sobą tylko działać i ćwiczyć silną wolę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dzis o : 10.30 sniadanie - 3 wafelki ryzowe posmarowane pasta serowa o ktorej juz pisalam z plasterkiem pomidorka + herbata bez cukru :) Miedzy sniadaniem a obiadem jeszcze dwie herbatki bez cukru... O 13.30 Obiad - zupka pomidorowa na samym przecierz i lyzeczka Ziarenek smaku z kasza jeczmienna (2 chochelki) + bomba kaloryczna :( Dwa placuszki ziemniaczane , odsaczane z tluszczu ale jednak cos tam bylo w nich do nich lyzeczka pasty serowej + herbatka bez cukru :) Potem troszke popcornu tak ze dwie garstki (robiony w maszynce wiec niema tluszczu) i skusilam sie na malutenki batonik... :) Nie mozna sobie wkoncu wszystkiego odmawiac !! :) Chyba nie jest tak zle ,co? ok. 16 pasowaloby cos przegrysc a potem kolacja i cwiczenia wieczorkiem - dzis dluzsze za te placki ziemniaczane i batonik :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×